Reklama

Z Jasnej Góry

Niedziela Ogólnopolska 43/2015, str. 8

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty z Wilamowic

Św. abp Józef Bilczewski na Jasnej Górze

W jednym z krużganków jasnogórskiego Wieczernika 10 października br. zostało poświęcone malowidło z wizerunkiem św. abp. Józefa Bilczewskiego. Poświęcenia dokonał kard. Marian Jaworski, emerytowany metropolita lwowski. Fundatorami wizerunku są mieszkańcy Wilamowic. Św. abp Józef Bilczewski (1860 – 1923) był metropolitą lwowskim, urodził się w Wilamowicach. 26 czerwca 2001 r. został beatyfikowany we Lwowie przez Jana Pawła II, a 23 października 2005 r. kanonizowany w Rzymie przez Benedykta XVI. Dzięki jego staraniom św. Pius X w 1910 r. ufundował korony dla Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Parafianie z Wilamowic wzięli udział we Mszy św. pod przewodnictwem kard. Mariana Jaworskiego. – Dziękujemy za tego świętego, który ofiarował Matce Bożej tak wiele, przede wszystkim swoją miłość, serce, pasterskie posługiwanie i troskę o to, żeby Maryja była czczona jako Królowa Polski – mówił, witając pielgrzymów, o. Kamil Szustak, paulin.

W Roku Życia Konsekrowanego

Nocne czuwanie ojców i braci paulinów

W nocy z 14 na 15 października br. ojcowie i bracia paulini zorganizowali nocne czuwanie modlitewne w ramach trwającego Roku Życia Konsekrowanego. Na nocne czuwanie w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej paulini przybyli z Polski i z zagranicy, m.in. z Ukrainy, Słowacji, ze Stanów Zjednoczonych, z Australii, Węgier i Chorwacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czuwanie rozpoczął Apel Jasnogórski, podczas którego rozważania poprowadził o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów. Punktem centralnym paulińskiej modlitwy była uroczysta Msza św. odprawiona o północy pod przewodnictwem o. Chrapkowskiego. Homilię wygłosił o. Michał Lukoszek, wikariusz generalny Zakonu Paulinów. – Owocne, czyli spełnione powołanie, wzrasta w nieustannym dialogu z Bogiem, czyli na modlitwie – podkreślił o. Lukoszek i dodał: – To zły znak, jeżeli zakonnik przestaje się modlić, a jeszcze gorszy, gdy wspólnota nie znajduje czasu na modlitwę lub zbyt łatwo się od niej dyspensuje. Przykro to powiedzieć, ale to prosta droga do tego, by klasztor stał się jedynie budynkiem mieszkalnym, wspólnota przybrała postać grupy żyjących swoim życiem i obok siebie kawalerów, a duszpasterstwo – może pracą najemników związanych kontraktem z pracodawcą.

W dniach 15-16 października na Jasnej Górze odbyły się obrady prowincjałów i ojców Zakonu Paulinów. Ojcowie wysłuchali wykładów oraz odbyli pielgrzymkę do Leśniowa.

Troszczą się o wodę i środowisko

W dniach 10-11 października br. ok. 3 tys. osób uczestniczyło w 25. Pielgrzymce Pracowników Wodociągów, Kanalizacji i Ochrony Środowiska. 11 października Mszy św. przewodniczył abp Wojciech Polak, prymas Polski, w koncelebrze duszpasterzy środowiska zawodowego. W homilii Prymas Polski zaznaczył, że troska o wodę i naturalne środowisko nie może być zadaniem tylko pracowników wodociągów, gospodarki komunalnej i ochrony środowiska, ale dotyczy nas wszystkich. Pielgrzymi ufundowali płytę epitafijną przy ołtarzu św. Nepomucena w Bazylice Jasnogórskiej.

Służba więzienna

W 25-lecie powołania Duszpasterstwa Więziennictwa oraz w 25-lecie powołania NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa odbyła się 10 października br. 19. Pielgrzymka Funkcjonariuszy i Pracowników Służby Więziennej. Mszy św. przewodniczył ks. Paweł Wojtas, naczelny kapelan więziennictwa, a homilię wygłosił ks. Arkadiusz Skwara, kapelan okręgowy służby więziennej w Szczecinie.

Krótko

7 października Adam Matras złożył profesję wieczystą w Zakonie Paulinów na ręce o. Arnolda Chrapkowskiego, generała Zakonu.

Reklama

• W dniach 10-11 października miała miejsce 55. Pielgrzymka Rodziny Rodzin, która zgromadziła ok. 400 członków i sympatyków Ruchu. Podczas pielgrzymki szczególną modlitwą otaczano niedawno zmarłego ks. Feliksa Folejewskiego, który od 1959 r. był duszpasterzem Rodziny Rodzin.

11 października modlili się na Jasnej Górze przedstawiciele Związku Podhalan Oddział w Łącku. Ok. 100 osób przybyło w strojach góralskich, a podczas Mszy św. zagrała kapela góralska. Góralom towarzyszyli: ks. Stanisław Kowalik, kapelan Związku Podhalan w Łącku, i ks. Robert Biel.

14 października na Jasnej Górze został poświęcony nowy autokar dla siatkarzy AZS Częstochowa. Ceremonii dokonał przeor Jasnej Góry o. Marian Waligóra w towarzystwie o. Sebastiana Mateckiego – obaj ojcowie są kibicami siatkówki. Obecni byli częstochowscy siatkarze wraz z trenerem Michałem Bąkiewiczem i prezesem Romanem Lisowskim.

www.jasnagora.com

Jasnogórski telefon zaufania (34) 365-22-55 czynny codziennie od 20.00 do 24.00

Radio Jasna Góra UKF FM 100,6 MHz

2015-10-21 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie ma takiego problemu, którego nie rozwiązałby Różaniec

Niedziela Ogólnopolska 40/2024, str. 14-16

[ TEMATY ]

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

W objawieniach fatimskich Maryja nieustannie przypominała o sile modlitwy różańcowej. Podczas każdego z sześciu spotkań z trojgiem pastuszków przekazywała jedno, niezmienne przesłanie: „Odmawiajcie Różaniec”. Ta prośba, powtarzana niczym refren, stała się najważniejszym elementem objawień.

W maju Matka Boża wzywała: „Odmawiajcie codziennie Różaniec, aby uzyskać pokój dla świata i koniec wojny”. Z każdym kolejnym miesiącem Jej głos rozbrzmiewał coraz silniej, jakby przypominał o pilności prośby. W czerwcu było to niemal jak wezwanie do codziennego rytuału: „Chciałabym, abyście każdego dnia odmawiali Różaniec”. Lipiec przyniósł kolejne napomnienie: „Trzeba w dalszym ciągu codziennie odmawiać Różaniec”, a w sierpniu Maryja powiedziała: „Chcę, abyście nadal odmawiali codziennie Różaniec”. We wrześniu Matka Boża jeszcze raz przypomniała o sile tej modlitwy, mówiąc: „Odmawiajcie w dalszym ciągu Różaniec, żeby uprosić koniec wojny”.
CZYTAJ DALEJ

Realizm duchowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus

Niedziela Ogólnopolska 28/2005

[ TEMATY ]

święta

pl.wikipedia.org

Wielką zasługą św. Teresy jest powrót do ewangelicznego rozumienia miłości do Boga. Niewłaściwe rozumienie świętości popycha nas w stronę dwóch pokus. Pierwsza - sprowadza się do tego, iż kojarzymy świętość z nadzwyczajnymi przeżyciami. Druga - polega na tym, że pragniemy naśladować jakiegoś świętego, zapominając o tym, kim sami jesteśmy. Można do tego dołączyć jeszcze jedną pokusę - czekanie na szczególną okazję do kochania Boga. Ulegając tym pokusom, często usprawiedliwiamy swój brak dążenia do świętości szczególnie trudnymi okolicznościami, w których przyszło nam żyć, lub zbyt wielkimi - w naszym rozumieniu - normami, jakie należałoby spełnić, sądząc, iż świętość jest czymś innym aniżeli nauką wyrażoną w Ewangelii. Teresa nie znajdowała w sobie dość siły, aby iść drogą wielkich pokutników czy też drogą świętych pełniących wielkie czyny. Teresa odkrywa własną, w pełni ewangeliczną drogę do świętości. Jej pierwsze odkrycie dotyczy czasu: nie powinniśmy odsuwać naszego kochania Boga na jakąś nawet najbliższą przyszłość. Któraś z sióstr w klasztorze w Lisieux „oszczędzała” siły na męczeństwo, które notabene nigdy się nie spełniło. Dla Teresy moment kochania Boga jest tylko teraz. Ona nie zastanawia się nad przyszłością, gdyż może się czasami wydawać zbyt odległa lub zbyt trudna. Teraz jest jej ofiarowane i tylko w tym momencie ma możliwość kochania Boga. Przyszłość może nie nadejść. „Dobry Bóg chce, bym zdała się na Niego jak maleńkie dziecko, które martwi się o to, co z nim będzie jutro”. Czasami myśl o wielu podobnych zmaganiach w przyszłości nie pozwala nam teraz dać całego siebie. Zatem właśnie chwila obecna i tylko ta chwila się liczy. Łaska ofiarowania czegoś Bogu lub przezwyciężenia jakiejś pokusy jest mi dana teraz, na tę chwilę. W chwili wielkiego duchowego cierpienia Teresa pisze: „Cierpię tylko chwilę. Jedynie myśląc o przeszłości i o przyszłości, dochodzi się do zniechęcenia i rozpaczy”. Rozważanie, czy w przyszłości podołam podobnym wyzwaniom, jest brakiem zdania się na Boga, który mnie teraz wspomaga. „By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko, ten dzień dzisiejszy jedynie” - pisze Teresa. Jest to pierwsza cecha realizmu jej ducha - realizmu ewangelicznego, gdyż Chrystus mówi nieustannie o gotowości i czuwaniu. Ten, kto zaniedbuje teraźniejszość, nie czuwa, bo nie jest gotowy. Wkłada natomiast energię w marzenia, a nie w to, co teraz jest możliwe do spełnienia. Chrystus przychodzi z miłością teraz. To skoncentrowanie się na teraźniejszości pozwala Teresie dostrzec wszystkie możliwe okazje do kochania oraz wykorzystać je. Do tego jednak potrzebne jest spojrzenie nacechowane wiarą, iż ten moment jest darowany mi przez Boga, aby Go teraz, w tej sytuacji kochać. Nawet gdy sytuacja obecna jawi się w bardzo ciemnych barwach, Teresa nie traci nadziei. „Słowa Hioba: Nawet gdybyś mnie zabił, będę ufał Tobie, zachwycały mnie od dzieciństwa. Trzeba mi jednak było wiele czasu, aby dojść do takiego stopnia zawierzenia. Teraz do niego doszłam” - napisze dopiero pod koniec życia. Teresa poznaje, że wielkość czynu nie zależy od tego, co robimy, ale zależy od tego, ile w nim kochamy. „Nie mając wprawy w praktykowaniu wielkich cnót, przykładałam się w sposób szczególny do tych małych; lubiłam więc składać płaszcze pozostawione przez siostry i oddawać im przeróżne małe usługi, na jakie mnie było stać”. Jeśli spojrzeć na komentarz Chrystusa odnośnie do tych, którzy wrzucali pieniądze do skarbony w świątyni, to właśnie w tym kontekście możemy uchwycić zamysł Teresy. Nie jest ważne, ile wrzucimy do tej skarbony, bo uczynek na zewnątrz może wydawać się wielki, ale cała wartość uczynku zależy od tego, ile on nas kosztuje. Zatem należy przełamywać swoją wolę, gdyż to jest największą ofiarą. Przezwyciężając miłość własną, w całości oddajemy się Bogu. Były chwile, gdy Teresa chciała ofiarować Bogu jakieś fizyczne umartwienia. Taki rodzaj praktyk był w czasach Teresy dość powszechny. Jednak szybko się przekonała, że nie pozwala jej na to zdrowie. Było to dla niej bardzo ważne odkrycie, gdyż utwierdziło ją w przekonaniu, że nie trzeba wiele, aby się Bogu podobać. „Dane mi było również umiłowanie pokuty; nic jednak nie było mi dozwolone, by je zaspokoić. Jedyne umartwienia, na jakie się zgadzano, polegały na umartwianiu mojej miłości własnej, co zresztą było dla mnie bardziej pożyteczne niż umartwienia cielesne”. Teresa nie wymyślała sobie jakichś ofiar. Jej zadaniem było wykorzystanie tego, co życie jej przyniosło. Umiejętność docenienia chwili, odkrycia, że wszystko jest do ofiarowania - tego uczy nas Teresa. My sami albo narzekamy na trudny los i marnujemy okazję do ofiarowania czegoś trudnego Bogu, albo czynimy coś zewnętrznie dobrego, ale tylko z wygody, aby się komuś nie narazić lub dla uniknięcia wyrzutów sumienia. Intencja - to jest cały klucz Teresy do świętości. Jak wyznaje, w swoim życiu niczego Chrystusowi nie odmówiła, tzn. że widziała wszystkie okazje do czynienia dobra jako momenty wyznawania swojej miłości. Inną cechą, która przybliża ją do nas, jest naturalność jej modlitwy. Teresa od Dzieciątka Jezus, która jest córką duchową św. Teresy od Jezusa, jest jej przeciwieństwem odnośnie do szczególnych łask na modlitwie. Złożyła nawet z tych łask ofiarę, bo czuła, że w nich można szukać siebie. Jej życie modlitwy było często bardzo marne, gdyż zdarzało się jej zasypiać na modlitwie. Po przyjęciu Komunii św. zamiast rozmawiać z Bogiem, spała. Nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że nie potrafiła inaczej. Ważny jest fakt, iż nie martwiła się za bardzo swoją nieumiejętnością modlenia się. Wierzyła, że i z takiej modlitwy Chrystus jest zadowolony, gdyż ona nie może Mu ofiarować nic więcej poza swoją słabością. Aby się przekonać, jak daleko lub jak blisko jesteśmy przyjmowania Ewangelii w całej jej głębi, zastanówmy się, jak podchodzimy do niechcianych prac, mniej wartościowych funkcji, momentów, gdy nie jesteśmy doceniani, a nawet oskarżani. Czy widzimy w tym okazję, aby to wszystko ofiarować Chrystusowi, czy też walczymy o to, aby postawić na swoim lub zwyczajnie zachować twarz? Jak postępujemy wobec osób, które są dla nas przykre? Czy je obgadujemy, czy też widzimy w tym okazję, aby im pomóc w drodze do Boga? Teresa powie, gdy nie może już przyjmować Komunii św. ze względu na zaawansowaną chorobę, że wszystko jest łaską. Czy każda trudna sytuacja, trudny człowiek jest dla mnie łaską?
CZYTAJ DALEJ

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję