Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Na audiencji u Jasnogórskiej Matki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymka stanowi odzwierciedlenie ludzkiego życia, które jest nieustannym wędrowaniem z tej ziemi, gdzie nie mamy trwałego mieszkania, do wiecznego celu – Domu Ojca w niebie.

Już po raz 219. dotarła na Jasną Górę piesza pielgrzymka, która wyruszyła z Jaworzna 3 września pod przewodnictwem ks. kan. Stanisława Janickiego. Grupa 100 pątników podążała w słońcu i deszczu na urodziny Jasnogórskiej Matki. Każdy niósł nie tylko swój pielgrzymi trud, lecz także radość. Wśród niestrudzonych pielgrzymów znalazł się ks. Janicki, który na trasie był już 39. raz. Wspomagał go kleryk Grzegorz Fudro.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pielgrzymi tradycyjnie pokonali kolejową trasę z Jaworzna Szczakowej do Myszkowa, a następnie wyruszyli pieszo na szlak prowadzący przez znane sanktuaria maryjne, m.in. Leśniów, Świętą Annę, Gidle i Kłomnice. Do Częstochowy pielgrzymi dotarli 6 września, by przeżyć ten czas na modlitwie, m.in. w Dolinie Miłosierdzia Bożego, na Drodze Krzyżowej, przy źródle obok kościoła św. Barbary i na procesji maryjnej.

Reklama

– Tegoroczna pielgrzymka, pomimo tego, że kontynuowana jest nieprzerwanie od 219 lat, była inna niż poprzednie. Tradycja nie została przerwana, bo wyznaczona przez ojców i praojców trasa wciąż jest kontynuowana. Pogoda była różna, a niebo się do nas uśmiechało. Było, chłodno, wietrznie i słonecznie. Na ostatnim odcinku wchodziliśmy w pelerynach. Nasza pielgrzymka miała także bolesne doświadczenie – przed Świętą Anną jeden z pielgrzymów, 58-letni Marian Łacny zmarł. Jak mówiłem w kazaniu na Jasnej Górze: „Jemu bardziej się spieszyło. Wyprzedził nas i zaanonsował Matce Bożej, że Jaworzno idzie!”. Polecaliśmy go Miłosierdziu Bożemu, a po powrocie wszyscy wzięliśmy udział w jego pogrzebie – powiedział ks. kan. Stanisław Janicki. – Byliśmy jedną z ostatnich pielgrzymek pieszych przychodzących do Czarnej Madonny na najstarszy odpust, ku czci Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Na Jasnej Górze w samo święto, 8 września, mieliśmy Mszę św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej o godz. 9.30. Jest to nasz przywilej, a przewodnik pielgrzymki ma jeszcze jeden – powiedzieć wszystkim piękne kazanie! Pielgrzymka miała szczególnie charakter. Każdy dzień rozpoczynaliśmy Mszą św. o godz. 6.00, a na trasie oprócz modlitwy był czas na milczenie. Ofiarowaliśmy także 100 kroków w intencji tych, którzy prosili nas o modlitwę – dodaje ks. Stanisław.

Choć czas pielgrzymowania się skończył, to wciąż aktualne są słowa Chrystusa towarzyszące wszystkim pątnikom zdążającym do Domu Ojca: „Powiadam wam: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. W tej drodze nieustannie pomaga nam Matka Boża, do której pielgrzymi wołają: Do Ciebie Matko idą ludzie ze wszystkich stron, by błagać Cię o łaski, prosić o pomoc Twą. W matczynej swej miłości, przyjmujesz dzieci Swe.

W święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny metropolita częstochowski abp Wacław Depo mówił podczas uroczystej Mszy św. w Bazylice Jasnogórskiej: – Przyjście Maryi na ten świat było pierwszym przebłyskiem światła, które przyniósł Chrystusa jako słońce wschodzące z wysoka. Tajemnica Jej narodzin tchnie dla nas radosnym przesłaniem, że z Niej, którą Bóg wybrał, i która znalazła łaskę u Pana, narodzi się zapowiedziany Emmanuel, to znaczy: Bóg z nami, i Bóg dla naszego zbawienia. Dlatego każde święto maryjne chcemy przyjąć i przeżywać jako szczególną okazję i zaproszenie do kontemplacji oblicza Chrystusa w szkole Maryi. Ona jako pierwszy świadek odwiecznej Miłości objawionej w Synu, uczy nas uznawać miłosierne działanie Boga i w jego świetle odczytywać własne drogi powołań i misji – przekonywał abp Wacław Depo.

2015-09-17 13:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczecińska pielgrzymka piesza już w drodze

[ TEMATY ]

pielgrzymka

pielgrzymka 2017

congerdesign/pixabay.com

620 kilometrów z Pustkowa na Jasną Górę mają do przejścia uczestnicy Szczecińskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Dziś wyszło około 40 osób, ale największa grupa wyruszy w sobotę ze Szczecina.

Co motywuje pątników, by na własnych nogach iść kilkaset kilometrów? - Poszukują doświadczenia Pana Boga i wspólnoty - tłumaczy ks. Karol Łabenda, dyrektor pielgrzymki. - To jest sensem naszego pielgrzymowania, by doświadczyć żywego, realnego Boga pośród nas. Słyszymy niejednokrotnie piękne słowa w Kościele, że Pan Bóg jest wspaniały, miłosierny, ciągle nad nami czuwa i ciągle nam błogosławi. To jest prawda, ale niejednokrotnie brakuje nam żywego doświadczenia wiary - ocenia ks. Łabenda.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na swojej własnej stule

W ciągu 63 dni Powstania Warszawskiego oprócz wielu żołnierzy i ludności cywilnej, wzięli w nim udział również duchowni, którzy stale towarzyszyli walczącym.

Zajmowali się organizowaniem Eucharystii i wspólnych modlitw, udzielali sakramentów, towarzyszyli poległym na ostatniej drodze, a niejednokrotnie oddawali własne życie w walce o wolność Ojczyzny.
CZYTAJ DALEJ

Krewni ukraińskich jeńców i zaginionych o spotkaniu z papieżem: aby świat zobaczył nasz ból

2025-09-24 11:21

[ TEMATY ]

spotkanie z papieżem

krewni ukraińskich jeńców

PAP

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Każdego dnia ich pierwsze i ostatnie myśli kierują się ku bliskim, którzy są w niewoli lub zaginęli bez śladu. To samo przeżywają ukraińskie kobiety, które niedawno wzięły udział w środowej audiencji ogólnej papieża Leona XIV na Placu św. Piotra w Watykanie. Reprezentują one różne stowarzyszenia rodzin zaginionych i uwięzionych żołnierzy oraz cywilów. Trzy z nich opowiedziały w wywiadzie dla watykańskich mediów o swoim bólu i znaczeniu udziału w tej audiencji.

Podziel się cytatem - mówi Maria, matka Polewyja Grigorija, medyka wojskowego, który zaginął w kwietniu 2022 roku. Maria Leżnowa należy do organizacji społecznej „Lekarze wojskowi”, która zrzesza rodziny zaginionych i uwięzionych ukraińskich lekarzy wojskowych. Była częścią delegacji dwunastu ukraińskich kobiet - przedstawicielek organizacji pozarządowych i stowarzyszeń rodzin zaginionych i uwięzionych, zarówno wojskowych, jak i cywilnych Ukraińców, która wzięła udział w audiencji ogólnej na Placu św. Piotra w Watykanie w minioną środę, 17 września. Pod koniec audiencji grupa w towarzystwie ambasadora Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrija Jurasza miała krótkie spotkanie z papieżem Lewem XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję