Reklama

Niedziela Lubelska

Krzyż pozostaje z nami

Niedziela lubelska 37/2015, str. 4

[ TEMATY ]

krzyż

peregrynacja

Grzegorz Jacek Pelica

Pożegnanie krzyża

Pożegnanie krzyża

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W najmłodszej świdnickiej parafii zakończyła się peregrynacja kopii Krzyża Trybunalskiego. Licząca ponad 6 tys. wiernych społeczność parafii pw. św. Kingi przez 10 dni przeżywała czas rekolekcji ewangelizacyjnych i nawiedzenia. 22 sierpnia modlitwie na zakończenie misji przewodniczył abp Stanisław Budzik.

– Krzyż pozostaje z nami w znakach sakramentalnych chrztu oraz bierzmowania i przypomina każdemu, że jest nie tylko dzieckiem swoich rodziców i tej ziemi, ale przede wszystkim dzieckiem Bożym powołanym do życia wiecznego. Zostaje krzyż zawieszony w naszych mieszkaniach, aby ogłaszać, że Chrystus jest pełnoprawnym członkiem naszej rodziny: z Nim omawiamy najważniejsze sprawy, On jest obecny w naszych planach, marzeniach i zamierzeniach. Wieńczy nasze kościoły i rozstaje dróg na świadectwo odziedziczonej i ciągle dynamicznej wierze i wierności Bogu, krzyżowi i Ewangelii, w której Polska od ponad 1050 lat wzrasta – mówił Metropolita Lubelski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii abp Budzik nawiązał do peregrynacji znaków Światowych Dni Młodzieży w miastach archidiecezji lubelskiej i do nauczania oraz poezji św. Jana Pawła. Przypomniał też nauczanie Ojców Kościoła II wieku o krzyżu. – Dla pierwszych chrześcijan krzyż Chrystusa nie był martwym drewnem, ale drzewem pulsującym pełnią życia i zbawienia – mówił Pasterz. – W przyszłym roku będziemy dziękować Bogu za Kościół, który przed tysiącem lat zapuścił korzenie na polskiej ziemi. Z tego wyrasta życie naszej wiary. Dlatego dzisiaj dziękowaliśmy za dar Eucharystii, w której Chrystus najdoskonalej spełnia swoją obietnicę, że pozostanie z nami po wszystkie dni, aż do skończenia świata (por. Mt 28,20). Dziękowaliśmy za przykazanie miłości, które streszcza i obejmuje wszystkie przykazania; bo miłość wszystko przetrzyma i nigdy nie ustaje (zob. Kor 13,7-8). Dziękowaliśmy za dar Ducha Świętego, naszego Pana i Ożywiciela, który daje nam dobre natchnienia, podsuwa rozwiązania trudnych spraw, uświęca, umacnia i pociesza. Jakże biedni bylibyśmy bez Jego darów, jakże ślepi bez Jego światła, jak oziębli bez ognia Jego miłości! – mówił Ksiądz Arcybiskup.

Reklama

Odwołując się do podjętej przez parafię budowy kościoła, abp Budzik mówił: – Często myślę o was, którzy podjęliście ten wielki i piękny trud budowy nowej świątyni św. Kingi, waszej patronki. Jestem pełen podziwu dla dynamizmu waszego proboszcza i dla tych wszystkich, którzy z zapałem przykładają ręce, serce, ofiarę i modlitwę do tego ważnego, historycznego dzieła. Chcemy, aby był to dla was dom Boży, w którym będziecie budować Kościół żywy, wspólnotę jednoczącą się wokół Chrystusa. Dziękujemy za kościół wznoszony w waszej parafii.

Za krzepiące słowa abp. Budzikowi podziękował proboszcz parafii ks. Zbigniew Kiszowara. – Przed trzema laty 19 sierpnia gościliśmy Księdza Arcybiskupa na poświęceniu kamienia węgielnego, czyli materialnego fundamentu wspólnoty; dzisiaj ta obecność jest zwieńczona krzyżem jako duchowym fundamentem parafii. Bo swoją wiarę i tę wspólnotę chcemy oprzeć na tym kamieniu węgielnym, którym jest Jezus Chrystus – zapewniał Ksiądz Proboszcz. Za zaangażowanie Metropolity Lubelskiego w projekt „Źródło”, przypominający o Bożej miłości, potrzebie nawrócenia i Bożym planie wobec każdego człowieka, podziękowała jedna z najmłodszych rodzin parafii. Uroczystą celebrę uświetnił parafialny chór i zespół smyczkowy pod kierunkiem Magdaleny Celińskiej.

– Treści rekolekcji ewangelizacyjnych nie były nam obce, bo przypominały podstawy wiary. Było to uwspółcześnienie, taka aktualizacja dla duszy. Było też potrzebne, abyśmy mogli na nowo przekazywać wiarę innym. Czas wakacji być może spowodował, że przeważali dorośli, a zazwyczaj jest więcej młodzieży. Jednak w każdym z przychodzących było widać potrzebę odnowienia relacji do Boga i do braci w Chrystusie. Dla młodszych, córki, syna czy sąsiada, którzy nie mają czasu, my, idąc codziennie do kościoła, chcemy być znakiem umocnienia i przypomnienia – mówiła pani Janina z mężem.

W scenerii sierpniowego wieczoru, na tle bryły nowo budowanego kościoła, wierni od św. Kingi przekazali znak chrześcijańskiej wiary do parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła. W uroczystej procesji krzyż został przeniesiony do kolejnej parafii.

2015-09-10 09:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Patrząc na krzyż uczymy się miłości

Dwa tygodnie po wakacjach, 14 września, Kościół obchodzi święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Może to i dobrze, bo człowiek ma okazję, by po powrocie do pracy, szkoły i do zwykłego rytmu życia, zastanowić się nad tym, co w życiu chrześcijanina jest najistotniejsze.
Tego dnia, po wieczornej Mszy św. w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biłgoraju, odbyło się czuwanie z Matką Małgorzatą Łucją Szewczyk, założycielką Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Bolesnej, znanych jako siostry serafitki. Modlitewne spotkanie z Matką Małgorzatą i Tajemnicą Krzyża prowadził ks. Michał Moń i duchowe córki Sługi Bożej, Siostry Serafitki, które na co dzień posługują w naszej parafii. Siłą ożywiającą i wprowadzającą nas w klimat wieczoru, były pieśni w wykonaniu niezastąpionego zespołu „Artifex”.
Ks. Michał Moń w swoim pięknym rozważaniu powiedział m.in.: „Kiedy po schodach wejdzie się na piętro, przejdzie obok kuchni, następnie przez pomieszczenie z dużym stołem i biblioteczkę, wejdzie się do najważniejszego miejsca w tym domu, kaplicy. Ta jest mała. Ale od razu po wejściu chce się klękać. Bo jest tabernakulum i wieczna lampka mówiąca o obecności nie gościa lecz Najważniejszego Mieszkańca tego domu. A na środku drzewo krzyża. Duży krzyż ale prosty, zwyczajny, drewniany. Ale kiedy na niego patrzyłem, zawsze mi czegoś brakowało. Nie ma na nim Jezusa. Sam krzyż. Dopiero po kilku wizytach w kaplicy u naszych Sióstr Serafitek zobaczyłem, że Jezus tam jest. Ale obok krzyża, w ramionach swojej Bolejącej Matki. W kaplicy na nowo uświadomiłem sobie, i ten obraz wraca w pamięci, że aby zobaczyć Jezusa, trzeba trochę rozejrzeć się wokoło. On jest obecny w drugim potrzebującym człowieku, którego zawsze widziała Matka Małgorzata”.
Siostry Serafitki przywołując osobę, słowa i myśli Służebnicy Bożej Matki Małgorzaty, pokazały ogromną duchową spuściznę, jaką zostawiła zgromadzeniu. Pokora, duch modlitwy, umiłowanie ubogich i ubóstwa, odwaga w codziennym poszukiwaniu woli Boga i zaufanie Bożej Opatrzności, to fundamenty jej życia. Ich symbolem były cegły, które młodzież należąca do KSM „Serce”, w procesji ze światłem, przyniosła i postawiła u stóp ołtarza Pańskiego.
Matka Małgorzata obdarzona niezwykłym darem wrażliwości na potrzebujących pomocy, bacznie i z miłością wsłuchująca się w głos Boga, otwarta na Jedyną Miłość, która całkowicie zawładnęła Jej życiem, w milczeniu i pokorze, na wzór swojego Mistrza Chrystusa, dźwigała podjęty krzyża.
Krzyż św. Franciszka, zakochanego w Chrystusie pokornym i ubogim, tak jak Matka Małgorzata, znak chrześcijańskiej tożsamości i zbawienia, przyniesiony przez młodych ludzi do ołtarza, zaprosił każdego, kto przyszedł do naszej świątyni, by pod krzyżem Jezusa zrzucić ciężar ze swoich obolałych ramion, upaść przed nim na kolana i uchwycić się go kurczowo.
To był taki moment wieczoru, o którym trudno mówić i pisać, gdyż słowa nie są w stanie wypowiedzieć, co czuje ludzkie serce, gdy człowiek pada na kolana przed krzyżem, gdy z czcią i szacunkiem składa pocałunek na drzewie krzyża. Adoracja krzyża była tym czasem, kiedy każdy uczestnik tego czuwania, w sposób bardzo wyjątkowy, sercem dotknął krzyża.
Zbawczy krzyż Chrystusa winien być stawiany zawsze i wszędzie ponad wszystkie sprawy tego świata. Znak krzyża rozpoczyna i kończy modlitwę, w liturgii jest gestem błogosławieństwa. Zawieszany na szyi, w mieszkaniu, w pracy, stawiany na szczytach naszych kościołów, przypomina każdemu z nas o naszym ostatecznym powołaniu. O ostatecznym zwycięstwie dobra nad złem.
Obchodzone raz w roku liturgiczne święto Podwyższenia Krzyża Świętego pokazuje, że prawdziwa radość chrześcijańska nie wyklucza krzyża. Prawdziwa radość jest wpisana w krzyż
Skąd brać siłę, by tak jak Matka Małgorzata Łucja Szewczyk, dać Bogu odpowiedź na Jego zaproszenie do współpracy? Odpowiedź jest prosta: klękać i spoglądać na krzyż. On jest źródłem siły i mocy, by kochać.
Siostrom Serafitkom, które przygotowują się do beatyfikacji sługi Bożej Matki Małgorzaty Łucji Szewczyk, życzymy, by żyjąc Dobrą Nowiną były wrażliwe na działanie Boga i potrzeby drugiego człowieka. By umiały patrzeć w niebo z wielką ufnością, a wszystko, co czynią, było owocem wielkiej miłości Boga i zaufania Jego Opatrzności.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

2024-05-15 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy da się zacumować okręt na środku morza? Czy Bóg mówi przez sny? I czy Boże Ciało przypadające w maju to jedyny związek Eucharystii z Maryją? Zapraszamy na szesnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej według św. Jana Bosko.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do prezbiterów diecezji włocławskiej: bądźcie ludźmi Boga i ludźmi modlitwy

2024-05-16 19:49

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

diecezja włocławska

Copyright Niedziela/Wlodzimierz Rędzioch

- Uważnie obserwujmy Kościół, jakim dzisiaj jesteśmy, a stwierdzimy, że on dużo mówi, a mało się modli. Zajmuje się sprawami niebędącymi w jego kompetencji, a zaniedbuje właściwą sobie misję, którą jest głoszenie Jezusowej Ewangelii - mówił kard. Robert Sarach do prezbiterów diecezji włocławskiej, przybyłych 16 maja do sanktuarium św. Józefa w Sieradzu.

Emerytowanego prefekta Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów powitał biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Obok biskupa diecezjalnego i biskupa seniora Stanisława Gębickiego, w wydarzeniu uczestniczyło około 300 prezbiterów. W programie dorocznej diecezjalnej pielgrzymki kapłanów znalazła się konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu i Msza św.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję