Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

25 lat Arki Lwowskiej

Niedziela zamojsko-lubaczowska 32/2015, str. 7

[ TEMATY ]

sztuka

teatr

Archiwum autora

Eucharystia w intencji teatru „Arka Lwowska”

Eucharystia w intencji teatru „Arka Lwowska”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Niedawno jubileusz 25-lecia działalności obchodził amatorski teatr „Arka Lwowska” z Lubaczowa. Obchody jubileuszowe składały się z trzech części: najpierw w sanktuarium Matki Bożej Łaskawej sprawowana była Msza św. dziękczynna w intencji aktorów i sympatyków tego teatru. Koncelebrował ją założyciel teatru, jego scenarzysta, reżyser, aktor – ks. kan. Józef Dudek wraz z byłymi aktorami – ks. Witoldem Słotwińskim, prefektem Wyższego Seminarium Duchownego w Lublinie, i ks. Krzysztofem Sobczyszynem, duszpasterzem w Austrii. – Gromadzicie się dziś u stóp Pani Łaskawej w naszym sanktuarium, które było świadkiem wielu wydarzeń, nie tylko religijnych, ale i artystycznych, kulturalnych. Również teatr „Arka Lwowska” tu występował. Na tej modlitwie są obecni ci, którzy ten teatr tworzyli, wraz z jego założycielem ks. Józefem Dudkiem oraz wszystkimi aktorami, którzy swój wolny czas, swoje zdolności, zamiłowanie, pasję poświęcają dla społeczności nie tylko lubaczowskiej i przez tyle lat nas ubogacają duchowo – powiedział w słowie powitania ks. kan. Andrzej Stopyra. W homilii ks. Józef Dudek zauważył, że teatr „Arka Lwowska” jest ciągle młody, bo zasilają go nowi aktorzy. Jestteatrem wielopokoleniowym. Stanowi piękną rodzinę. Gra na scenie jest dawaniem siebie innym. Jest nową formą ewangelizacji, może stać się kluczem do nieba. Teatr to istotny element kultury. Kaznodzieja przypomniał słowa papieża Jana Pawła II dotyczące tego, czym jest kultura. – Kultura jest wyrazem człowieka. Jest potwierdzeniem człowieczeństwa. Człowiek ją tworzy – i człowiek przez nią tworzy siebie. Tworzy siebie wewnętrznym wysiłkiem ducha: myśli, woli, serca. I równocześnie człowiek tworzy kulturę we wspólnocie z innymi – podkreślał ks. Dudek, który zauważył, że teatr „Arka Lwowska” realizuje te wskazania.

Druga część jubileuszu odbyła się w Miejskim Domu Kultury w Lubaczowie, gdzie wystawiono spektakl „Arka Lwowska na Wesołej Lwowskiej Fali”. Motywem przewodnim scenariusza były teksty autorów lwowskich, m.in. M. Hemara, J. Michotka, M. Załuckiego, Cz. Halskiego, a całość wyreżyserował ks. Józef Dudek. Powróciły wspomnienia z dawnego Lwowa: tamta muzyka w wykonaniu kapeli „Ta Joj”, lwowskie piosenki wykonywane przez solistów. Oczywiście, nie mogło zabraknąć w spektaklu tak charakterystycznych postaci tworzących duety jak: Tońcio i Szczepcio, Aprikozenkranc i Untenbaum.

Trzecią część tryptyku stanowiła jubileuszowa gala. Były wspomnienia i życzenia, kwiaty, rozdawane pamiątkowe podziękowania i statuetki. – Jeżeli ten teatr trwa 25 lat, to dowód, że się Panu Bogu podoba. Od dziecka kochałem teatr. Jako młodzieniec zakochałem się w Janie Pawle II, który grał w teatrze Kotlarczyka, a później tak chciał Pan, że nie wyjechałem na studia teatralne do Wrocławia, a do Seminarium Duchownego w Przemyślu. Zostałem kapłanem, ale Pan Bóg teatru mi nie zabrał. Tak zrodziła się „Arka Lwowska” – wspominał ks. Józef Dudek. Członek Zarządu Podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego Lucjan Kuźniar, wręczając list gratulacyjny od marszałka Władysława Ortyla, podziękował teatrowi, że tak wiele dał spektakli, że krzewi kulturę, daje innym możliwość obcowania z nią, pokazuje humor i dowcip lwowski znany w całej Polsce. Starosta lubaczowski Józef Michalik zapewnił, że teatr „na samorządowców może liczyć”. – Trzeba mieć charyzmę, a ks. Józef Dudek ją ma, by zgromadzić wokół siebie tak liczną grupę ludzi, zjednać ich serce. Ksiądz nie ma swojej rodziny, ale teatralną ma. Oglądając dzisiejszy spektakl i wcześniejsze przedstawienia dotyczące Lwowa, przekonujemy się, że wszystko, co najpiękniejsze we Lwowie, to pozostawili Polacy. To był nasz polski Lwów. Teatr „Arka Lwowska” tę tęsknotę do Lwowa budzi. I za to księdzu i aktorom dziękujemy – powiedział Starosta. – Teatr „Arka Lwowska” to marka „Made In Lubaczów”. To jest nasza chluba. Dziękuję, że jesteście, że nas bawicie i uczycie, wychowujecie kolejne pokolenia młodych lubaczowian – zauważył burmistrz Lubaczowa Krzysztof Szpyt. Spoglądając na bogatą historię dorobku teatru, z dumą i radością przyznajemy, że udało się zrealizować ten cel. 40 sztuk, 200 spektakli, tysiące godzin przeznaczonych na próby, miliony przesłań i dobrych myśli przekazanych widzom to bilans 25-letniej pracy twórczej. Szczególne uznanie budzi fakt, że teatr realizuje wymienione w dokumentach Kościoła zadania: formację moralną, wychowanie liturgiczne, nauczanie modlitwy oraz wychowanie do życia wspólnotowego. Zespół, który składa się z dorosłych, młodzieży i dzieci, łączy pokolenia. Uczy tolerancji i wspólnego pokonywania trudności. Teatr stał się miejscem budowania więzi, udzielania pomocy i dawania przykładu innym. Jesteśmy przekonani, że łącząca wszystkich członków zespołu pasja będzie inspiracją do dalszych owocnych działań i pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-08-06 10:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tylko prawda jest ciekawa

Jaki jest świat mediów tzw. głównego nurtu, to widać, słychać i czuć na co dzień. Ale, na szczęście, nie wszyscy chcą uczestniczyć w grze fałszu, pozorów i propagandy. Byłem ostatnio przez kilka dni na przeglądzie niezależnych filmów dokumentalnych w Ełku. Tam nikt nie „ściemniał” ze względu na politykę czy interesy. Tam twórcy szli za apelem wielkiego pisarza Józefa Mackiewicza: „Tylko prawda jest ciekawa”. I bardzo się cieszę, że są młodzi ludzie, którzy ratują honor polskiego dziennikarstwa. Dlatego z przyjemnością zamieszczam werdykt Jury, w którym sam uczestniczyłem: „Na I Ogólnopolski Festiwal Filmu Niezależnego «OKNO» nadesłano 18 filmów, zakwalifikowano do konkursu 8. Nadesłane na festiwal filmy pokazały, jak ogromne są obszary ukrywanej, nieopisanej rzeczywistości poza polem widzenia dyskursu publicznego. Niezależnie od różnic jakościowych, technicznych i warsztatowych w nadesłanych filmach, każdy z nich pokazuje nieznane fakty historyczne, zapomnianych ludzi i tematy współczesne, nieobecne w mediach głównego nurtu. Twórcy działali w interesie społecznym, najczęściej kręcąc filmy za własne lub zdobywane z trudem środki finansowe. Grand Prix - film «Pani Weronika i jej chłopcy», reż. Artur Pilarczyk - za pokazanie środkami filmowymi ludzi, których Polska opuściła, mimo że oni przy niej trwają. Bohaterka filmu podtrzymuje więź bardzo już starych żołnierzy II RP, zamieszkałych na dzisiejszej Białorusi, z Macierzą, przeciwdziałając zacieraniu pamięci o prawdziwej Polsce, o którą walczyli. Film ukazuje wzruszającą symbolikę polskości, podtrzymywanej przez odchodzących już żołnierzy podwójnie wyklętych. Wyróżnienia:
CZYTAJ DALEJ

Ukraina/ Zełenski odznaczył prezydenta Dudę Orderem Wolności

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odznaczył prezydenta Polski Andrzeja Dudę Orderem Wolności za zasługi w umacnianiu dwustronnej współpracy międzynarodowej - wynika z treści dekretu opublikowanego w sobotę na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta Ukrainy.

"Za wybitne osobiste zasługi w umacnianiu ukraińsko-polskiej współpracy międzynarodowej, wspieranie suwerenności państwowej i integralności terytorialnej Ukrainy niniejszym postanawiam nadać Order Wolności Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejowi Dudzie" - zaznaczono w komunikacie.
CZYTAJ DALEJ

„Skoro szatan na świeczniku, jesteś nikim mój ludziku,… niech Lucyfer błogosławi”. A ja odsyłam do kina na film „Rytuał”

2025-06-28 10:51

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

Red

Nawet nie przypuszczałam, że mój niedawny tekst na portalu niedziela.pl pt. „Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie” spotka się z tak dużym odzewem.

Na samym tylko profilu Tygodnika Niedziela na Facebooku w ciągu pierwszej doby przeczytało go ponad… 31 tys. osób!, a komentarze internautów rozgrzewały – i wciąż rozgrzewają - emocje do granic możliwości. Jedni fakt obecności oficjalnej reprezentacji satanistów na paradzie równości traktują poważnie, jako zagrożenie duchowe („Szatan to nie żarty”; „Przyznasz, że sataniści, nawet żartobliwie, to promowanie zła”; „To źle wróży”; „Niestety, pogubione owieczki pędzące wprost w ręce szatana” itd.), drudzy zaś – tych jest niestety więcej – piszą w stylu prześmiewczym i drwiącym. Przytoczę kilka wpisów: „Widziałem tych satanistów. Tacy sataniści jak koziej d…. trąbki”; „Co ten szatan właściwie zrobił ludziom złego? Co w zasadzie przeskrobał? To Bóg zatopił ludzi w czasie potopu”; „Skoro szatan na świeczniku, jesteś nikim mój ludziku”; „Dziękuję za ten pro tip w imieniu wszystkich satanistów, pozdrawiam serdecznie i niech Lucyfer błogosławi”; „Każdy o innych poglądach to satanista albo szatan…”. Nie zabrakło hejtu i trollingu, także w prywatnych wiadomościach do mnie, wyzwisk, szyderstw, zarzutów że propaguję zabobony, że diabła nie ma albo że ja jestem diabłem….
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję