Wszystkich gości, na czele z abp. Markiem Jędraszewskim, przywitał o. Rafał Piecha OSsT. Zaznaczył, że uroczysta Eucharystia jest dziękczynieniem za 25 lat działalności duszpasterskiej trynitarzy w Płaszowie i Archidiecezji Krakowskiej oraz 340 lat obecności na terenie Rzeczypospolitej.
W czasie homilii metropolita krakowski zwrócił uwagę na „trzy czasy”, które „dochodzą do głosu” w odczytanym podczas liturgii fragmencie Ewangelii wg św. Łukasza. Pierwszy to czas Chrystusa zdążającego do Jerozolimy, związany z odrzuceniem i cierpieniem. Ale Chrystus ma równocześnie świadomość, że na męce i śmierci Jego zdążanie do Jerozolimy się nie skończy, ale przyjdzie zmartwychwstanie, zasiadanie po prawicy Ojca a potem przyjście jako sędzia żywych i umarłych, który będzie sądził całą ludzkość. – Jego zdążanie do Jerozolimy nie jest zdążaniem straceńca, który idzie na nieuniknioną, a z drugiej strony bezsensowną śmierć. On idzie do Jerozolimy, bo wie, że ma dopełnić dzieła zbawienia świata i dlatego zapowiada Apostołom chwilę swojego powtórnego przyjścia w chwale – mówił arcybiskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wskazał także na czas uczniów – zarówno tych współczesnych Jezusowi, jak i chrześcijan wszystkich pokoleń w dziejach Kościoła. – Ten czas to najpierw oczekiwanie i pragnienie, by ujrzeć Chrystusa, a zatem czekania trudnego i pełnego tęsknoty. A dalej jest to czas, który upływa pośród różnego rodzaju pokus i iluzji, jakie uczniom Chrystusa próbuje ofiarować ten świat, aby ich zwieść – mówił metropolita, podkreślając w tym kontekście konieczność czujności uczniów Chrystusa. – Być otwartym na Boże natchnienia, żyć Bożą prawdą – oto zadanie każdego ucznia, który chce wiernie postępować za swoim Mistrzem i Panem – dodawał arcybiskup.
Przywołał historię Zakonu Trójcy Świętej, który powstał w 1193 roku, w czasie wypraw krzyżowych, mających chronić miejsca święte w Palestynie oraz zapewniać bezpieczeństwo pielgrzymom do Ziemi Świętej. Wyprawy krzyżowe często były związane z walkami z muzułmanami, dlatego z zakonem trynitarzy związany jest „rys prawdy o Bogu chrześcijan i wiary w Boga jedynego, ale w trzech osobach”, co stanowiło wyzwanie dla skrajnego monoteizmu muzułmanów. Metropolita zwrócił uwagę, że prawdę o Trójjedynym Bogu trynitarze od początku wyrażali poprzez swoje szaty – biel habitu symbolizująca Boga Ojca, niebieskie poprzeczne ramię krzyża mówiące o Bożym Synu i czerwoną pionową belkę mówiącą o Duchu Świętym.
Reklama
Arcybiskup zauważył, że do Polski trynitarze przybyli na prośbę króla Jana III Sobieskiego w 1685 roku, 340 lat temu, kiedy Polska znajdowała się w stanie wojny z Turcją. Zakonnicy mogli świadczyć skuteczną pomoc polskim jeńcom, którzy w czasie wojny trafili do muzułmańskiego jasyru. Metropolita przypomniał, że w latach 1688-1783 polscy trynitarze wykupili z rąk muzułmańskich 517 jeńców za niebagatelną kwotę prawie pół miliona złotych polskich. Zauważył, że ta „błogosławiona obecność” trynitarzy, niosąca nadzieję, była regularnie uszczuplana i likwidowana przez zaborców, aż do kompletnej likwidacji zakonu w Polsce w 1907 roku. Dopiero 1986 roku, z przybyciem o. Jerzego Kępińskiego, trynitarze na nowo podjęli działalność na ziemiach polskich. Metropolita podkreślił, że w XX wieku nie chodziło już o powrót do tej samej działalności z początku obecności w Polsce, ale o podjęcie „dzieła wyzwalania z niewoli różnego rodzaju uzależnień, które sprawiają, że duch człowieka jest spętany więzami szatańskiej niewoli”.
W tym kontekście podziękował generałowi i prowincjałowi za posługę trynitarzy w Krakowie. – Niosą więźniom wyzwolenie, wyzwolenie ducha. Niosą więźniom nadzieję na zwycięstwo Chrystusa w ich sercach. Niosą wszystkim uzależnionym konkretną pomoc, by poczuli na nowo smak wolności – mówił abp Marek Jędraszewski, dodając, że zakonnicy są „przedłużeniem wielkiego dzieła wyzwolenia, które przynosi nam Pan Jezus”.
Dziękując za 25 lat obecności i działalności w Archidiecezji Krakowskiej metropolita prosił Pana Boga, aby ta posługa trynitarzy przynosiła jak najwspanialsze i najliczniejsze owoce, aby przynosiła radość i była znakiem nadziei dla wszystkich.
Przed błogosławieństwem generał zakonu, o. Luigi Buccarello OSsT podziękował abp. Markowi Jędraszewskiemu za przewodniczenie modlitwie oraz za to, że obdarza zaufaniem trynitarzy w Archidiecezji Krakowskiej. Zwrócił uwagę, że zakon i metropolitę łączy data 28 stycznia. Tego dnia założyciel trynitarzy otrzymał inspirację do powołania zakonu, a arcybiskup rozpoczął posługę w Archidiecezji Krakowskiej. Ojciec generał podziękował także krakowskim trynitarzom nazywając dom w Płaszowie „wzorem dla całego zakonu”. Zaznaczył, że klasztor w stolicy Małopolski jest także „przestrzenią wartości i miejscem wzrostu” dla młodych, którzy chcą służyć społeczeństwu. Zauważył, że dzisiejsze uroczystości przypadają w liturgiczne wspomnienie Wszystkich Świętych Zakonu Trynitarskiego, dlatego życzył wszystkim, aby mogli – za ich przykładem – wzrastać i iść wytrwale drogą świętości.
Do podziękowań generała dołączył o. Rafał Piecha OSsT, który wyraził wdzięczność wszystkim współpracownikom krakowskich trynitarzy na przestrzeni 25 lat.
