Reklama

Oko w oko

Nasze zmartwychwstanie

Niedziela Ogólnopolska 15/2015, str. 42

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minęła Wielkanoc, najważniejsze święto, Wielka Tajemnica. Od lat idziemy Drogą Krzyżową za Jezusem, dołączają kolejne pokolenia, zmienia się świat, otaczająca nas rzeczywistość, ale nadzieja i pragnienia pozostają te same. Szukamy w Zmartwychwstaniu siły, którą daje nam „Zwycięzca śmierci, piekła i szatana”. Nauczyłam się tych wszystkich zwycięskich pieśni od mojego ojca, który czcił i kochał Wielkanoc w sposób absolutnie wyjątkowy, i teraz, gdy każdego roku wstaję skoro świt, by zdążyć na Mszę św. rezurekcyjną, wiem, jak wielki ma to sens. W blasku budzącego się dnia początków wiosny wszyscy odświętni, wpatrzeni w lśniącą monstrancję śpiewają pełnym głosem z radością: „Wesoły nam dzień dziś nastał!” i „Otrzyjcie już łzy, płaczący!”. Nawet małe dzieci sypiące kwiatki wyglądają, jakby czekały na tę chwilę.

Wracam do tej Wielkiej Niedzieli, bo chciałabym wierzyć, że odtąd wszyscy będziemy inni: lepsi, mądrzejsi, wrażliwi na dobro, piękno, a przede wszystkim, że odkryjemy w sobie prawdę i zaczniemy się nią posługiwać. Takie moje myślenie nie jest naiwnością, bo przecież w Wielkim Tygodniu kościoły były pełne, długie kolejki do konfesjonałów... Żałowaliśmy, przyrzekaliśmy poprawę przed Tym, który oddał za nas życie, „byśmy nie pomarli potępieni, a żyć mogli wiecznie”. Ciężka choroba, strach przed śmiercią odmieniają nawet największych cyników. Z pewnych siebie, swojej władzy, możliwości i bogactwa wielu z nich stawało się potulnymi, nagle wierzącymi, praktykującymi, a rodziny ich „pobożnie” klękały przy trumnach. Normalnym ludziom, społeczeństwu, wydaje się to oczywiste, że przed Bogiem staje się w prawdzie, i kiedy widzą swoich przywódców w pierwszych rzędach w kościele, z uśmiechem przekazujących znak pokoju, przyjmujących Najświętszy Sakrament, to ufają im i wierzą potem w to, co mówią oni w telewizji.

Jest jednak nadzieja, że są ludzie odporni na zło tego świata, którzy nie dadzą się pokonać blichtrem i innymi szatańskimi obiecankami, kolorowymi perspektywami. Poranek Wielkanocny, tłumy na Mszach św. rezurekcyjnych, bijące dzwony we wszystkich kościołach dają nadzieję na to, że: „Jest tyle sił w narodzie,/ jest tyle mnogo ludzi;/ niechże w nie duch Twój wstąpi i śpiące niech pobudzi” (Stanisław Wyspiański, „Wyzwolenie”).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-04-07 15:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Mjanma: biskup zaniepokojony nasilającą się przemocą wobec ludności cywilnej

2025-09-23 16:53

[ TEMATY ]

biskup

przemoc

Mjanma

ludność cywilna

Adobe Stock

Wojsko

Wojsko

Biskup diecezji Pyay w stanie Rakhine w zachodniej części Mjanmy, Peter Tin Wai, wyraził głębokie zaniepokojenie liczbą ofiar konfliktu między Armią Arakan (AA) a juntą wojskową. „Niewinni cywile są uwięzieni między dwiema walczącymi armiami” - poinformowała watykańska agencja misyjna Fides, powołując się na bp Wai.

Mjanma poważnie cierpi z powodu trwających konfliktów między różnymi grupami - głównie lokalnymi milicjami, które powstały w celu obrony społeczności wiejskich lub dzielnic miejskich przed przemocą wojskową w następstwie zamachu stanu z 1 lutego 2021 r. Ostatnio junta wojskowa zintensyfikowała ataki na Armię Etniczną Arakan, która kontroluje większość stanu Rakhine na zachodzie kraju - w tym 14 z 17 gmin.
CZYTAJ DALEJ

Jak wspierać seniora w codziennych czynnościach? Poradnik dla rodzin

2025-09-24 13:11

[ TEMATY ]

senior

pomoc

Materiał partnera

Opieka nad seniorem to zadanie, które wymaga nie tylko cierpliwości, ale także wiedzy i umiejętności. Wraz z wiekiem mogą pojawić się różne trudności, które sprawiają, że codzienne czynności stają się wyzwaniem. Dla wielu rodzin, które decydują się na wspieranie swoich starszych bliskich, kluczowe jest zrozumienie ich potrzeb oraz dostosowanie otoczenia i działań do specyficznych wymagań seniora.

Bezpieczne otoczenie to podstawa dobrego samopoczucia seniora. W pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na przestrzeń, w której senior spędza większość czasu. Należy upewnić się, że mieszkanie jest dostosowane do jego potrzeb, co znacząco wpłynie na jego komfort i bezpieczeństwo. W szczególności, należy zadbać o odpowiednie oświetlenie, które zmniejszy ryzyko potknięć. Ważne jest również, aby meble były stabilne i łatwe do uchwycenia, co ułatwi seniorowi poruszanie się po domu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję