Reklama

Wiara

John Henry Newman - trzy filary duchowości

„Trzy filary duchowości Johna Henry’ego Newmana mogą być inspiracją dla nas - chrześcijan żyjących w Polsce w obecnym trudnym czasie przełomu i głębokich zmian. Modlitwa wewnętrzna, codzienne studium Pisma Świętego oraz solidnych pozycji teologicznych, w tym także traktatów ojców Kościoła oraz „Platona Oksfordu”. A wszystko skoncentrowane wokół Eucharystii i przeplatane wielką życzliwością do każdego człowieka - oto kierunek, jaki proponuje nam nowy Doktor Kościoła” - pisze ks. prof. Andrzej Muszala, wykładowca bioetyki na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie kreśląc „sylwetkę duchową” św. Johna Henryego Newmana, który 1. Listopada zostanie oficjalnie ogłoszony Doktorem Kościoła.

2025-10-13 18:35

[ TEMATY ]

Św. John Henry Newman

sylwetka duchowa

commons.wikimedia.org

John Henry Newman

John Henry Newman

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

John Henry Newman - Sylwetka duchowa

1. listopada bieżącego roku John Henry Newman zostanie oficjalnie ogłoszony doktorem Kościoła. Tytuł ten przysługuje tylko tym świętym, którzy wnieśli nowe światło do teologii, przyczynili się w sposób znaczący do zrozumienia tajemnicy samego Boga i wydatnie powiększyli bogactwo chrześcijańskiego przesłania.

John Henry Newman urodził się 24 lutego 1801 r. w Londynie w mieszczańskiej rodzinie jako najstarsze z sześciorga dzieci John’a Newmana i Jemimy Fourdrinier. Ojciec, bankier z hrabstwa Cambridge, dość luźno podchodził do wychowania i życia religijnego swoich dzieci. Matka przeciwnie. Ta pochodząca z francuskiej rodziny protestanckiej kobieta od wczesnej młodości wpajała synowi umiłowanie Pisma świętego, na co John Henry początkowo pozostawał dość obojętny. W siódmym roku życia opuścił dom rodzinny, by zamieszkać na stancji i rozpocząć naukę w szkole kalwińskiej w Ealing pod Londynem, do której uczęszczał przez następne osiem lat. W wieku 12-13 lat zetknął się z dziełami Thomasa Pain’a i Woltera, zawierającymi krytykę Kościoła, oraz z esejami Davida Hume’a skierowanymi przeciw chrześcijaństwu. Pod wpływem tych lektur stawał się coraz bardziej krytyczny wobec religii, w której został wychowany, choć - jak potem stwierdził - nigdy wiary nie utracił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Gdy miał piętnaście lat, w jego życiu miały miejsce dwa znamienne wydarzenia. Najpierw zbankrutował bank jego ojca, w konsekwencji czego Newmanowie nagle bardzo zubożeli. Do tego stopnia, że ich syn nie mógł nawet wrócić na wakacje do rodzinnego domu. Ulitowano się nad nim i pozwolono mu pozostać na stancji w Ealing. Lecz właśnie wtedy John Henry poważnie zachorował i zmuszony był przez kilka tygodni pozostać w łóżku. Choroba, kazania Waltera Mayers’a, znakomitego kalwińskiego kaznodziei, których słuchał w czasie rekonwalescencji, a także niektóre lektury, np. O proroctwach Thomas’a Newtona, Moc prawdy Thomas’a Scotta, Historia Kościoła Chrystusowego Joseph’a Milner’a - wszystko to spowodowało duchowe przebudzenie - poczuł wewnętrzne wezwanie do pójścia za wzywającym go głosem. „To ona uczyniła ze mnie właściwie chrześcijanina” - napisał później o swojej ciężkiej chorobie. Do owego doświadczenia powrócił po latach, zwierzając się w Apologia pro vita sua:

„Kiedy miałem 15 lat (na jesieni 1816 r.) wielka przemiana dotknęła sposobu mojego myślenia. Poddałem się absolutnej wierze, a mój duch odczuł siłę dogmatu, i siła ta - dzięki Bogu - nigdy nie osłabła. Sądzę, że wewnętrzne nawrócenie, którego byłem świadom (i którego nadal jestem świadom, jeszcze bardziej niż to, że mam nogi i ręce), przedłużyło się na całe moje przyszłe życie. Odcinając się od spraw, które mnie otaczały i przekonując się co do własnej nieufności względem realności zjawisk materialnych, odnalazłem pokój, myśląc, że istnieją jedynie dwa absolutne i jak najbardziej oczywiste byty: ja oraz mój Stwórca”.

Podziel się cytatem

Gdy John Henry Newman odkrył przynaglenie do pójścia za głosem Boga, w jego życiu nastąpił zwrot ku nadprzyrodzoności, a następnie bardzo intensywny wzrost duchowy, który ostatecznie doprowadził go do kapłaństwa. I choć w Kościele anglikańskim księża mogą zakładać rodziny, dobrowolnie obrał celibat. W wieku dwudziestu czterech lat przyjął święcenia w katedrze oksfordzkiej Christ Church. Przez dwa pierwsze lata pełnił posługę wikariusza w kościele św. Klemensa, a następnie - od 1828 roku - proboszcza kościoła uniwersyteckiego St. Mary's the Virgin, gdzie głosił słynne kazania, gromadzące wielu wiernych. Właściwie były to traktaty teologiczne, redagowane przez Newmana w ciągu tygodnia, a następnie odczytywane podczas popołudniowej niedzielnej liturgii.

Archiwum

John Henry Newman

John Henry Newman

Reklama

Warto tu wspomnieć, że wiek XIX zaznaczył się w Anglii dość mocną marginalizacją Eucharystii i sakramentu pokuty. Z wielu kościołów anglikańskich usunięto ołtarze, zamiast mszy świętej wprowadzono nabożeństwo, na które składało się jedynie kazanie i śpiewanie psalmów. Tymczasem Newman jako młody proboszcz parafii uniwersyteckiej dołożył wszelkich starań, by nadal sprawować Eucharystię w swoim kościele. Opór parafian był jednak tak wielki, że pozwolono mu na to zaledwie raz w tygodniu, w niedzielę o siódmej rano; główne nabożeństwo sprawowane było w znowelizowanym rycie w godzinach popołudniowych. Z czasem Newman przywrócił w swoim kościele sakrament pokuty, wprowadzając na nowo - jako pierwszy ksiądz anglikański - spowiedź indywidualną. Pozostał także wierny modlitwie liturgicznej opartej o teksty Pisma Świętego. W swoich kazaniach ukazywał piękno Psalmów i wraz ze swoimi parafianami odmawiał je w formie brewiarzowej.

Rok 1839 to szczyt jego popularności i sławy jako kaznodziei w kościele anglikańskim oraz jednego z głównych przywódców tzw. ruchu oksfordzkiego, którego celem było duchowe odrodzenie Kościoła w Anglii. Jednak dwa lata później, w roku 1841, po publikacji Tracts for the Times (zwłaszcza Traktatu 90, w którym Newman wypowiedział się, że 39 artykułów wyznania anglikańskiego sprzeciwia się nauce pierwotnego Kościoła), wybuchła wrzawa, która spowodowała, że zrezygnował ze stanowiska proboszcza parafii St. Mary’s the Virgin i zamieszkał w małej wiosce Littlemore pod Oksfordem, aby z kilkoma przyjaciółmi wieść życie przepełnione modlitwą i pracą. Cztery kolejne lata to czas, kiedy Newman pogłębił swój osobisty kontakt z Bogiem, oddając się lekturze Pisma Świętego i ojców Kościoła, zwłaszcza św. Justyna i św. Ireneusza. Za ich przyczyną zrozumiał, że prawdę można odkryć tylko w Kościele katolickim. W 1845 roku napisał Essay on the Development of Christian Doctrine - rozprawę o rozwoju doktryny chrześcijańskiej, w której wykazywał, że istotą chrześcijaństwa jest rozwój. W tym też roku przeszedł na katolicyzm. Jeden ze świadków owego kulminacyjnego wydarzenie zapisał:

Reklama

„Była jedenasta w nocy 8 października 1845 roku, kiedy po pięciogodzinnej podróży przez Anglię, przemoczony do suchej nitki wędrowny rzymskokatolicki kaznodzieja ojciec Dominik Barbieri zapukał do drzwi anglikańskiej parafii w Litllemore, oddalonej o około trzy kilometry od Oksfordu. Czekano na niego. Jeden z przywódców słynnego ruchu oksfordzkiego, John Henry Newman postanowił złożyć katolickie wyznanie wiary i przejść do Kościoła rzymskokatolickiego. Powiadomiony o tym przy wejściu ojciec Dominik był w stanie jedynie wykrzyknąć «Niech Bóg będzie pochwalony!». Nawet po wielu latach opowiadał o tym spotkaniu z przejęciem: «Usadowiłem się przy ogniu, by się wysuszyć. Drzwi otwarły się i jakimż przeżyciem było dla mnie zobaczyć u moich stóp błagającego o spowiedź i przyjęcie na łono kościoła katolickiego Newmana. Tam przy ogniu z niezwykłą pokorą i pobożnością rozpoczął on swoją generalną spowiedź»”.

W lutym następnego roku Newman udał się do Rzymu, by przygotować się do święceń kapłańskich w kościele katolickim. Po powrocie do Anglii w 1847 roku zamieszkał pod Birmingham we wspólnocie Oratorianów, którą cechowało życie w duchu św. Filipa Neri. Oratorianie nie składali ślubów jak zakonnicy, zachowywali swoją własność prywatną, żyli jak inni ludzie, wykonując swą pracę, a równocześnie kładąc duży nacisk na formację intelektualną. Centrum ich życia stanowiło oratorium, czyli miejsce modlitwy, zaś duchowość zogniskowana wokół modlitwy, Eucharystii jako łamaniu chleba w domach oraz życzliwości wobec świata. Pragnęli głosić Chrystusa nie tyle słowami, ile raczej stylem życia.

Reklama

Newman spotykał się z krytyką i niezrozumieniem zarówno ze strony tak anglikanów (którzy nie mogli mu wybaczyć konwersji na katolicyzm), jak i katolików (którzy uważali go za kryptoanglikanina). Dopiero nominacja na kardynała przez papieża Leona XIII w 1879 roku w dużym stopniu położyła kres podejrzeniom - Newman uznany został za jedną z najwybitniejszych postaci Kościoła w całej historii Anglii. Zmarł jedenaście lat później - w 1890 roku, pozostawiając po sobie czterdzieści sześć książek, dwanaście tomów kazań, tysiące listów, dwie powieści, dziennik, liczne rozważania i modlitwy. W roku 2010 został beatyfikowany przez papieża Benedykta XVI w Birmingham podczas jego pielgrzymki do Anglii, zaś w roku 2019 - kanonizowany w Rzymie przez papieża Franciszka.

John Henry Newman to nie tylko wielka osobowość - teolog, filozof, mówca, pisarz, myśliciel, obrońca sumienia. To także człowiek modlitwy i niezwykłej głębi, prawdziwy kontemplatyk, który mówił i pisał o tym, czego wpierw doświadczył podczas długich godzin spędzonych sam na sam ze swoim Stwórcą. Codziennie praktykował modlitwę w ciszy połączoną z rozmyślaniem. Wstawał wcześnie, by iść w odosobnione miejsce i oddawać się kontemplacji. Począwszy od szesnastego roku życia spisywał swoje modlitwy w dwóch językach: angielskim i łacińskim. Nie zostawił jednak jakiegoś traktatu o modlitwie - swoje zapiski i świadectwa osobistego poszukiwania Boga odnajdujemy dziś rozproszone w różnych książkach i listach, zwłaszcza zaś w jego niezwykłych kazaniach. Analizując je, można dojść do konkluzji, że osobistą relację z Bogiem Newman oparł zasadniczo na trzech filarach. Pierwszym z nich było osobiste doświadczenie Boga. W jednej ze swoich modlitw zapisał:

Reklama

„Bóg mój i wszystko moje! Mieć Ciebie to mieć wszystko, co mieć mogę. Ojcze mój przedwieczny, daj mi siebie. Tyś przywdział na siebie moją naturę, stałeś się moim bratem, umarłeś tak samo, jak inni ludzie umierają, tylko że w goryczy znacznie większej, abym - zamiast spoglądać na Ciebie lękliwie z daleka - mógł ufnie zbliżyć się ku Tobie. Przemawiasz do mnie, jak przemawiałeś do Tomasza, i przyzywasz mnie, abym uchwycił Ciebie, Boże mój i wszystko moje, cóż mógłbym powiedzieć ponadto, choćbym mówić miał przez całą wieczność! Pełny jestem, przepełniony po brzegi, kiedy mam Ciebie; ale bez Ciebie niczym jestem - więdnę, rozpływam się, ginę. Panie mój i Boże, Boże mój i wszystko moje, daj mi siebie, niczego innego nie chcę”.

Drugim filarem duchowości Newmana była bardzo dobra znajomość Pisma Świętego. Już od wczesnej młodości czytał Biblię w popularnym wśród anglikanów tłumaczeniu King James Version. Duża w tym zasługa jego matki, która zaszczepiła mu umiłowanie Słowa Bożego. W czasach, gdy Kościół katolicki traktował je wciąż po macoszemu, anglikanie prowadzili dogłębne studia biblijne, dokonywali kolejnych przekładów Pisma Świętego z języków oryginalnych. Newman do tego stopnia wczytał się w Biblię, że niektóre księgi znał na pamięć. Miał świadomość, że Bóg przyjął ludzkie ciało, ludzkie oblicze, że używał ludzkiego słowa. Był przekonany, że poprzez Pismo Święte Bóg wciąż mówi do człowieka. Szczególnie umiłował Ewangelię św. Jana i listy św. Pawła.

Trzecim filarem budowania właściwej relacji z Bogiem było dla oksfordzkiego teologa zgłębianie nauki ojców Kościoła - świadków wiary, żyjących w czasach poapostolskich. Wczytywał się w ich teksty, studiował je, mając świadomość, że pachną świeżością pierwotnego chrześcijaństwa. Że to ojcowie pierwszych wieków najlepiej odczytali myśl Chrystusa, żyli bowiem w podobnym kontekście historyczno-społecznym, co nasz Pan Jezus Chrystus.

Reklama

Trzy filary duchowości Johna Henry’ego Newmana mogą być inspiracją dla nas - chrześcijan żyjących w Polsce w obecnym trudnym czasie przełomu i głębokich zmian. Modlitwa wewnętrzna, codzienne studium Pisma Świętego oraz solidnych pozycji teologicznych, w tym także traktatów ojców Kościoła oraz „Platona Oksfordu”. A wszystko skoncentrowane wokół Eucharystii i przeplatane wielką życzliwością do każdego człowieka - oto kierunek, jaki proponuje nam nowy doktor Kościoła.

------

Ks. Andrzej Muszala jest kapłanem archidiecezji krakowskiej, kierownikiem Poradni Bioetycznej przy Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Jest autorem książek m. in. z bioetyki („Embriologia starożytna”, „Bioetyka w dialogu”, „Przewodnik po cierpieniu”, „Współczesny Samarytanin”) oraz duchowości chrześcijańskiej („Modlitwa w ciszy”, „Modlitwa w czynie”, „Ojcowie naszej wiary”). Prowadzi rekolekcje o modlitwie w ciszy w pustelni św. Teresy z Lisieux na Potrójnej w Beskidzie Małym.

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Od rana problemy z dodzwonieniem się na numery 112 i 999

2025-10-14 09:32

Adobe Stock

Są problemy z dodzwonieniem się na numery 112 i 999 – poinformował we wtorek PAP Karol Rymszewicz ze Związku Zawodowego Operatorów Numerów Alarmowych. Dodał, że pierwsze zgłoszenie o problemach otrzymał po godz. 8.

Rymszewicz powiedział, że obywatele potrzebujący pomocy mają problem z dodzwonieniem się na numery alarmowe 112 i 999. Zaznaczył, że niemożliwe jest wykonanie połączenia przez użytkowników niektórych telefonii komórkowych.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV rozumie Kościół w USA

2025-10-14 18:00

[ TEMATY ]

Kościół

Stany Zjednoczone

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Prezydium Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych (USCCB), w tym jej przewodniczący, arcybiskup Timothy Broglio w zeszłym tygodniu zostali przyjęci na audiencji przez papieża Leona XIV. Portal Vatican News rozmawiał z abp. Broglio o spotkaniu i znaczeniu nowego pontyfikatu dla Kościoła w USA.

„To było bardzo miłe spotkanie” - powiedział arcybiskup, wyrażając wdzięczność za możliwość osobistego spotkania z Ojcem Świętym. Przypomniał, że spotkał papieża Leona XIII już wcześniej, gdy był jeszcze prefektem Dykasterii ds. Biskupów oraz podczas Synodu Biskupów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję