Reklama

Niedziela Wrocławska

Któż jak Bóg!

W parafii św. Alberta Wielkiego we Wrocławiu-Sołtysowicach po 9 dniach nowenny odbyła się uroczystość poświęcenia figury i akt zawierzenia św. Michałowi Archaniołowi.

Marcin Cyfert

Poświęcenie figury św. Michała Archanioła we Wrocławiu-Sołtysowicach

Poświęcenie figury św. Michała Archanioła we Wrocławiu-Sołtysowicach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość zgromadziła wielu parafian, braci franciszkanów i dobrodziejów. Poświęcenia i aktu zawierzenia parafii Archaniołowi dokonał proboszcz o. Faustyn Zatoka.

– Bóg potrzebuje dawać nam znaki, osoby i miejsca, które będą świadczyły o Jego obecności. Gdy Jakub mocował się z Kimś, ujrzał drabinę sięgającą nieba i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na ziemię. Dzisiaj jesteśmy świadkami anioła, który zstępuje na ziemię po to, aby być mocą swojego ludu, aby wspierać swój lud, walczyć w imię Boga, aby uczyć nas, co znaczy mówić:„Któż jak Bóg!”. Aby widzieć dzieła i moc Boga, aby Bogiem się zachwycić. I dlatego dzisiaj, gdy stajemy w tym szczególnym miejscu, chcemy wzywać św. Michała Archanioła, aby otworzył nasze oczy, byśmy widzieli Boga, który zstępuje na ziemię i byśmy widzieli aniołów, którzy są wśród nas – mówił o. Faustyn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaznaczył, że poświęcenia figury dokonuje się po to, abyśmy uciekali się pod obronę tego świętego i mieli pewność, że z Bogiem zwyciężymy.

– Dlatego gdy będziecie tędy przechodzić, wzywajcie imienia Michała Archanioła, wzywajcie Imienia Bożego, wzywajcie Bożej pomocy dla siebie i dla innych, aby to miejsce było miejscem uwielbienia Pana Boga i oddawania Mu czci – zachęcał kapłan.

O. Faustyn podziękował tym wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego dzieła. Rodzinie, która udostępniła prywatną działkę, na której stanęła figura, tym którzy przygotowali fundamenty, rusztowania, sprowadzili figurę, ale też darczyńcom i ludziom wiary, którzy otaczali dzieło modlitwą. Pozostało jeszcze uporządkowanie terenu, obsadzenie go drzewami i kwiatami.

– Dziękuję Panu Bogu przede wszystkim za Jego ogromną miłość i łaskę, za to, że dał nam tę figurę, która będzie nam przypominać, że bez względu na to, co się dzieje, jak biegnie historia naszego życia, możemy mówić: „Któż jak Bóg!”. Któż jak Bóg, który jest Panem nieba i ziemi – podkreślał o. Faustyn i poprosił o modlitwę w intencji znalezienia miejsca dla figury św. Franciszka, którego 800-lecie śmierci będziemy obchodzić w przyszłym roku.

2025-09-29 22:00

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo życia w śpiączce po wypadku: nie umarłam, byłam u Pana Jezusa i widziałam wszystko...

[ TEMATY ]

świadectwo

stock.adobe.com

Straszny wypadek samochodowy, śpiączka i po miesiącu rozpoczęcie procedury odłączania od aparatury podtrzymującej życie. To początek historii nawrócenia kobiety, która interesowała się czarną magią, wróżbiarstwem, wywoływała duchy, zażywała narkotyki i nadużywała alkoholu. Kobiety, która jedną nogą przekroczyła granicę śmierci i zobaczyła, co jest po drugiej stronie...

Kobiety, która lekarzowi z oddziału intensywnej terapii powiedziała, gdzie chowa wódkę z sokiem pomarańczowym w pokoju socjalnym, ponieważ widziała to spod sufitu, leżąc w śpiączce na OIOM-ie. Jakim cudem? Poznajcie historię Irminy Sosnkowskiej z Poznania.
CZYTAJ DALEJ

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Fotograf papieży odchodzi na emeryturę

2025-11-03 09:50

[ TEMATY ]

fotograf papieży

Vatican Media

Francesco Sforza i Leon XIV

Francesco Sforza i Leon XIV

Francesco Sforza, rzemieślnik fotografii, który oddał oczy i serce na służbę Papieżom – do Pawła VI przez Jana Pawła II po Leona XIV odchodzi na emeryturę po 48 latach pracy. Zamienił aparat fotograficzny w narzędzie komunii i był oczami Papieży oraz ludu Bożego, który spotykał spojrzenie Następcy Piotra. Prefekt Dykasterii ds. Komunikacji Paolo Ruffini, dziękuje mu za służbę papieżom i mediom watykańskim.

Francesco Sforzę poznałem – a raczej nauczyłem się go rozpoznawać – zanim on poznał mnie. Gdziekolwiek był Papież, tam był i on. Zawsze przed nim. Dyskretny, cichy, uśmiechnięty, często w pośpiechu. Zawsze starał się nie rzucać w oczy. Ale był. Zawsze był. I nie sposób było go nie zauważyć. Tam, gdzie się pojawiał, można było być pewnym, że po chwili pojawi się Papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję