Uroczystą Eucharystią w parafii św. Antoniego na wrocławskich Karłowicach, której przewodniczył o. bp Jacek Kiciński, Ruch Equipes Notre Dame rozpoczął nowy rok formacyjny. Dolnośląski sektor małżeństw Equipes Notre Dame świętował także swoje 10-lecie. Do franciszkańskiego kościoła przyjechały pary nie tylko z Wrocławia, ale m.in. z Jeleniej Góry, Wałbrzycha i Polkowic.
– Bardzo ważne jest to, by uwierzyć, że Bóg się nami opiekuje, troszczy się o nas, patrzy na nas, wszystko widzi i mówi do nas. To nie jest łatwe. Gdybyśmy sobie w pełni uświadomili, że żyjemy w obecności Boga, inaczej wyglądałoby nasze życie. A przecież tak jest naprawdę – mówił w homilii hierarcha. Wskazywał na fenomen miłości Boga, który polega na tym, że daje wolność: – To jest istota prawdziwej miłości. Bóg kocha, daje wolność i za nami tęskni. I od nas zależy, czy my odpowiemy miłością naszego serca na doświadczenie miłości Boga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bp Kiciński zapraszał, aby zatrzymać się na czterech przestrzeniach naszego życia: niebezpieczeństwie zatopienia się w doczesności, odkryciu w sercu prawdziwego obrazu Boga, który jest miłością, budowaniu swojego życia opartego na wierze i dzieleniu się z innymi doświadczeniem spotkania z Bogiem, czyli świadectwo życia.
– Zło, które jest obecne dzisiaj w świecie, próbuje zatopić nas w doczesności. Mnóstwo spraw, trudności i problemów. Zatopienie w doczesności sprawia, że brakuje nam czasu na sprawy Boże. Człowiek przestaje myśleć o Bogu, dlatego są nam potrzebne spotkania ze Słowem Bożym. My jako ludzie XXI wieku musimy nauczyć się żyć z niezałatwionymi sprawami, z nierozwiązanymi problemami, nie wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Trzeba czasem zostawić codzienność, by spotkać się z Bogiem – przekonywał ojciec biskup. Zachęcał, by znajdować czas dla Boga, bo wtedy odkrywamy Jego prawdziwe oblicze, żyjemy niezachwianą wiarą i zostajemy posłani do współczesnego świata. Ostrzegał przed tym, by nauczanie Jezusa nie sprowadzać do martwej litery, bo można „w imię prawa” zabronić drugiemu człowiekowi spotykać się z Bogiem. – W Kościele możemy stać się dystrybutorami łaski Bożej. Mówić, kto jest godzien, a kto nie. Sprowadzić naukę Jezusa do zewnętrznych nakazów i zakazów, nie widząc tego, co dokonuje się w sercach. Można również reglamentować Bożą miłość – ostrzegł bp Kiciński i dodawał: – To nie znaczy, że przepisy są złe. One mają nam pomagać, porządkować nasze życie, ale nie mogą stać się rzeczywistością, która nas ogranicza i pozbawia spotkania z Bogiem żywym i prawdziwym.
– Jako rodziny Notre Dame jesteście w Kościele po to, by zapraszać innych, u których pojawił się głód Słowa Bożego. Dziś wiele osób nie ma odwagi przyjść do Kościoła, bo zatopieni są w doczesności, mają wykrzywiony obraz Boga w sercu, bo porzucili łaskę wiary zatrzymując się na tym, co zewnętrzne. Jesteście powołani, aby jako małżeństwa, rodziny, wspólnota wyjść do współczesnego człowieka i zaprosić go na żyzne pole Kościoła i karmić kłosami Słowa Bożego. Możemy to uczynić tylko poprzez świadectwo naszego życia. Dlatego potrzeba nam wszystkim czasu słuchania Słowa Bożego, czasu rozeznawania i świadectwa. I po to właśnie jest wspólnota – zwracał się do członków Equipes Notre Dame ojciec biskup. Podkreślał, że Ruch to wspólna droga wiary, mały synod: – W archidiecezji wrocławskiej przeżywamy synod o nawróceniu i odnowie Kościoła i to jest piękny czas. Takim małym synodem Kościoła są Equipes Notre Dame, bo odczytujecie znaki czasu, budujecie wspólnotę, formujecie serca i realizujecie misję. Dziękuję wam za waszą obecność i świadectwo.