Reklama

Święci i błogosławieni

Arcybiskup z Międzyrzecza?

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 47/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

święty

patriotyzm

okoli.pl.wikpedia.org

Śmierć św. Brunona z Kwerfurtu

Śmierć św. Brunona z Kwerfurtu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdyby historia potoczyła się inaczej?... Jadąc trasą S3, w okolicach Międzyrzecza widzielibyśmy zabudowania średniowiecznej starówki. Nad miastem górowałaby wielka archikatedra wzniesiona na Wojciechowie, centralnej części śródmieścia. W przepięknej gotyckiej archikatedrze można byłoby zobaczyć przepiękne relikwiarze z ciałami świętych męczenników: Benedykta z Benewentu i Jana z Wenecji z ich towarzyszami oraz Brunona z Kwerfurtu z 18 braćmi. Tak mogło być...

Na szczęście w swej nieograniczonej mądrości Bóg rządzi wszechświatem. To On jest Panem historii i to On wie, czego potrzeba jego Kościołowi. To w nieogarnionych planach Bożych męczeńska śmierć Pierwszych Męczenników Polski Benedykta, Jana, Izaaka, Mateusza i Krystyna stała się posiewem wiary dla naszych ojców. Po ludzku inne były plany. Chrobry widział to inaczej. Klasztor międzyrzecki miał się stać centrum misji, z której misyjny arcybiskup nawracałby pogańskie ludy żyjące na zachodzie i północy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z papieską licencją

Reklama

Do kraju Bolesława Chrobrego zaraz na początku drugiego tysiąclecia przybywają dwaj benedyktyni eremici Benedykt i Jan. Wraz z nimi wyruszyć miał także Bruno z Kwerfurtu. Był Bruno wcześniej kanonikiem w Magdeburgu oraz kapelanem cesarskim. Później odkrył w sobie powołanie zakonne i wstąpił do benedyktyńskiego klasztoru na Awentynie w Rzymie. Jednak ok. 1000 r. zdecydował się pójść w ślady św. Romualda, benedyktyna, który propagował wówczas ruch pustelniczy. To św. Romuald, odpowiadając na prośbę Chrobrego, zdecydował się wysłać do Polski swoich uczniów Brunona, Benedykta i Jana. Misja jednak już na samym początku została tak zorganizowana, że Bruno miał udać się do Rzymu z prośbą o licencję na głoszenie Ewangelii pośród ludów pogańskich, zaś Benedykt i Jan mieli wyruszyć, by na miejscu przygotować wszystko. Chrobry osadził ich, jak jesteśmy przekonani, w okolicach grodu Międzyrzecz. Wzniósł dla nich cele oraz drewniany kościół, a całość otoczył ciernistym płotem. Dał także miejscowych jako pomoc eremitom.

W tym samym czasie Brunon otrzymał od papieża Sylwestra II potrzebne pozwolenie na głoszenie Ewangelii. Sylwester także przekazał Brunonowi paliusz arcybiskupi. Został więc naznaczony na biskupa mającego prowadzić misje. Fakt otrzymania przez Brunona paliusza może wskazywać, że miał on prowadzić działalność misyjną podporządkowaną bezpośrednio Stolicy Apostolskiej i posiadał prawo wyświęcania innych biskupów dla terenów misyjnych. Symbolem tej rozległej władzy, którą otrzymał Brunon, był paliusz. Warto w tym miejscu zrobić małą dygresję. Nie był Brunon biskupem misyjnym w prawnym rozumieniu tego słowa. Taka instytucja została powołana dopiero na Soborze Trydenckim. Jednak w praktyce pełnił obowiązki „episcopus gentium”, czyli biskupa posłanego na misję do ludów zupełnie nieochrzczonych.

Niepokój w Międzyrzeczu

Reklama

Przedłużająca się podróż Brunona do Rzymu bardzo niepokoiła eremitów w Międzyrzeczu. Widać musiała także bardzo martwić i samego Bolesława Chrobrego. Kiedy Benedykt podjął decyzję o wyruszeniu wraz z jeszcze jednym bratem na poszukiwanie Brunona, Chrobry obdarował ich znaczną ilością srebra w celu sfinansowania podróży. Wyruszyli zimą z roku 1002 na 1003. Gdy dotarli do Pragi, zostali tu zatrzymani przez Chrobrego. Wybuchła wojna przeszkodziła w dalszej podróży. Postanowiono, że Benedykt, który był przełożonym eremitów w Międzyrzeczu, powróci do Polski. Jego towarzysz miał się udać dalej do Niemiec celem szukania Brunona. Kim był ten towarzysz Benedykta? Jak odkrył wybitny polski historyk Tadeusz Wojciechowski, był nim Barnaba, Włoch z pochodzenia. Barnaba nie mógł przybyć do eremu wraz z Benedyktem i Janem, ale dołączył do nich w nieodległej porze. Należał do eremu międzyrzeckiego. On miał później informować papieża Jana XVIII o ich męczeńskiej śmierci. Byłby zatem mnich Barnaba postulatorem w sprawie o kanonizację Męczenników. Barnaba był także pierwszym opatem klasztoru w Międzyrzeczu, który po otrzymaniu stosownych zezwoleń założono przy dotychczasowym eremie.

Wracając do Brunona

Brunon, otrzymawszy potrzebne zezwolenie i paliusz metropolity, udał się w 1002 r. do Niemiec. Tu jednak został zatrzymany na dłużej. Na udzielenie święceń biskupich z rąk arcybiskupa magdeburskiego musiał czekać aż do 1004 r. Jego podróż do Polski stała pod dużym znakiem zapytania. Już sam fakt, że otrzymał od papieża paliusz i misję głoszenia i budowania Kościoła na terenach Słowian Zaodrzańskich, musiał być bardzo nie na rękę królowi Niemiec Henrykowi II i arcybiskupom magdeburskim. Ziemie między Łabą a Odrą stawały się powoli obszarem ich zainteresowania. W planach niemieckiego króla i biskupów Połabie miało być ewangelizowane przez misjonarzy niemieckich. Naznaczenie Brunona na arcybiskupa misjonarza tych ziem niweczyło te plany. Erem międzyrzecki miał się stać bazą wszelkich działań apostolskich pośród Słowian połabskich. Gdyby udało się Brunonowi zaszczepić pośród nich wiarę i utworzyć pośród nich normalną organizację kościelną, być może Brunon i jego następcy zostaliby metropolitami tego obszaru. A sam Międzyrzecz w przyszłości stolicą arcybiskupią ziem, na których dziś leżą wschodnie Niemcy. To musiało niepokoić ówczesnych niemieckich decydentów. Musieli więc podejmować jakieś kroki mające opóźnić przybycie Brunona do Polski lub odwieść go od takiej myśli.

Niezwykły misjonarz

Reklama

W końcu jednak Brunon otrzymał święcenia biskupie z rąk arcybiskupa magdeburskiego Taginona. Zaś w pierwszej połowie 1004 r. udał się na Węgry. Dlaczego nie na dwór Chrobrego? Być może powodem wyprawy na Węgry była wiadomość o śmierci towarzyszy w eremie międzyrzeckim. Na pewno na przeszkodzie stała wojna, którą Henryk prowadził z Chrobrym.

Po misji pośród Węgrów, gdy już ustała wojna z Henrykiem, Brunon mógł w końcu przybyć do Polski. Są przypuszczenia, ale tylko przypuszczenia, że włączył się tu w życie lokalnego Kościoła. Wzmianka o istnieniu w czasach Chrobrego w Polsce dwóch metropolitów odnosi się zapewne do niego. Pisze o tym Gall Anonim. W ostatnich latach siedzibę drugiego metropolity w czasach Chrobrego lokuje się w Kałdusie, wsi w okolicach dzisiejszego Chełmna w województwie kujawsko-pomorskim. Na początku XI wieku rozpoczęto tu wznoszenie wczesnoromańskiej kamiennej bazyliki trójnawowej. Wielkością nie różniła się od ówczesnych katedr w Gnieźnie czy w Poznaniu. Brunon, będąc w kraju Chrobrego, przebywał także w eremie międzyrzeckim i zapewne tutaj pisał swój „Żywot Pięciu Braci”. Wysłał również do Szwecji misję chrystianizacyjną, której przewodził biskup i zakonnik Rodbert.

Pośród Pieczyngów

Reklama

Nowa wojna z Henrykiem II w 1007 r. zmusiła Brunona do wyjazdu z Polski. Wiemy jedynie, że znów udał się na Węgry i tu dalej głosił Ewangelię. Ewangelizował na ziemiach księcia Ajtony poróżnionego ze świętym królem węgierskim Stefanem. Takie posunięcie nie było chyba zbyt szczęśliwe. Sprawa przybrała tak nieoczekiwany obrót, że w którymś momencie Brunonowi groziła nawet śmierć. Misję na Węgrzech skończył pod koniec 1007 r. i wrócił na dwór Chrobrego. Tu zrodziła się myśl kolejnej akcji ewangelizacyjnej. Tym razem pośród plemienia Pieczyngów, „najokrutniejszego ludu ze wszystkich pogan żyjących na ziemi”. Dla tej misji przekonał także w styczniu 1008 r. księcia kijowskiego Włodzimierza I. Brunon nawrócił tam kilkadziesiąt osób i wyświęcił im biskupa, który miał dalej prowadzić misję.

Znaleźć Chrystusa w śmierci

Sam Brunon już jesienią 1008 był znów w Polsce. Stąd wyruszył w swoją ostatnią misję. Głosił Ewangelię wśród Prusów i na pograniczu Rusi i Litwy. Brunon na tę misję wyruszył z 18 towarzyszami. Już Tadeusz Wojciechowski sugerował, że jakaś ich część mogła pochodzić z klasztoru międzyrzeckiego. Być może w tej grupie był i Barnaba, pierwszy opat w Międzyrzeczu, zobowiązany do misji wśród pogan jeszcze licencją papieską z 1004 r. To tylko domysły, ale skąd miał Brunon nazbierać aż 18 gotowych na misje zakonników, skoro z tego czasu w państwie Chrobrego nie znamy zbyt dużo klasztorów.

Brunon i jego towarzysze ponieśli męczeńską śmierć na terytorium Jaćwieży. 9 marca 1009 r., „gdy on dalej nauczał Ewangelię, schwytali go i za to, że tak kochał Chrystusa, który jest głową Kościoła, odcięli głowy zarówno jemu, jako jagnię łagodnemu, jak jego osiemnastu towarzyszom”. Tak to wydarzenie opisał biskup Thietmar. Reakcja pogańska i najazd księcia czeskiego Brzetysława przerwała kult tego męczennika w naszym kraju.

Św. Brunon z Kwerfurtu. Pasterz niezwykły. Człowiek o takiej energii i duchowej sile miał być arcybiskupem nawracającym Słowian Połabskich. Miał to czynić, mając oparcie modlitewne i kadrowe w międzyrzeckim klasztorze, który wówczas stałby się najważniejszym polskim centrum misyjnym. A w przyszłości, być może, nawet sławną metropolią. Zrządzenia Boże były inne. Niezwykła duchowość eremicka połączona z wielkim pragnieniem misyjnym stała się przed tysiącem lat marką rozpoznawczą dla ludzi przybyłych i zamieszkujących ten teren. Po ludzku przegrali. W planach Bożych przekazali nam coś niezwykłego. Pewien charyzmat eremicko-misyjny, który stał się doświadczeniem naszej ziemi.

2014-11-20 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Pius X

Niedziela Ogólnopolska 35/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych/pl.wikipedia.org

Dzisiaj chciałbym się zatrzymać przy postaci mojego poprzednika, św. Piusa X, którego wspomnienie liturgiczne przypada w najbliższą sobotę, podkreślając niektóre jego cechy, które mogą być użyteczne także dla duszpasterzy i wiernych naszych czasów. Giuseppe Sarto - tak się nazywał - urodził się w Riese (prowincja Treviso) w 1835 r. w wiejskiej rodzinie. Po studiach w seminarium w Padwie został wyświęcony na kapłana, mając zaledwie 23 lata. Początkowo był wikarym w Tombolo, następnie proboszczem w Salzano, później został kanonikiem katedry w Treviso, pełniącym obowiązki kanclerza biskupiego i ojca duchownego seminarium diecezjalnego. W tych latach bogatych w doświadczenia duszpasterskie przyszły papież wykazywał się głęboką miłością do Chrystusa i do Kościoła, pokorą i prostotą oraz wielką miłością do najbardziej potrzebujących, która charakteryzowała całe jego życie. W 1884 r. został mianowany biskupem Mantui, a w 1893 r. - patriarchą Wenecji. 4 sierpnia 1903 r. wybrano go na papieża. Posługę tę przyjął z wahaniem, gdyż nie uważał się za godnego tak wzniosłego zadania. Pontyfikat św. Piusa X pozostawił niezniszczalne znaki w historii Kościoła i był naznaczony wielkim wysiłkiem reformy, streszczającej się w jego haśle biskupim: „Instaurare omnia in Christo” - Odnowić wszystko w Chrystusie. Jego posunięcia obejmowały różne środowiska kościelne. Od początku zaangażował się w reorganizację Kurii Rzymskiej, później zapoczątkował prace nad redakcją Kodeksu Prawa Kanonicznego, zatwierdzonego przez jego następcę Benedykta XV. Wspierał następnie reformę studiów i formacji przyszłych kapłanów, zakładając również wiele seminariów lokalnych, wyposażonych w dobre biblioteki i mających odpowiednio przygotowanych profesorów. Innym ważnym polem była formacja doktrynalna ludu Bożego. Gdy jeszcze był proboszczem, ułożył katechizm, a jako biskup Mantui pracował nad redakcją jednolitego katechizmu, jeśli nie powszechnego, to przynajmniej w języku włoskim. Jako prawdziwy pasterz rozumiał, że w sytuacji tamtych czasów, choćby ze względu na zjawisko emigracji, koniecznością był katechizm, do którego każdy wierny mógłby sięgnąć, niezależnie od miejsca i okoliczności jego życia. Jako papież przygotował tekst doktryny chrześcijańskiej dla diecezji rzymskiej, którą później rozszerzył na całe Włochy i na cały świat. Katechizm ten, noszący jego imię, stał się dla wielu niezawodnym przewodnikiem w poznaniu prawd wiary, dzięki prostemu, jasnemu i ścisłemu językowi oraz ze względu na skuteczność w wyjaśnianiu. Wiele uwagi poświęcał Pius X reformie liturgii, zwłaszcza muzyki sakralnej, aby prowadzić wiernych do głębszego życia modlitwą i do pełniejszego udziału w sakramentach. W motu proprio „Tra le Sollecitudini” (1903 - pierwszy rok jego pontyfikatu) stwierdza, że prawdziwy duch chrześcijański ma swoje pierwsze i niepodważalne źródło w czynnym uczestnictwie w świętych tajemnicach oraz w uroczystej i publicznej modlitwie Kościoła (por. ASS 36 [1903], 531). Dlatego zalecał częste korzystanie z sakramentów, popierając codzienne przyjmowanie Komunii św. przy dobrym przygotowaniu. Faworyzował też, i to z powodzeniem, wcześniejszą Pierwszą Komunię św. dla dzieci w wieku 7 lat, „kiedy dziecko zaczyna rozumować” (por. Święta Kongregacja ds. Sakramentów, Decretum „Quam singulari”: AAS 2 [1910]). Wierny zadaniu utwierdzania braci w wierze, św. Pius X wobec pewnych tendencji, które pojawiły się w środowisku teologicznym na przełomie XIX i XX wieku, zareagował zdecydowanie, potępiając „modernizm”, by bronić wiernych przed błędnymi ideami i wspierać naukowe zgłębianie Objawienia zgodnie z tradycją Kościoła. Listem apostolskim „Vinea electa” z 7 maja 1909 r. ustanowił Papieski Instytuty Biblijny. Ostatnie miesiące jego życia były naznaczone łunami wojennymi. Apel do katolików świata, ogłoszony 2 sierpnia 1914 r., aby wyrazić „gorzki ból” obecnego czasu, był pełnym cierpienia krzykiem ojca, który widzi synów stojących naprzeciw siebie. Zmarł wkrótce potem - 20 sierpnia 1914 r., a jego sława świętości zaczęła się natychmiast szerzyć wśród ludu chrześcijańskiego. Drodzy Bracia i Siostry! Św. Pius X uczy nas wszystkich, że u podstaw naszych działań apostolskich podejmowanych na wielu polach musi być zawsze głęboka osobista więź z Chrystusem, którą należy pielęgnować i rozwijać dzień po dniu. Dopiero wtedy, gdy jesteśmy rozmiłowani w Panu, będziemy w stanie poprowadzić ludzi do Boga i otworzyć ich na Jego miłosierną miłość, i w ten sposób otworzyć świat na miłosierdzie Boże.
CZYTAJ DALEJ

Ronald Hicks arcybiskupem Nowego Jorku. Zastępuje kard. Dolana

2025-12-18 17:44

[ TEMATY ]

Nowy Jork

Papież Leon XIV

Bp Ronald Hicks

@Vatican Media

Ronald Hicks, nowo mianowany arcybiskup Nowego Jorku

Ronald Hicks, nowo mianowany arcybiskup Nowego Jorku

Biskup Ronald Hicks, został mianowany przez Papieża Leona XIV nowym arcybiskupem Nowego Jorku. Zastępuje w tej funkcji kardynała Tymothy’ego Dolana, który osiągnął wiek emerytalny i złożył rezygnację na ręce Ojca Świętego. Nowy arcybiskup dorastał niedaleko miejsca, gdzie wychowywał się obecny Papież. Przez kilka lat współpracował z kard. Blase Cupichem.

Nominowany przez Papieża nowy arcybiskup ma 58 lat, święcenia kapłańskie przyjął w 1994 roku, a sakrę biskupią otrzymał w 2018 roku. Oo 2020 roku był biskupem diecezji Joliet w amerykańskim stanie Illinois. Wcześniej, od 2015 roku pomagał kardynałowi Blase’owi Cupichowi w kierowaniu Archidiecezją Chicago jako biskup pomocniczy i wikariusz generalny.
CZYTAJ DALEJ

Przygotowanie do sakramentu pojednania i pokuty

2025-12-18 23:41

Biuro Prasowe AK

– Letnie serce potrafi śmiertelnie zasnąć – mówił ks. Krzysztof Wons SDS podczas ostatniego dnia rekolekcji w Sanktuarium św. Jana Pawła II, na które kard. Grzegorz Ryś zaprosił księży Archidiecezji Krakowskiej przed swoim ingresem do katedry na Wawelu.

Na początku ostatniego dnia rekolekcji przed ingresem kard. Grzegorz Ryś powitał wszystkich księży zgromadzonych w Sanktuarium św. Jana Pawła II. Zapowiedział, że nauka rekolekcyjna będzie przygotowaniem do sakramentu pojednania i pokuty, a spotkanie stanie się również okazją do przekazania jałmużny na potrzeby mieszkańców Lwowa i Zaporoża.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję