Różne motywy skłaniały fundatorów do wznoszenia bądź opiekowania się istniejącymi już kościołami. Czasem był to wystawny ślub dziecka, szczęśliwy powrót z niewoli, śmierć najukochańszej osoby lub po prostu brak kościoła w danej miejscowości. Czasem walące się ze starości kościoły trzeba było zastępować nowymi.
Brzyska
Kościół pw. Marii Magdaleny w Brzyskach koło Kołaczyc wzniesiony został w dużej części ze środków marszałka Rady Powiatowej w Jaśle, właściciela dworu w Brzyskach Stanisława Kotarskiego; na budowę kościoła wpłacił on znaczną sumę pieniędzy. Dla niego w kościele wybudowano specjalną lożę kolatorską. Dodajmy, że ziemianin przeżył osobisty dramat, kiedy to w wieku zaledwie 27 lat, w 1866 r. zmarła mu żona Julia z Wojnarowskich, dla której wzniósł wspaniałe mauzoleum na cmentarzu w Brzyskach. Stanisław był także członkiem Komitetu Honorowego budowy kościółka gimnazjalnego w Jaśle.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tyczyn
Reklama
Późnobarokowy kościół w Tyczynie przebudowany został dzięki staraniom Jana Klemensa Branickiego, który objął miasto Tyczyn w 1709 r. Jan Klemens Branicki, hetman wielki koronny, jeden z najbogatszych magnatów polskich, kandydat do korony polskiej, był trzykrotnie żonaty, ale chyba tylko z pierwszą żoną z Katarzyną z Radziwiłłów był naprawdę szczęśliwy. Był właścicielem ogromnej biblioteki zawierającej cenne zbiory. W 1734 r. uwięziony przez konfederatów dzikowskich, którym się poddał, kilka miesięcy spędził w więzieniach w Jarosławiu i Kamieńcu Podolskim. Uwolniony został przez wojsko rosyjskie wspierające króla Augusta III Sasa, który wynagrodził Branickiego urzędem hetmana polnego koronnego. Branicki zaangażował do prac przy przebudowie doskonałego architekta Jana Henryka Klemma, który opracował projekt modernizacji fasady i poszerzenia jej poprzez dwie wieże dzwonnice połączone z kościołem łącznikami w tzw. typie włoskim. Do ozdoby wnętrza kościoła zaangażował Jan Klemens Branicki Gotfryda Schultza, który wykonał marmoryzowane ołtarze w kaplicach bocznych i w prezbiterium. Z osobą Schultza wiąże się ciekawa historia. Otóż zakochał się podobno w miejscowej dziewczynie, córce tyczyńskiego szewca, i wziął z nią ślub...
Łąka
W XVIII stuleciu z fundacji księżnej Aleksandry Ostrogskiej-Zasławskiej, żony księcia Józefa Lubomirskiego, właściciela pałacu w Łące, rozpoczęto budowę kościoła w Łące, a dokończono go staraniem księcia Pawła Sanguszki w 1744 r. On też i jego rodzina ufundowali wyposażenie świątyni i paramenty liturgiczne. Kościół poświęcił biskup przemyski Wacław Hieronim Sierakowski. Na jednej ze ścian kościoła znajdują się dwa obrazy przedstawiające kolatorów tutejszego kościoła hrabiostwo Morskich, które namalował włoski artysta Pietro Labruzzi Roman z 1793 r.
Czudec
„Gdy dajesz jałmużnę, nie trąb” zwykł mawiać Jan Grabieński, właściciel Czudca, starosta janowski i chorąży roty husarskiej Augusta II, gdy pytano go o koszty, jakie poniósł na budowę nowej świątyni parafialnej w Czudcu. Została ona wzniesiona na miejscu starego kościoła z początkiem osiemnastego stulecia. Kościół miał być wotum za uzdrowienie Grabieńskiego z ciężkiej choroby, co stać się miało dzięki czczonej w cudownym wizerunku Pani Czudeckiej. Jako budulca użyto kamienia z rozebranego czudeckiego zamku. Grabieński, pozostający w dobrej komitywie z królem Augustem II Sasem, nie skąpił środków na świątynię. Przed wejściem do kościoła zwracamy uwagę na herb fundatora nad głównym wejściem „Pomian”. Jedno z epitafiów w tym kościele głosi: „Pod tym kamieniem spoczywa Jan Grabieński, kasztelan sanocki i jego żona Teresa, kasztelanka przemyska, jego trzecia żona, który kościół czudecki od nowa ufundowali. Uczynili go prepozyturą o 2 mansjonarzach. Dożył 76 lat. Zmarł 29 listopada 1750 r.”.
Rzeszów-Staromieście
Dzisiejszy kościół na Staromieściu w Rzeszowie powstał dzięki rodzinie Szymanowskich, związanych ze Słociną, których kaplica z herbem Ślepowron (którym się pieczętowali), znajduje się przy kościele. Córka hrabiostwa Zofia, zamężna z generałem wojsk austriackich Olivierem Wallisem, znana była z działalności charytatywnej: organizowała w przydworskim parku niedzielne festyny dla dzieci i nagradzała najlepiej uczące się. Zmarła w 1907 r. i pochowana została pod posadzką kaplicy rodowej Szymanowskich.