Łączy ich przyjaźń i zaufanie
Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
Włodzimierz Rędzioch/Niedziela
Sekretarz - Ks. Edgard Iván Rimaycuna u boku kard. Prevosta

Obaj pozostali blisko związani do 2017 r., kiedy to młody ksiądz przeniósł się do Rzymu, aby kontynuować studia w Papieskim Instytucie Biblijnym. Pomimo odległości, ich relacja nigdy się nie zakończyła. Gdy w 2023 roku obecny papież został wezwany przez Franciszka z Peru do Watykanu i mianowany prefektem Dykasterii ds. Biskupów, ks. Rimaycuna ponownie stanął u jego boku. Tak wtedy napisał na swym profilu na Facebooku: „Dziękuję bardzo, księże biskupie Robercie Prevost, za wszystko; za to, że mogłem pracować u twojego boku, ale przede wszystkim za twoją przyjaźń i zaufanie. Za bycie moim biskupem, moim przyjacielem. Oremus ad invicem”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zawsze w cieniu
Reklama
Pracownicy Dykasterii ds. Biskupów podkreślają, że ks. Rimaycuna zawsze trzymał się w cieniu. Wiele osób w Watykanie nie wiedziało kim jest i jaką funkcję pełni. Jego twarz stała się rozpoznawalna, gdy towarzyszył Leonowi XIV w jego pierwszym wyjeździe poza Watykan, do sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady w Genazzano pod Rzymem. Następnie widzieliśmy go, jak dyskretnie podał nowemu papieżowi białą różę, gdy ten modlił się przy grobie Franciszka w Bazylice Matki Bożej Większej. Siedział też przy boku Leona XIV na jego pierwszej jubileuszowej audiencji dla przedstawicieli Kościołów Wschodnich, dbając o ustawienie papieskiego mikrofonu i podając mu kartki z przemówieniem.
Siedmiu sekretarzy papieża Franciszka
Papież Franciszek miał w zwyczaju częste zmienianie swych bliskich współpracowników. W ostatnich latach życia polegał na pomocy trzech sekretarzy (Argentyńczyk ks. Manuel Pellizzon oraz Włoch ks. Fabio Salerno), z których ostatni, ks. Juan Cruz Villalón, nigdy nie został oficjalnie przedstawiony, ale był stałym i dyskretnym towarzyszem argentyńskiego papieża w jego ostatnim roku. Jednak w ciągu dwunastu lat pontyfikatu zmienił nie mniej niż siedmiu sekretarzy. W tym gronie byli ks. Alfred Xuereb z Malty, Argentyńczyk ks. Fabian Pedacchio Leaniz, Egipcjanin obrządku koptyjskiego ks. Yoannis Lahzi Gaid i Urugwajczyk ks. Gonzalo Aemilius. Niektórych współpracowników Franciszek wziął z papieskiej dyplomacji lub watykańskich dykasterii, czy bezpośrednio z ich diecezji. Częste zmiany swych sekretarzy papież motywował tym, że chciał uniknąć skupienia zbyt dużej władzy w rękach jednej osoby.
Tradycja papieskich sekretarzy
Wraz z papieżem Leonem XIV zdajemy się obserwować powrót do tradycyjnego modelu osobistego sekretarza: centralnej postaci, która zarządza agendą papieża, pośredniczy w jego kontaktach i jest osią codziennego życia w papieskim apartamencie. W historii zapisały się nazwiska kard. Lorisa Francesco Capovilli wieloletniego sekretarza Jana XXIII, kard. Stanisława Dziwisza, wiernego sekretarza św. Jana Pawła II czy abp. Georga Gänsweina, który do końca służył u boku Benedykta XVI. Watykaniści podkreślają, że teraz nazwisko peruwiańskiego księdza, będącego zaufanym człowiekiem Leona XIV, ma szansę zaistnieć w kręgach watykańskich.
Postać osobistego sekretarza papieża stała się zwyczajem, począwszy od 1903 roku. Jego rola jest delikatna i obejmuje codzienne wspieranie Ojca Świętego w zarządzaniu jego kalendarzem oraz organizowaniu jego bieżącej działalności, zapewniając, że wszystko przebiega w sposób uporządkowany i skuteczny. Tradycją jest, że osobisty sekretarz mieszka w papieskim apartamencie, często towarzyszy mu drugi sekretarz. Za pontyfikatu papieża Polaka kard. Dziwisza wspierał obecny metropolita Lwowa abp Mieczysław Mokrzycki.