Reklama

Niedziela Przemyska

Śladami brata Alberta

Ten wielki filantrop kilkakrotnie przebywał na Podkarpaciu – spotkał się m.in. z bp. Józefem Pelczarem, a we dworze w Zaczerniu k. Przeworska był gościem hrabiostwa Dzieduszyckich...

Niedziela przemyska 24/2014, str. 8

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Arkadiusz Bednarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1874 r. we dworze Wojtkowskich Brat Albert był podejmowany z wielką radością. Był także gościem we dworach w Zarzeczu i w Siennowie.

Brat Albert Adam Chmielowski, dzięki staraniom ks. Jana Łabudy, wykładowcy Seminarium Duchownego w Przemyślu, a także dzięki zachęcie ze strony biskupa przemyskiego, św. Józefa Pelczara, z którym spotykał się kilkakrotnie, mógł również na terenie naszej archidiecezji podjąć swoje dzieło pomocy ubogim. W latach 1905-07 udało się wystawić przytulisko, pod którego budowę plac na Zasaniu podarował mieszkaniec Przemyśla Emil Garczyński. W 1905 r. Brat Albert zjawiał się w Przemyślu nadzorując prace – w końcu w jesieni 1907 r. dokonano otwarcia domu. Pomoc otrzymywali tu bezdomni i ubodzy, a także jeńcy wojenni. Przytulisko prowadzone było przez sprowadzonych do Przemyśla braci i siostry św. Alberta Chmielowskiego – albertynów i albertynki. Siostry opiekowały się chorymi i ubogimi; w trudnych latach obu wojen prowadziły kuchnię dla ubogich, posługiwały także zakaźnie chorym w Bakończycach, którymi nikt nie miał odwagi się zajmować. Tu z czasem założyły kolejne Przytulisko dla kobiet i dzieci. Bracia z kolei przyuczali pensjonariuszy do zawodu stolarza. Prowadzili dom dla opuszczonych chłopców, obecnie zajmują się niepełnosprawnymi psychicznie mężczyznami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najpiękniejszy wizerunek ikonograficzny Brata Alberta Chmielowskiego, którego wspomnienie przypada 17 czerwca, przedstawia go w brązowym habicie jak przytula do serca Ubogiego. Takim zapewne zapamiętali go ubodzy podopieczni, a wizerunek ten doskonale oddaje sens Jego służby drugiemu Człowiekowi na ziemi. Wiele wątków: biograficznych oraz perypetie z najsłynniejszym dziełem „Ecce Homo” Chmielowskiego, wiążą się z terenem Podkarpacia...

W 1981 r. we Wrocławiu powstało Towarzystwo Pomocy im. Adama Chmielowskiego, które po przemianach 1989 r., przekształcono na Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta. Pomaga ono bezdomnym prowadząc kuchnie i noclegownie. Na Podkarpaciu znajdują się placówki m.in. w Łańcucie, Przemyślu, Krośnie, Dynowie i Jarosławiu.

Reklama

Życie od początku nie rozpieszcza Adama: młodo traci ojca, sześć lat po śmierci pierwszego rodzica umiera mama. W życiu próbuje różnych dróg: jest kadetem w Petersburgu, studiuje rolnictwo. W patriotycznym zrywie 1863 r. zostaje powstańcem „bijąc się” za Ojczyznę, po bitwie pod Grochowiskami zostaje internowany przez Austriaków i uwięziony w Ołomuńcu. Stąd udaje mu się uciec. Pod Mełchowem, gdzie walczy, osiemnastoletni chłopak traci nogę, co powoduje u niego trwałe kalectwo. Uzdolnienia plastyczne powodują, że po powrocie z popowstańczej emigracji w Paryżu do kraju, chce studiować malarstwo. W Monachium, gdzie studiuje, przyjaźni się z wieloma artystami: Józefem Chełmońskim, Stanisławem Witkiewiczem, Aleksandrem Gierymskim, Leonem Wyczółkowskim i innymi.

Po śmierci swojego przyjaciela Aleksandra Gierymskiego w 1874 r. Chmielowski przebywał na Podkarpaciu – mieszkał chwilowo w majątku zaprzyjaźnionej rodziny Chojeckich w Zarzeczu k. Jarosławia, gdzie portretował córkę Lucjana Siemieńskiego, Klementynę Chojecką oraz jej córki. Wiele malował i wystawiał swoje płótna na międzynarodowych wystawach. Swoistym przełomem w jego życiu duchowym była praca nad obrazem „Ecce Homo”. Wrażliwość i złożona osobowość a także rekolekcje u jezuitów w Tarnopolu sprawiły, że Adam wstępuje do nowicjatu Ojców Jezuitów w Starej Wsi w 1880 r. Jednak po roku opuszcza nowicjat i po załamaniu nerwowym jedzie do brata do folwarku Kudryńce nad Zbruczem. W 1887 r. zostaje tercjarzem św. Franciszka (u krakowskich kapucynów), a rok później w 1888 r. składa śluby zakonne i zakłada zgromadzenia albertynów (Braci Posługujących Ubogim) oraz jego żeńską gałąź – Siostry Albertynki. Tak się złożyło iż wstrząsnęła nim nędza i ubóstwo krakowskiego Kazimierza. Zakłada więc zgrzebną sukmanę. Mówią na niego brat Albert. W całym Krakowie opiekuje się tymi, o których wszyscy już zapomnieli, zakłada noclegownie i przytuliska dla bezdomnych. Chce być dobry jak chleb, dostępny dla wszystkich jak bochen chleba, z którego każdy może uszczknąć kęs dla siebie – jak później pisał. Zakłada ogrzewalnię i pierwsze schronisko dla bezdomnych.

Przebywając w Krakowie pracował nad wizerunkiem cierpiącego Chrystusa. Obraz pozostał nieukończony. Dzieło swoje Chmielowski podarował przed 1904 r. lwowskiemu metropolicie greckokatolickiemu Andrzejowi Szeptyckiemu. Ten piękny dar Brata Alberta, stanowiący przecież osobistą pamiątkę po jego nawróceniu, pokazuje jak rozumiał on ubóstwo, wyzbywając się nawet najcenniejszej wówczas dla niego rzeczy – własnego dzieła. W 1941 r. abp Szeptycki podarował obraz do unickiego muzeum archidiecezjalnego. W 1946 r. eksponaty z tego muzeum włączono do Galerii Sztuki Ukraińskiej, ale obraz „Ecce Homo”, w czasach socjalistycznej ideologii niewygodny, schowano głęboko w muzealnych magazynach. Odnaleziony przez wychowankę sióstr albertynek, Olgę Moskalewicz we Lwowie, po długich staraniach został wymieniony na obraz innego, ukraińskiego malarza, Iwana Truszcza i przywieziony do Przemyśla 21 lipca 1978 r. Następnego dnia obraz wraz z siostrami albertynkami witano już w Krakowie. 3 marca 1979 r. oddano go do konserwacji, a 17 czerwca 1985 r. w niezwykłą pamiątkę po Ojcu Założycielu umieszczono w ołtarzu kościoła – sanktuarium Brata Alberta w Krakowie przy ul. Woronicza 10. Papież Jan Paweł II kanonizował Brata Alberta 12 listopada 1989 r. w Watykanie.

2014-06-12 07:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Brat Albert w diecezji toruńskiej

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

diecezja toruńska

Brat Albert

ks. Paweł Borowski

Dziś wspomnienie św. Brata Alberta Chmielowskiego. Jakie są związki krakowskiego opiekuna ubogich i specjalisty od Bożej Opatrzności z naszą diecezją?

Okazuje się, że z południa Polski wcale nie jest do nas daleko. Jako swojego opiekuna obrała go Grupa Brązowa Pieszej Pielgrzymki Diecezji Toruńskiej na Jasną Górę, zrzeszająca w swoim gronie niepełnosprawnych pątników.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Izabela Kloc: polskie kopalnie mogły zostać zamknięte. Cudem udało się je ocalić

2024-05-01 06:54

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Łukasz Brodzik

Izabela Kloc

Izabela Kloc

Polityka unijna mogła w bardzo krótkim tempie doprowadzić do zamknięcia polskich kopalni węgla. Tylko dzięki aktywnej postawie rządu Zjednoczonej Prawicy i polskich eurodeputowanych udało się to zastopować - twierdzi Izabela Kloc, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Frans Timmermans jeszcze całkiem niedawno tłumaczył przedsiębiorcom, że koszty związane z emisją dwutlenku węgla będą mogli przerzucać na konsumentów. Jeśli taka filozofia jest w Komisji Europejskiej, to Europa skazana jest na porażkę - dodaje europoseł EKR-u.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję