W homilii bp Muskus mówił, że język przemocy jest dziś powszechnie stosowany. - Kogo dziś dziwią i szokują brutalne słowa padające w internecie, a nawet w zwyczajnych rozmowach? Iluż młodych ludzi, nawet młodszych od was, o czym co rusz donoszą media, sięga po przemoc wobec chorych, słabszych, bezbronnych swoich rówieśników - zauważył.
Krakowski biskup pomocniczy zwracał uwagę na przemoc domową, nie tak ostentacyjną jak ta dziejąca się na ulicy czy w innych miejscach publicznych, ale niszczącą. - Skutki przemocy dziejącej się w domach na pozór przyzwoitych rodzin są tragiczne. Niestety, często ta przemoc nie krzyczy, jest znoszona w milczeniu i wstydzie, w samotności i lęku - alarmował.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Nie możemy mówić „nie widzę, nie słyszę", gdy cos niepokojącego dzieje się obok nas. Pamiętajmy, że siostrą przemocy jest obojętność. Jest jej pomocnicą, dzięki której ludzie cierpią w osamotnieniu, choć otoczeni są innymi - w szkole, w pracy, na ulicy, wśród sąsiadów i znajomych - zaznaczył duchowny.
Bp Muskus mówił, że są to sprawy trudne i ma świadomość, że młody człowiek czasem nie wie, do kogo się zwrócić o pomoc.
Reklama
- Wierzę głęboko, że nie chcecie takiego świata. Nie chcecie walczyć o swoją wolność i samodzielność niegodnymi metodami. Nie chcecie rzucać złych słów i wrogich spojrzeń na innych ludzi. Zabijać w nich nadziei i niszczyć relacji - przyjaźni, miłości, współpracy dającej radość i satysfakcję. I wiem, że nie chcecie być odrzucani przez innych, że boicie się prześladowania i nękania - mówił do zgromadzonych w kalwaryjskiej bazylice maturzystów.
Podkreślał, jak ważne jest, by nie odpowiadać przemocą na przemoc. - Rzeczywistość wokół nas zmieni się tylko wtedy, gdy na wrogie słowa będziemy odpowiadać językiem miłości. Gdy zamiast przeklinać, podnosić głos, żądać, wprowadzimy do naszej codzienności łagodność, spokój i dobroć. Gdy nie będziemy ludzi odrzucać, ale zaciekawimy się nimi i spróbujemy zrozumieć ich punkt widzenia. Gdy nie będziemy próbowali nad nimi dominować, ale zaczniemy wchodzić w dobre, twórcze relacje - wyjaśniał, dodając że „naprawdę silnymi ludźmi są ci, którzy mają odwagę przeciwstawić się złu".
Bp Muskus namawiał młodych do buntu. - Buntujcie się przeciwko zasadom siły, dominacji, agresji. Buntujcie się przeciwko niesprawiedliwości, skazywaniu na samotność, powierzchowności relacji, przeciwko prześladowaniom słabszych, przeciwko obojętności. Podnieście bunt, by Ewangelia w waszym świecie była żywa i zmieniała was na coraz lepszych ludzi. Buntujcie się! - apelował. Jak dodał, być może to będzie ich najważniejszy życiowy egzamin. - Odpowiadajcie na zło miłością, nie przemocą. Nie ma innej drogi, jeśli chcemy ocalić w sobie dobro, ochronić je na świecie - podkreślał.
Młodzi zakopiańczycy co roku pielgrzymują do sanktuarium pasyjno-maryjnego w Kalwarii Zebrzydowskiej, by modlić się o pomyślne zdanie egzaminu maturalnego i właściwe rozeznanie powołania. Powierzali te intencje na kalwaryjskich dróżkach, odprawiając Drogę Krzyżową, a także podczas Mszy św., której przewodniczył bp Damian Muskus. Młodym towarzyszyli rodzice, katecheci, dyrektorzy szkół i nauczyciele.