KS. PAWEŁ BOROWSKI: Ksiądz Biskup wrócił ze spotkania „ad limina” z Ojcem Świętym Franciszkiem. W jakiej atmosferze przebiegało to spotkanie?
BP ANDRZEJ SUSKI: Warto powiedzieć, jaki jest cel „ad limina”, bo to właśnie on m.in. określa atmosferę spotkania z Ojcem Świętym. „Ad limina” ma na celu podkreślenie i zacieśnienie więzi między Kościołem powszechnym a Kościołem lokalnym. Dzieje się to w szczególny sposób za pośrednictwem biskupa Rzymu. W ramach wizyty polskich biskupów odbyły się dwa spotkania z papieżem. Pierwsze to spotkanie Ojca Świętego Franciszka ze wszystkimi biskupami, a było nas wielu. Do Rzymu przybyli nie tylko biskupi diecezjalni, lecz także pomocniczy i emerytowani. Papież przekazał nam swoje przesłanie dla Kościoła w Polsce. Tekst napisany jest w sposób bardzo serdeczny, pełen troski i bliskości. Ojciec Święty podejmuje w nim bardzo ważne sprawy. Z jednej strony podkreśla osiągnięcia Kościoła w Polsce w ostatnim czasie, a drugiej zachęca do tego, żeby to wielkie dobro kontynuować i rozwijać podjęte już zadania.
A drugie spotkanie?
Reklama
Drugie spotkanie z papieżem odbyło się już w ramach metropolii i miało charakter bardziej kameralny. W sobotę 8 lutego Ojciec Święty przyjął nas w swojej bibliotece. Usiadł pośród nas i z uwagą słuchał relacji abp. Sławoja Leszka Głódzia, który w imieniu biskupów metropolii przedstawił sytuację Kościoła w naszych diecezjach. Potem Ojciec Święty, bazując na wątkach poruszonych przez abp. Głódzia, podjął rozmowę. Nawiązywała się bardzo ciekawa dyskusja. Papież Franciszek chętnie odpowiadał na wszystkie pytania, nie było żadnego pośpiechu. Okazał nam bardzo wiele takiej ludzkiej życzliwości braterskiej. Nie czuło się nawet, że jest to spotkanie z papieżem, raczej ze starszym bratem. Zresztą jest to bardzo charakterystyczny sposób nawiązywania kontaktów przez biskupa Rzymu.
Co było główną myślą podjętą przez Ojca Świętego?
Ojciec Święty mówił nam dużo o potrzebie bliskości. To był chyba główny wątek jego wypowiedzi. Bliskość biskupów między sobą, biskupa z kapłanami, biskupa i kapłanów z wiernymi oraz wiernych świeckich między sobą. Zdecydowanie podkreślał, że ta bliskość jest elementem, a nawet podstawowym wymogiem dla wszelkiej działalności duszpasterskiej. Papież Franciszek bardzo mocny akcent kładzie na działalność katolików świeckich w Kościele. Zależy mu na ich żywym udziale we wspólnocie Kościoła i na tym, by była dobra współpraca na linii duszpasterze-wierni. Ojciec Święty wielokrotnie podkreślał, i to też nam przypomniał podczas wizyty „ad limina”, że pasterze muszą znać swoje owce, niejako „nosić ich zapach”. To jest ta piękna metafora, którą posługuje się papież Franciszek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu