„Spotkałem się z ich przywódcami, zaniosłem im solidarność, miłość i bliskość Ojca Świętego. W imieniu papieża przekazałem im dar materialny na ich potrzeby, ze sobą zabrałem z kolei ich apele. Proszą oni Ojca Świętego i wszystkich ludzi dobrej woli, by nie zostawili ich samych w tej tragedii, która ich upokarza i niszczy!" - powiedział kardynał.
Zaznaczył, że "było to bardzo wzruszające świadectwo ludzi, którzy cierpią straszliwie z powodu zabicia ich bliskich, uprowadzenia kobiet, zabrania im domów". Nie wiedzą oni, gdzie mają się zatrzymać i gdzie dalej się udać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Dziś był dla mnie najbardziej przejmujący los tych biednych jazydów, ludzi naprawdę sfrustrowanych, wyczerpanych, którym odebrano ich godność! Są to ludzie, którzy mają starożytną kulturę, tradycję tysięcy lat, a których zniszczono, pozbawiono ich rodzin i nie ma dla nich przyszłości! Apelują nie tylko do Ojca Świętego, ale także na szczeblu międzynarodowym, by wszyscy interweniowali w obronie tej mniejszości, której godność została poważnie naruszona” – powiedział papieskiej rozgłośni kard. Filoni.
Reklama
Jazydyzm (lub jezydyzm) to religia synkretyczna, założona w XII wieku przez szejcha Adiego, łącząca w sobie elementy islamu, chrześcijaństwa nestoriańskiego oraz pierwotnych wierzeń indoirańskich, kurdyjskich i żydowskich. Wielu religioznawców uważa, że religia ta powstała z nałożenia się powierzchownego szyizmu na zaratusztrianizm.
Większość jej wyznawców stanowią Kurdowie, mieszkający na pograniczu Iraku (największe ich skupiska to okolice Mosulu), Iranu, Turcji i Syrii, a także w Armenii i Gruzji. Z powodu nasilających się prześladowań ze strony muzułmanów coraz więcej jazydów żyje na emigracji (głównie w Niemczech).
Jazydzi wierzą, że upadły anioł Melek Taus („Anioł – Paw”) żałował za swoje grzechy, a jego łzy ugasiły ogień piekielny, toteż piekło przestało istnieć. Bóg-Allah wybaczył mu winy i powierzył władzę nad światem i to jego, a nie Boga czczą wyznawcy tej religii, uważając, że Bóg nie interesuje się światem i nie zajmuje się nim.
Uznają oni obrzezanie i chrzest, wypowiadanie szahady (wyznania wiary) do ucha niemowlętom i wierzą w reinkarnację. Czczą Abrahama i Mahometa jako proroków, Jezusa zaś jako anioła pod postacią człowieka. Wielką czcią otaczają planety, w tym Ziemię, co przejawia się w tym, że np. nie wolno na nią pluć, aby jej nie zbezcześcić.
Te właśnie poglądy jazydów, łączące, ale i dzielące ich z muzułmanami, sprawiły, że od wieków byli oni jako mniejszość na różne sposoby dyskryminowani i prześladowani. Zwłaszcza w ostatnich latach, w miarę narastającej radykalizacji islamu dochodziło do pogromów jazydów. Największą była masakra 15 sierpnia 2007 w zamieszkanej przez nich irackiej miejscowości Al-Kahtanijja, gdzie w wyniku 4 islamskich ataków samobójczych zginęło prawie 800 jej mieszkańców, a ponad 1500 zostało rannych. Był to najkrwawszy zamach terrorystyczny od czasu interwencji państw zachodnich w Iraku w 2003, a także największa liczba ofiar śmiertelnych po atakach z 11 września 2001 na World Trade Center w Nowym Jorku.
3 sierpnia br. sunniccy ekstremiści z Państwa Islamskiego w Iraku po zajęciu Góry Sindżar - jednego z największych skupisk jazydów - zamordowali ponad 500 z nich (przez ścięcie, spalenie, rozstrzelanie).