Średniowiecze
Początki nauczania religii w Polsce sięgają średniowiecza, gdy edukacja była nierozerwalnie związana z Kościołem. Szkoły parafialne i klasztorne, prowadzone przez duchownych, stanowiły główne ośrodki wiedzy. Nauka religii była nie tylko przedmiotem, ale fundamentem wychowania, kształtującym system wartości młodych Polaków.
Rzeczpospolita szlachecka
W okresie Rzeczypospolitej Obojga Narodów edukacja nabierała bardziej zorganizowanego charakteru, a nauczanie religii pozostawało kluczowym elementem kształcenia. Zakłady jezuickie odegrały ważną rolę w umacnianiu katolickiego charakteru szkolnictwa, a programy nauczania obejmowały dogmatykę, etykę oraz filozofię chrześcijańską. W czasach I Rzeczypospolitej, nauka religii była integralną częścią programów szkół jezuickich oraz pijarskich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Czasy Konstytucji 3 Maja
Wprowadzenie Konstytucji 3 Maja w 1791 roku związało się z reformami oświatowymi, które miały na celu unowocześnienie edukacji. Komisja Edukacji Narodowej, pierwsza tego typu instytucja w Europie, dążyła do zreformowania programów nauczania, zachowując jednak religie jako integralny element wychowania moralnego i duchowego. W przepisach ustanowionych przez KEN stwierdzano, że „religia i prawdziwa pobożność [...] jest najistotniejszą częścią edukacji”.
Zabory
Reklama
W okresie zaborów nauczanie religii stało się narzędziem politycznym, wykorzystywanym do walki o zachowanie polskiej tożsamości narodowej pod panowaniem obcych mocarstw. Wyjątkiem od rusyfikacji i germanizacji szkolnictwa były bowiem lekcje religii, wciąż prowadzone w języku polskim. Dlatego tak wielkie oburzenie dzieci, rodziców i opinii publicznej wzbudziły próby zlikwidowania przez Berlin nauczania religii w języku polskim. „Jeżeli nie umiecie mówić po polsku, to nie udzielajcie dzieciom żadnego wykładu religii, my wcale nie potrzebujemy takiego wykładu, jaki jest obecnie w użyciu. My, matki, będziemy same dbały o pożyteczny wykład” – zeznawały oskarżone w procesie zorganizowanym po strajku szkolnym we Wrześni w 1901 r. W wielu regionach ziem polskich duchowni odmawiali uczenia w placówkach poddanych germanizacji i rusyfikacji i decydowali się nauczać w parafiach.
Dwudziestolecie międzywojenne
Reklama
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku, religia pozostała istotnym elementem programu nauczania. W okresie międzywojennym nauczanie religii w szkołach zostało zagwarantowane m.in. zapisami Konstytucji marcowej oraz konkordatu ze Stolicą Apostolską z 1925 r. Konstytucja marcowa z 1921 roku gwarantowała wolność wyznania, ale także zapewniała możliwość nauki religii w szkołach publicznych. W każdym zakładzie naukowym, którego program obejmuje kształcenie młodzieży poniżej lat 18, utrzymywanym w całości lub części przez państwo lub ciało samorządowe, jest nauka religii obowiązkowa. Kierownictwo i nadzór nauki religii w szkołach należy do właściwego związku religijnego, z zastrzeżeniem naczelnego prawa nadzoru dla państwowych władz szkolnych” – stwierdzał artykuł 120. konstytucji. Nauczanie to było różnie realizowane w zależności od regionu i lokalnych uwarunkowań. Religia pozostała obowiązkowym przedmiotem w szkołach publicznych, co zostało potwierdzone w ustawie o ustroju szkolnictwa z 1932 roku, zwanej reformą Jędrzejewiczowską. Nauczanie prowadzone było przez katechetów – duchownych lub osoby świeckie z odpowiednimi kwalifikacjami. W porównaniu z okresem zaborów zwiększył się nacisk na przygotowanie do sakramentu eucharystii. W początkach XX wieku Kościół opracował dokładniejsze przepisy dotyczące przygotowania dzieci do jego przyjęcia. Religii w szkołach II RP uczono w wymiarze dwóch godzin tygodniowo.
PRL. Stalinizm
Po II wojnie światowej, w okresie PRL, sytuacja diametralnie się zmieniła. Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej zdecydował o zerwaniu konkordatu. Świadectwem intencji komunistów dotyczących wyeliminowania religii ze sfery edukacji było nieuwzględnienie w ogólnych planach na rok szkolny 1950/1951 lekcji tego przedmiotu. Wysiłek ich organizacji spadł wyłącznie na dyrektorów szkół oraz proboszczów. W rzeczywistości oznaczało to, że nauczanie religii zależało tylko od porozumienia między nimi. W efekcie lekcje te odbywały się w coraz mniejszej liczbie szkół. W ciągu trzech kolejnych lat zniknęły zaś z programów nauczania liceów pedagogicznych i szkół zawodowych. W pozostałych mogły się odbywać tylko w trakcie ostatniej godziny. Pod różnymi pretekstami zwalniano ze szkół katechetów. W 1956 roku, w ramach polityki laicyzacyjnej władz komunistycznych, religia została usunięta z programów szkół publicznych i przeniesiona do salek katechetycznych przy parafiach. Był to czas trudnej walki o obecność religii w przestrzeni publicznej.
Komunizm
Reklama
W 1958 r. zakazano pełnienia funkcji katechety przez osoby zakonne. Wobec protestów ze strony episkopatu ministerstwo oświaty odpowiadało, że zakonnice i zakonnicy wprowadzają do szkół „atmosferę fanatyzmu i nietolerancji”. Z kolei hierarchowie wystosowywali również listy pasterskie, które przypominały, że obowiązek religijnego wychowania dzieci spoczywa głównie na rodzicach. Decyzją władz z kolejnych szkół znikały krzyże. Pod koniec lat pięćdziesiątych zniesiono dni przeznaczone na rekolekcje. Kampania rządu była niezwykle skuteczna. W 1960 r. religia była nauczana w zaledwie 25 procentach szkół. Całkowite jej wypchnięcie z godzin lekcyjnych było już tylko formalnością.
Wojna o krzyże w czasach „Solidarności”. My, chcemy Boga w książce, szkole
W okresie legalnego funkcjonowania NSZZ „Solidarność”, czyli między sierpniem 1980 r., a grudniem 1981 r. krzyż – jako symbol wiary katolickiej – coraz częściej pojawiał się w przestrzeni publicznej, w tym również w szkołach czy internatach szkolnych całego kraju. Po wprowadzeniu stanu wojennego władze peerelowskie przystąpiły – zwłaszcza od połowy 1983 r. – do ich usuwania. Doprowadziło to do wielu protestów uczniów i ich rodziców, a także części nauczycieli. Ich kulminacja nastąpiła w roku 1984. Do najgłośniejszych i najbardziej znanych wystąpień w obronie tego symbolu wiary doszło we Włoszczowie w grudniu 1984 r. oraz Miętnem, z kulminacją w marcu 1984 r. Przyjrzyjmy się wydarzeniom, które rozegrały się w Zespole Szkół Rolniczych w Miętnem, niewielkiej miejscowości pod Garwolinem.
Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu 1990
Reklama
Z inicjatywą powrotu religii do szkół wystąpił Episkopat Polski w maju 1990 r. W ciągu kilku kolejnych tygodni Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu osiągnęła porozumienie wokół zasad przywrócenia religii w szkołach, a 3 sierpnia 1990 r. minister edukacji prof. Henryk Samsonowicz podjął ostateczną decyzję. Katechizacja miała odbywać się w szkołach podstawowych i średnich, w wymiarze dwóch lekcji tygodniowo. Warunkiem było wyrażenie takiej woli przez rodziców lub – w przypadku placówek ponadpodstawowych – rodziców bądź samych uczniów. Lekcje religii znów stały się częścią programu nauczania w szkołach publicznych. Program nauczania koncentruje się na wartościach chrześcijańskich, etyce oraz refleksji nad wiarą i moralnością.
Czasy Nowackiej
Współczesne debaty o nauczaniu religii w szkołach nabrały nowego wymiaru wraz z działalnością polityczną minister edukacji Barbary Nowackiej, która postuluje dalsze ograniczenie roli religii w publicznym systemie edukacji. Dyskusje te dotyczą zarówno kwestii organizacyjnych, jak i ideologicznych.
Historia nauczania religii w polskich szkołach to opowieść o zmieniających się realiach politycznych i społecznych, ale także o niezmiennej potrzebie poszukiwania odpowiedzi na pytania o sens życia, wiarę i wartości. To historia, która trwa nadal, tworzona każdego dnia w szkolnych ławkach.