Reklama

Niedziela Kielecka

Album na 850 lat Bożogrobców w Miechowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecność Kanoników Stróżów Świętego Grobu Bożego w Miechowie, zwanych często miechowitami, liczona na 850 lat, skutkowała jesiennymi obchodami jubileuszowymi, ale i piękną, dopracowaną merytorycznie i edytorsko publikacją albumową pt. „Z Ziemi Świętej do Polski. Dzieje Zakonu Bożogrobców” autorstwa dr. Mariana Małeckiego.

– Jestem prawnikiem (pracownikiem naukowym Uniwersytetu Jagiellońskiego – przyp. red.), ale od dawna pasjonuję się historią zakonów w Ziemi Świętej – mówił „Niedzieli” w Miechowie autor albumu. Te zainteresowania i wiedza, ujęte w album, a zredagowane pod kierunkiem Grzegorza Słącza i opatrzone pięknymi fotografiami Pawła Mazura skutkowały publikacją, która dokumentuje bogactwo tradycji bożogrobców. Integralną część albumu stanowi także wersja w języku angielskim autorstwa Piotra Krasnowolskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Album składa się z pięciu rozdziałów. Dwa pierwsze dotyczą historii i tradycji ukształtowanej na Ziemi Chrystusa, począwszy od pierwszych gmin chrześcijańskich, których kapłani zapoczątkowali obowiązek strzeżenia miejsc i pamiątek po Zbawicielu (szczególnie pustego Grobu Chrystusa) i charakterystykę wypraw krzyżowych oraz wielkich ich postaci aż do powstania zakonu świadków tajemnicy Zmartwychwstania. Kolejne rozdziały to już historia związana z Miechowem.

Publikacja przybliża genezę zakonu, jego hierarchię i symbolikę, a także wyjątkowe w tamtych czasach uczestnictwo kobiet (wg kronikarza Michała Syryjczyka, pierwsze kanoniczki miały się pojawić już po roku 1099). Charakteryzuje „teatr zmagań” w Ziemi Świętej, a potem przeniesienie go do Europy.

„Czynnikiem spajającym zakon zawsze była jego organizacja, prawo do Bazyliki Grobu Świętego – jednego z największych ośrodków kultu chrześcijańskiego na świecie, duchowość kanoniczna, kult Zmartwychwstania, pasyjne nabożeństwa i kult Męki Pańskiej, autonomia zakonna, ukierunkowanie na Ziemię Świętą” – czytamy w publikacji. Szczególnego znaczenia nabrała wówczas specyficzna liturgia pielęgnowana przez kanoników, skoncentrowana na wybranych epizodach z życia Chrystusa: czczenia tajemnicy Słowa narodzonego w Betlejem, ofiarowania Jezusa w świątyni jerozolimskiej, kult Niedzieli Palmowej i Męki Pańskiej (stąd już tylko krok do popularyzacji budowy grobów Jezusa w kościołach, który tak powszechne przyjął się w Polsce). Wertując stronice publikacji, docieramy do czasów reaktywowania patriarchatu w Jerozolimie (1847), co skutkowało odnowieniem zakonu rycerskiego. Z czasem, szczególnie od początków XX wieku, stał się on oczkiem w głowie kolejnych papieży. Obecnie zakon bożogrobców jest stowarzyszeniem duchownych i świeckich, a zakres jego działania jest imponujący – funkcjonuje w blisko 40 krajach świata i wciąż się rozwija.

Reklama

Na tym tle bardziej zrozumiała staje się fascynująca historia fundacji miechowskiej, założonej przez małopolskiego możnowładcę Jaksę Gryfitę. Pierwszy kościółek, zaledwie jeden kanonik i kilku konwersów, pierwsza konsekracja i fundacje, aż po rozkwit konwentu miechowskiego. „Zdaniem niektórych uczonych Jaksa przywiózł ze sobą relikwiarz kasetonowy, zawierający pojemniki z ziemią z różnych miejsc świętych – i to nie tylko związanych z bazyliką Grobu Świętego. Ziemia ta miała zostać wysypana w miejscu dzisiejszej miechowskiej kaplicy Bożego Grobu” – czytamy w innym miejscu publikacji.

Jej walorem są, obok analiz historycznych, także fragmenty istotnych dla historii zakonu dokumentów, np. tekst najstarszego dokumentu dotyczącego miechowitów, wystawiony przez patriarchę Monacha w 1198 r. Album przypomina Miechów w okresie średniowiecznym, sanktuarium z unikatową kaplicą Grobu Bożego, a także kształtowanie się religijności wewnątrzzakonnej i charakterystycznych rytów bożogrobców. Ukazuje Miechów i zakon na tle burzliwej historii Polski, czasy jego kasacji i restauracji. Wyszczególnione zostały także najważniejsze inicjatywy odnowionego, dynamicznie rozwijającego się zakonu oraz kolejne inwestytury.

2013-12-12 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misja możliwa

Życie jest tak krótkie, że naprawdę szkoda go marnować na sprawy nieistotne – tę zasadę przyjęła Helenka – mówi Dariusz „Maleo” Malejonek, muzyk. Śmierć Helenki, czyli Heleny Kmieć, polskiej misjonarki, która została zamordowana przed rokiem w czasie napadu na ochronkę sióstr służebniczek w Boliwii, wstrząsnęła całą Polską. Pojechała tam przytulić osierocone dzieci. Nie wróciła. Tytuł książki – „Helena. Misja możliwa” Eweliny Gładysz i Przemysława Radzyńskiego nawiązuje do fanpage’a na Facebooku, założonego przez Helenę i jej koleżankę Anitę Szuwald przed wyjazdem do Cochabamby – „Bolivia: Mission Possible/Boliwia: Misja Możliwa”. Książka to zbiór wywiadów z bliskimi wolontariuszki, z których wyłania się obraz zwykłej dziewczyny pełnej pasji. Wśród rozmówców są rodzice Heleny, wujek – bp Jan Zając i Anita Szuwald, która była razem z nią na misji w Boliwii, jest także relacja z dramatycznych wydarzeń w Boliwii opowiedziana przez jedną z sióstr, która była wówczas w Cochabambie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Papież w Wenecji: paradoksalnie, pobyt w więzieniu może oznaczać nowy początek

2024-04-28 09:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA

Paradoksalnie, pobyt w zakładzie karnym może oznaczać początek czegoś nowego, poprzez ponowne odkrycie nieoczekiwanego piękna w nas samych i w innych, czego symbolem jest wydarzenie artystyczne, które gościcie i do którego projektu aktywnie wnosicie swój wkład" - powiedział Franciszek do kobiet osadzonych w Zakładzie Karnym Wenecja-Giudecca. W nim znajduje się Pawilon Stolicy Apostolskiej na 60. Międzynarodowej Wystawie Sztuki - La Biennale w Wenecji.

Papież zapewnił kobiety, osadzone w Zakładzie Karnym w Giudecca, że zajmują one szczególne miejsce w jego sercu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję