Reklama

Niedziela Małopolska

Dla ich uśmiechu

Działają zaledwie pięć lat. W tym czasie na terenie Małopolski objęli opieką ponad 80 nieuleczalnie chorych dzieci, a ich rodzinom dali wsparcie. Z myślą o podopiecznych pozyskali wysokiej jakości sprzęt medyczny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 9 listopada br. Hospicjum domowe i Fundacja „Alma Spei” świętowały mały jubileusz. Była okazja do wspomnień, podziękowań oraz wzruszeń.

Projekt

Uroczystość zaczęła się od Mszy św. odprawionej w kaplicy przy kościele św. Jadwigi Królowej Polski (przy ul. Łokietka w Krakowie). Zebrani modlili się wspólnie z kapłanami koncelebransami w intencji pracowników Hospicjum i Fundacji oraz rodzin z nieuleczalnie chorymi dziećmi, prosząc dla wszystkich o pomoc i Boże błogosławieństwo. Następnie odbył się koncert, w którym wystąpili Jaga Wrońska i Marek Jaworski – artyści z Loch Camelot.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ze snutych w czasie uroczystości wspomnień wynika, że pierwszymi osobami, które zainwestowały swój czas, energię i umiejętności w tworzenie projektu były dwie kobiety: lekarz Małgorzata Musiałowicz (obecnie prezes Fundacji prowadzącej Hospicjum) oraz Barbara Jabłońska – pielęgniarka i socjolog. – To był właściwie zbieg okoliczności, który sprawił, że znalazłam się w Hospicjum – wspomina swoje decyzje sprzed ponad pięciu lat pediatra Małgorzata Musiałowicz. – Do tej pracy poszłam jako lekarz z dwudziestoletnim stażem w szpitalu i przekonałam się, że właśnie w Hospicjum jestem potrzebna.

Pomaganie

Aktualnie pod ich opieką znajduje się 33 dzieci: niemowlęta, przedszkolaki, starszaki i tzw. „hospicyjna starszyzna”. Pomoc zapewnia im pięcioro lekarzy, o których rodzice podopiecznych mówią, że są na każde zawołanie i o każdej porze. Małymi pacjentami opiekują się również 4 pielęgniarki i jeden pielęgniarz odwiedzający podopiecznych dwa razy w tygodniu, zapewniający im opiekę medyczną i znajdujący czas na rozmowę oraz zabawę.

O kondycję chorych dbają też rehabilitantki, pedagodzy, psycholog, duszpasterze oraz wolontariusze. O tych ostatnich prowadzący koncert mówili: „Spotkania, wycieczki, wspólne wyjazdy, uroczystości, uśmiechoterapię ułatwia działalność ponad setki wolontariuszy, którzy pomagają chorym dzieciom i ich rodzinom…”.

Reklama

Ci najbardziej zaangażowani zostali wyróżnieni koszulkami z napisem „Wolontariusz pięciolecia”. Jeden z nich, zapytany, dlaczego zdecydował się pomagać, wyznaje: – Wszystko zaczęło się w gimnazjum, kiedy kapłani przygotowujący nas do przyjęcia sakramentu bierzmowania zaproponowali, abyśmy zainteresowali się pomaganiem. Wśród fundacji, które potrzebowały wolontariuszy była „Alma Spei”. Wolontariusz z parafii pw. Pana Jezusa Dobrego Pasterza na Prądniku Czerwonym przyznaje, że najpierw myślał, aby zrealizować program wyznaczony w ramach przygotowań do bierzmowania, ale po egzaminie gimnazjalnym wrócił do tej formy pomagania. – Na kwestach stoję z puszką przed kościołem i zbieram datki – mówi i dodaje, że uświadamia sobie, iż również dzięki jego zaangażowaniu rodziny, które mają nieuleczalnie chore dzieci, nie są same.

Sponsor generalny

W trakcie uroczystości podkreślono również szczególną rolę Kościoła katolickiego, który został nazwany sponsorem generalnym Hospicjum. – To właśnie dzięki kwestom w parafiach diecezji krakowskiej, a ostatnio także tarnowskiej możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość – mówili prowadzący koncert.

Wśród wspierających Hospicjum znajduje się parafia św. Andrzeja Boboli w Węgrzcach. Jej proboszcz, ks. Wojciech Warzecha zapytany, dlaczego pomaga „Alma Spei”, odpowiada: – Najpierw to była reakcja na prośbę Ewy (Ewa Stadtmüller – hospicyjny pedagog – przyp. red.), aby fundacja mogła u nas kwestować. Pomyślałem wtedy, że skoro osoba, którą znam z Domowego Kościoła, zwraca się z tym do mnie, to nie mogę odmówić.

W parafii w Węgrzcach „Alma Spei” kwestowała jeszcze dwukrotnie, w tym z okazji 25-lecia kapłaństwa ks. Wojciecha Warzechy, który zwrócił się do swoich gości z prośbą, aby z okazji jubileuszu nie kupowali mu kwiatów, tylko przekazali datki na Hospicjum. – Myślę, że to jest sprawa, którą trzeba wspierać – przekonuje ks. Wojciech Warzecha. – Oczywiście, w pierwszym rzędzie potrzebni są ludzie; i ci, którzy fachowo pomogą, i wspierający ich wolontariusze. Jednak bez środków finansowych Hospicjum nie będzie sprawnie funkcjonowało. I dlatego tak ważna jest pomoc społeczeństwa!

Reklama

Nagroda

Tuż po uroczystościach zapytałam prezes Małgorzatę Musiałowicz, co w pracy na rzecz dzieci nieuleczalnie chorych daje radość, a co jest szczególnie trudne. W odpowiedzi usłyszałam: – Każdy uśmiech naszego dziecka daje radość. Jeżeli jest ono w ogólnym dobrostanie, to znaczy nie ma duszności, nic mu nie doskwiera i dobrze się bawi, to wtedy się uśmiecha. To największa nagroda za cały trud. Gdy człowiek zobaczy ten uśmiech, to ma ochotę góry przenosić.

Prezes Fundacji „Alma Spei” dodaje, że najtrudniejsze są momenty, kiedy dziecko odchodzi. – To chwila smutna i podniosła zarazem. Dotykamy wówczas innej rzeczywistości. Jednakże, jeśli mamy świadomość, że udało nam się sprawić, aby dziecko nie cierpiało, aby było świadome tego, co się dzieje, to jesteśmy usatysfakcjonowani, że mogliśmy pomóc – wyznaje Małgorzata Musiałowicz i podkreśla, że wszystkim zaangażowanym w pracę na rzecz Hospicjum zależy, aby czas opieki nad dziećmi nieuleczalnie chorymi nie był oczekiwaniem na śmierć. Pracownicy i wolontariusze robią wszystko, by ich podopieczni uczestniczyli, w miarę swoich możliwości, w zwykłym, codziennym życiu.

2013-11-21 10:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

90-lecie Ochotniczej Straży Pożarnej w Rudce

Niedziela podlaska 24/2015, str. 8

[ TEMATY ]

jubileusz

Tadeusz Szereszewski

Na uroczystość przybyli goście, w tym strażacy

Na uroczystość
przybyli goście,
w tym strażacy

16 maja Mszą św. w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Rudce druhowie z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej uroczyście zapoczątkowali jubileusz 90-lecia swego istnienia. Eucharystię celebrował bp Tadeusz Pikus wraz z proboszczem ks. Andrzejem Kiersnowskim i kapłanami pracującymi w Rudce. W uroczystości uczestniczyli gen. Bogdan Kołakowski, starosta Sławomir Jerzy Snarski, wójt gminy Bielsk Podlaski Raisa Rajecka, poczty sztandarowe

Gospodarz parafii ks. Andrzej Kiersnowski, witając Pasterza diecezji, druhów OSP i gości, powiedział m.in.: – Witam Cię, Księże Biskupie, w imieniu całej wspólnoty parafialnej i strażaków, jednocześnie dziękując za przyjęcie naszego zaproszenia, aby wspólnie przeżywać ten jubileuszowy czas.

CZYTAJ DALEJ

Papież: nie brakuje psów i kotów, ale nie mamy dzieci

2024-05-10 12:51

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Jakiej przyszłości możemy się spodziewać, skoro największy dochód przynosi dziś przemysł zbrojeniowy i antykoncepcja? - powiedział Papież na stanach generalnych o dzietności we Włoszech. Jak przypomniał, kiedyś wydawało się, iż problemem naszego świata jest zbyt wysoka liczba dzieci. Tymczasem prawdziwy problem stanowi nasz egoizm. Gromadzimy coraz więcej rzeczy, nie brakuje psów i kotów, ale nie ma mamy dzieci, nie mamy przyszłości - dodał Franciszek.

Stany generalne o dzietności to doroczne forum organizowane przez włoskie środowiska rodzinne w celu szukania sposobów na przełamanie kryzysu demograficznego we Włoszech. Bierze w nich udział również Papież.

CZYTAJ DALEJ

Kielce/ Strażacy opanowali pożar DPS; do szpitali trafiło 17 pensjonariuszy

2024-05-10 19:58

[ TEMATY ]

pożar

straż pożarna

Kielce

DPS

PAP/Piotr Polak

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Ewakuacja 39 osób z domu pomocy społecznej w Kielcach, 10 bm. gdzie doszło do pożaru.

Strażacy opanowali pożar domu pomocy społecznej przy ulicy Tobruckiej w Kielcach; do szpitali trafiło łącznie 17 pensjonariuszy – przekazał st. kpt. Marcin Bajur, oficer prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Do pożaru domu pomocy społecznej doszło w piątek około godziny 17. Z budynku ewakuowano 39 pensjonariuszy oraz cztery osoby z personelu. Do ewakuacji jednej osoby, która nie mogła poruszać się o własnych siłach i znajdowała się w najwyższej kondygnacji budynku, strażacy użyli drabiny mechanicznej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję