Reklama

Refleksje proboszcza

Trzej Królowie jadą

Niedziela zamojsko-lubaczowska 1/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"O mili Królowie,
skądżeście tu przyszli?
O, z dalekich krain
my za gwiazdą wyszli.
By zobaczyć Maleńkiego
Jezusa narodzonego tu
w stajence biednej".
(Słowa kolędy)

Zasadnicze pytanie: kim byli i skąd przybyli do Betlejem? Ewangelista Mateusz pisze o Mędrcach ze Wschodu składających hołd Jezusowi. Tradycja chrześcijańska każe widzieć w nich Królów i to trzech, opierając się na liczbie złożonych darów. Głęboka myśl. Bożej Dziecinie, Królowi Najpotężniejszemu, ale i Najpokorniejszemu oddaje cześć wielbiący Boga świat uosobiony w Przybyszach ze Wschodu. Tylko pyszni i zarozumiali nie śpieszą z pokłonem, wydaje im się, że mogą siłą usunąć Boga z życia ludzkiego. Taką postawę prezentuje król Herod.
Uroczystość Objawienia Pańskiego znana w polskiej religijności pod nazwą Trzech Króli obchodzona jest 6 stycznia. Sięgając pamięcią wstecz, kojarzyła mi się zawsze ze śniegiem i silnym mrozem. Mrok krótkiego zimowego dnia ściele się nad ziemią. Nikną w nim domy, drzewa, zwarte kompleksy lasów. Tylko okna domów błyszczą w mroku jak ślepia wilków, które kiedyś podchodziły pod ludzkie obejścia. Noc skrzy się blaskiem księżyca, którego promienie, odbijając się w śniegu, grają brylantową powodzią barw. Słychać skrzypienie zmarzniętego śniegu. To idą "herody", od domu do domu, odgrywając miniteatr o Narodzeniu Pańskim, o tym Herodzie i Trzech Królach, którzy "od Wschodu przybyli". W wielu okolicach Polski święto Trzech Króli kończyło "sezon herodów". Potem następował karnawał - "czas zabaw". Trzeba więc wykorzystać jeszcze jeden dzień, jeden wieczór, aby odwiedzić inne domy, odegrać swoje role i złożyć z serca płynące życzenia.
W tym dniu również w kościołach poświęcana jest kreda. Oznaczone nią drzwi naszych domów świadczą, że mieszkają tam ludzie, którzy tak jak Mędrcy uwierzyli w Jezusa, uznali Go za swojego Pana i Zbawiciela.
Chodząc z wizytą duszpasterską, zwracałem uwagę na to oznaczenie domów. W wielu domach zastawałem ten znak, w niektórych wzruszano ramionami, mówiąc: "To jakieś tajemnicze litery", "Po co to wszystko?". Można różnie tłumaczyć te inicjały K + M + B i cyfry roku bieżącego, ale zawsze będą znakiem, że nasz dom zamieszkują ludzie wierzący, kochający i pragnący Zbawiciela jak Mędrcy. Oby ten zwyczaj nie zniknął z naszego życia jak wiele innych zwyczajów ubogacających przeżywanie Bożego Narodzenia w Polsce.
W szopkach ustawionych w kościołach figurki pasterzy zastąpiły figurki Mędrców z koronami na głowach, z darami w rękach wyciągniętych w stronę żłóbka z Dzieciątkiem Jezus. Wśród Mędrców jest jeden o ciemnej karnacji skóry. Murzyn to a może Arab; mniejsza o to, gdy pogański świat składa hołd Narodzonemu.
Ofiary składane w tym dniu na tacę przeznaczone są na rzecz misji. Słuszna to rzecz, aby Mędrcy ze Wschodu patronowali akcji Kościoła, która służy temu, aby jak najwięcej ludzi usłyszało Dobrą Nowinę o zbawieniu i uwierzyło w Jezusa, w którego pierwej uwierzyli Trzej Królowie. Niech ofiarny grosz, dar szczerego serca i żarliwa modlitwa wspierają tę piękną akcję Kościoła Chrystusowego. Nam zaś, pokoleniu ludzi nowego wieku i tysiąclecia, uroczystość Objawienia Pańskiego przypomina, że potrzeba wielkiej wiary i wielkiej pokory, aby przyjąć i zrozumieć wielkie sprawy Boże - tak jak Mędrcom ze Wschodu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak wygląda moja modlitwa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 7, 15-20.

Środa, 26 czerwca. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Zygmunta Gorazdowskiego, prezbitera

CZYTAJ DALEJ

Watykański dyplomata: prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako "godna" praca

2024-06-25 11:40

[ TEMATY ]

Watykan

Karol Porwich/Niedziela

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Biurze Narodów Zjednoczonych i Instytucji Specjalistycznych w Genewie podczas 56. regularnego spotkania Rady Praw Człowieka ONZ zdecydowanie potępił wykorzystywanie kobiet i dziewcząt poprzez prostytucję. „Prostytucja jest poważnym naruszeniem ludzkiej godności i podstawowych praw człowieka” - powiedział w arcybiskup Ettore Balestrero.

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej sprzeciwił się w szczególności trywializowaniu tego zjawiska jako tzw. „pracy seksualnej”. "Prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako `godna` praca" - powiedział abp Balestrero, wyjaśniając stanowisko Kościoła. Jest to raczej nadużycie kosztem głównie kobiet i dziewcząt, które znajdują się w sytuacji ubóstwa i wielkiej bezbronności i wierzą, że nie mają innych możliwości. "Ci, którzy wykorzystują takie ofiary, tacy jak syndykaty przestępcze, handlarze ludźmi i inni, tragicznie traktują te kobiety jedynie jako niewyczerpane źródło nielegalnego i haniebnego zysku" - podkreślił abp Balestrero.

CZYTAJ DALEJ

Byli solą w niemieckim oku

2024-06-26 07:04

[ TEMATY ]

wojna

Ulmowie

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy z poniedziałku na wtorek wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, rodziny Ulmów oraz ojca Maksymiliana Kolbe. Co ich łączy? Niemcy, a konkretnie niemieckie zbrodnie na Polakach.

Rotmistrz Pilecki był więźniem niemieckiego obozu Auschwitz, skąd uciekł nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Wcześniej przez trzy lata zorganizował siatkę konspiracyjną i przesyłał meldunki, w których opisywał szczegółowo zbrodnicze funkcjonowanie obozu. Jest bohaterem polskiej historii, ale też symbolem tego jak ważne jest, by zachować pamięć o niemieckich zbrodniach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję