Reklama

Sól ziemi

Sól ziemi

Drogi II RP, bezdroża III RP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

95 lat temu, w roku 1918, odradzała się z upadku, po 123 latach niewoli, niepodległa II Rzeczpospolita. Powstawała w skrajnie trudnych warunkach. Jednak nasi poprzednicy umieli wykorzystać koniunkturę geopolityczną i wojnę światową, która podzieliła mocarstwa rozbiorowe. Polacy walczyli na wszystkich możliwych frontach wielkiej wojny, a politycy umieli przekonać na konferencji w Wersalu możnych tamtego świata, że musi powstać silna, niepodległa Polska, z dostępem do morza.

Roman Dmowski, Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski oraz inni ważni przywódcy narodu potrafili się porozumieć. I przeprowadzili Najjaśniejszą przez bardzo trudny moment konfliktów wewnętrznych, scalania terytorium, budowy administracji państwowej i ustalania granic Polski. Umieli zorganizować społeczeństwo i wygrać śmiertelnie groźną wojnę z bolszewikami. A następnie przez okres 20-lecia zbudować nowoczesne państwo i wychować dwa nastawione patriotycznie pokolenia, dzięki którym Polska, wierna swej tradycji i dziedzictwu, przetrwała zawieruchę II wojny światowej i czarną noc komunizmu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Obecnie rządzący Polską lubią porównywać rok 1918 z 1989 i przygotowują jubileusz 25-lecia III RP, którego kulminacją będą ogromne uroczystości 4 czerwca 2014 r. W 1989 r. sytuacja wyjściowa była jednak inna. Teoretycznie istniało państwo polskie – PRL, lecz było ono zwasalizowane przez Związek Sowiecki oraz zawłaszczone przez PZPR. Przy Okrągłym Stole dogadała się część opozycji i tzw.reformatorzy z ówczesnego obozu władzy. W efekcie tego kontraktu 4 czerwca 1989 r. odbyły się częściowo wolne wybory, w których wyniku powstała III RP.

Od początku jednak była zainfekowana groźną chorobą, która ograniczała szanse na normalny rozwój. Zostały popełnione fundamentalne błędy i otaczająca nas rzeczywistość jest pochodną tamtych działań. Ogłoszono „grubą kreskę”, przez co III RP nie została odcięta wyraźną cezurą moralną i polityczną od PRL. Nie wdrożono zasad ustrojowych państwa, gwarantujących autentyczny pluralizm polityczny i sprawną administrację. Nie zrealizowano przemyślanego, długofalowego i korzystnego dla Polaków planu społeczno-gospodarczego, który doprowadziłby do koniecznej modernizacji państwa, a jednocześnie otwarcia na rozwój, a przy tym solidarnie dzieliłby koszty transformacji i wiązał obywateli z odzyskującym wolność państwem.

Nic dziwnego zatem, że coraz powszechniejsze jest przekonanie, iż sprawy w kraju zmierzają w złym kierunku, a obecnie rządzący nie są już w stanie naprawić państwa. Negatywne i groźne zjawiska w gospodarce, pogarszanie się warunków życiowych szerokich warstw społecznych, masowa emigracja, zapaść demograficzna, nasilenie plagi bezrobocia, upadek polskiej produkcji i handlu – to tylko część realnych problemów stojących obecnie przed Polską. I tak oto na naszych oczach upada największy mit ostatnich lat – mit o „udanej transformacji w Polsce”.

Czy jest światełko w tunelu? Jak najbardziej, o ile zostaną wyciągnięte wnioski z błędów popełnionych na przestrzeni ostatnich już prawie 25 lat. Od mądrości polityków, chcących szczerze naprawiać Polskę, będzie zależało, czy nastąpi odrodzenie z upadku i kiedy będziemy żyli w kraju na miarę naszych marzeń.

* * *

Jan Maria Jackowski
Publicysta i pisarz eseista, autor 10 książek i ponad 1300 tekstów prasowych. W latach 1997-2001 poseł na Sejm RP; w latach 2002-05 wiceprzewodniczący, a następnie przewodniczący Rady m.st. Warszawy; w latach 2005-07 sędzia Trybunału Stanu; od 2011 r. jest senatorem RP.
www.jmjackowski.pl

2013-11-12 14:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jeśli będą kochać Polskę

Niedziela Ogólnopolska 29/2015, str. 40

[ TEMATY ]

Polska

BOŻENA SZTAJNER

Gdy chcemy przywrócić dawną świetność swojemu miejscu rodzinnemu, ocalić od całkowitego zniszczenia przedwojenny dom swoich przodków, kierujemy się sercem i szczególną troską, nie liczymy wysiłków, pracy, kosztów. Chociaż czasami rozsądek podpowiada, że nie warto się szarpać, nie ma sensu, że nikt tego nie doceni, bo różni zarządcy już dawno rozgrabili, co było najwartościowsze, wyprzedali różne cenne przedmioty, sprzedali ogrody, ziemię, a jednak ciągle to jest ukochane miejsce, jedyne, rodzinne. Historia naszych ojców, ich praca i dbałość przez lata, dorobek kolejnych pokoleń, wszystko to nie pozwala nam machnąć ręką, wyjechać bezpowrotnie, nie zajmować się ojczystym miejscem na zasadzie: niech się dzieje, co chce. Podobnie jest z naszym wielkim domem rodzinnym i naszą ziemią ojczystą, jaką jest dla nas Polska. Tak zawsze mówiła mi babcia, tłumacząc słowo „Ojczyzna”. Chociaż widzimy, w jakim stanie jest nasza gospodarka, przemysł, rolnictwo, stocznie, kopalnie, szkoły, chociaż czasami jest bardzo ciężko żyć, to jednak nie wolno zdezerterować, nie możemy nie walczyć o Polskę. Musimy wierzyć, że możemy godnie żyć w państwie dobrze zarządzanym. Ta wiara nabrała ostatnio realnych kształtów, po zwycięstwie Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich i ostatniej konwencji Prawa i Sprawiedliwości, ze szczególnym uwzględnieniem wystąpienia Beaty Szydło. Nawet przeciwnicy, wrogo nastawieni do prawicy, PiS-u, komentując na żywo w TVP, musieli przyznać, że cała konferencja była profesjonalnie, świetnie przygotowana. Nie wypada nawet porównywać ze śmiesznymi, spapugowanymi podróżami, sztucznym zachowaniem pani premier Kopacz, czy komentarzami, aktywnej ostatnio w mediach, pani Muchy. Problem w tym, że będzie bardzo trudno ten nasz polski dom, okradziony, wyprzedany, opleciony misternym kłamstwem i zależnościami, odbudować tak, by wszystkim żyło się lepiej, uczciwiej i mądrzej. Jak wiele szkodliwych ustaw trzeba zmienić, ile przedsiębiorstw ocalić, przywrócić, dać szansę pracy i działania ludziom mądrym i prawym. Wystarczy przesłuchać nagrane rozmowy czołowych polityków, by zorientować się, kto nami rządzi od lat i jak wiele złego zrobili ci nieodpowiedni ludzie na wysokich stanowiskach w państwie. Nie zapomnę twarzy młodej dziewczyny, absolwentki ASP, która mówiła, że ją polityka nie interesuje, ale ostatnio postanowiła odszukać w Internecie taśmy z afery podsłuchowej. Mówiąc o tym, nagle zawiesiła głos i powiedziała tylko jedno zdanie – „Oni wszystko ukradli”. Mimo wszystko, dzisiaj jest jednak realna nadzieja na dobrą zmianę, na odbudowę naszego wielkiego, pięknego domu ojczystego, jeśli władzę przekażemy w ręce ludzi, którzy naprawdę kochają Polskę.
CZYTAJ DALEJ

Religia (nie)liczona? Dlaczego ta szkolna ocena może zadecydować o przyszłości Twojego dziecka?

2025-06-06 09:57

[ TEMATY ]

religia w szkołach

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Choć zbliża się zakończenie roku szkolnego, uczniowie, rodzice i nauczyciele nadal nie wiedzą, czy ocena z religii lub etyki będzie wliczana do średniej na świadectwie. Rozporządzenie Ministra Edukacji mówi jedno, a wyrok Trybunału Konstytucyjnego – coś zupełnie innego. W tej atmosferze niepewności łatwo o chaos i nierówne traktowanie uczniów w różnych szkołach. Sprawdzamy, co naprawdę wynika z przepisów, i podpowiadamy rodzicom, jak bronić interesów swoich dzieci a tum samym bronić religii w szkole.

22 maja 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym uznał za niezgodne z Konstytucją przepisy wyłączające ocenę z religii lub etyki z wyliczania średniej ocen ucznia. W uzasadnieniu orzeczenia podkreślono, że zmiany wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji Narodowej (obowiązujące od 1 września 2024 r.) zostały wdrożone bez porozumienia ze związkami wyznaniowymi, co jest naruszeniem obowiązującego porządku prawnego.
CZYTAJ DALEJ

Franciszkanin o świeckich: wierni przy organizacji akcji troszczą się właściwie o wszystko

2025-06-06 12:10

[ TEMATY ]

ewangelizacja

duszpasterstwo

franciszkanie

Biblia 24/7

wierni świeccy

Łukasz Brodzik

Ojciec Piotr Reizner, Francikanin

Ojciec Piotr Reizner, Francikanin

Czy świeccy mogą być dużym wsparciem dla duszpasterzy? A może w niektórych przestrzeniach całkowicie ich wyręczać? Franciszkanin, ojciec Piotr Reizner opowiada, jak wierni wspierają zakonników w ewangelizacji nawet 24 godziny na dobę.

Nie od dziś wiadomo, że zachód Polski jest terenem wręcz misyjnym. To tam proporcjonalnie najmniej ochrzczonych praktykuje, mało jest także powołań. Z drugiej strony wielu świeckich angażuje się we wspieranie swoich kapłanów w działalności duszpasterskiej i ewangelizacyjnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję