Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Pamięć o Rudce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W środę, 19 kwietnia 1944 r., o świcie wartownicy z miejscowej samoobrony, pilnujący bezpieczeństwa mieszkańców Rudki, jak zwykle rozeszli się do domów. Wtedy okrążyła wieś sotnia «Zalizniaka», wsparta w tym dniu przez bojówki UNS z Nowego Sioła, Gorajca, Lublińca Nowego i Starego, Łówczy i Podemszczyzny. Dramat rozegrał się według przyjętego przez napastników scenariusza. Do przysiółka Wola pod budynek szkoły wjechały od strony Chotylubia dwie furmanki z przebranymi w niemieckie mundury Ukraińcami. Sołtysowi Bazylemu Kalinowiczowi wydano rozkaz, żeby zwołać zebranie w miejscowej szkole. Ten zorientował się, że to podstęp, gdy powiadamiał o tym mieszkańców, padły pierwsze ofiary. Rudczanie rzucili się do ucieczki. Część z nich została zatrzymana na terenie wsi. Nikt nie stawiał oporu. Napastnicy podpalili zabudowania, które przeważnie były kryte strzechą. Niektórzy z mieszkańców schowali się w piwnicach i domowych kryjówkach. Większość nich spłonęła żywcem lub udusiła się dymem. (…) Wiele osób ukryło się w głębokim jarze, nieopodal przysiółka Wola, jednak Ukraińcy odnaleźli ich tam. Spośród zgromadzonych w jarze ludzi wyselekcjonowano mężczyzn powyżej 16 lat i rozstrzelano ich. Jeden z upowców brutalnie odepchnął 10-letnią Janinę Mazurkiewicz od jej ojca Marcina i zastrzelił go. Następnie napastnicy rozstrzelali…” (autor książki podaje ich imiona i nazwiska) – te fakty tak zapisał historyk z Cieszanowa Tomasz Róg w wydanej niedawno książce „Rudka – zarys dziejów wsi dziś nieistniejącej”. Tak, tego dnia zginęło 65 mieszkańców Rudki, spalono wszystkie domostwa. Rudka przestała istnieć. A była to wieś polska (mieszkał w niej tylko 1 Ukrainiec), wśród otaczających ją miejscowości o przewadze ludności ukraińskiej. Wieś, która w 1880 r. liczyła 60 domów, w których żyło 339 mieszkańców., a w 1905 r. zamieszkiwało 432 wiernych wyznania rzymskokatolickiego. Rudka swoją nazwę wywodzi od niewielkiego zakładu metalurgicznego pozyskującego żelazo z przetapianych rud darniowych, wydobywanych z pobliskich torfowisk. Dziś tam, gdzie była wieś, stoi tylko kamienny krzyż upamiętniający zniesienie pańszczyzny w 1848 r. oraz kapliczka w lesie. Przy drodze z Chotylubia do Nowego Brusna ustawiono duży głaz i krzyż oraz umieszczono tablicę z nazwiskami ofiar. Ten pomnik 31 maja 1994 r. poświęcił bp Tadeusz Pieronek. Przy tym pomniku, stojącym na granicy gminy Cieszanów i Horyniec Zdrój, w drugą niedzielę maja co roku spotykają się mieszkańcy, nie tylko tych gmin, ale także byli mieszkańcy Rudki rozproszeni po kraju, których z roku na rok jest coraz mniej. Spotykają się na modlitwie i by zaświadczyć, że pamiętają o swoich rodakach bestialsko zamordowanych. Książka o Rudce jest kolejnym pomnikiem pamięci, zapisanym na papierze, by ocalić od zapomnienia tragiczną przeszłość. Publikacja, napisana w oparciu o dokumenty i wspomnienia naocznych świadków, jest istotnym przyczynkiem do wyjaśnienia niełatwych stosunków polsko-ukraińskich z lat 1943-1947. Przy okazji Tomasz Róg prostuje kłamstwa, jakie pojawiły się w publikacjach ukraińskich o napaści UPA na Rudkę jako akcji odwetowej za rzekome przewiny miejscowych Polaków wobec Ukraińców. Pisze się w nich o współpracy rudczan z niemieckim okupantem i wydawaniu ukraińskich działaczy niepodległościowych w ręce Niemców, by wykazać, że Polacy byli winni tego, co ich spotkało. Tymczasem Rudka jest jednym z przykładów realizowanej przez UPA czystki etnicznej, wypróbowanej już na Wołyniu, a potem realizowanej w Małopolsce Wschodniej.

Reklama

Centrum Kultury i Sportu w Cieszanowie 6 października br. w Wiejskim Domu Kultury w Starym Lublińcu zorganizowało spotkanie autorskie z Tomaszem Rogiem, autorem książki o Rudce. Przybyło na nie wielu mieszkańców miejscowości oraz gości, m.in. burmistrz Cieszanowa Zdzisław Zadworny, proboszcz parafii w Starym Lublińcu ks. Janusz Wyłupek, zastępca przewodniczącego Rady Miejskiej w Cieszanowie Fryderyk Zaborniak, dr Tomasz Bereza z rzeszowskiego Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, Krzysztof Stępień z Powiatowego Centrum Kultury w Lubaczowie. Wybór miejsca spotkania nie był przypadkowy, gdyż w Starym i Nowym Lublińcu zamieszkało wielu mieszkańców spalonej przez nacjonalistów ukraińskich polskiej wsi Rudka. Przyszli na spotkanie, by kupić książkę, która ocala pamięć o ich tragicznych losach, podziękować autorowi książki za jej napisanie. W ich imieniu podziękowała Helena Bundyra.

Autor dziękował naocznym świadkom za wspomnienia i relacje, m.in. albertynce s. Paulinie – Wandzie Wójciak, Franciszce Kudybie, Franciszkowi i Kazimierzowi Szczygłom, Pawłowi Wójciakowi, Grzegorzowi Pachli, Helenie Bundyrze, Franciszkowi Ważnemu. Burmistrz Cieszanowa przypomniał, że jest to kolejna publikacja Tomasza Roga, po „Przewodniku po gminie Cieszanów i rejonie żółkiewskim”, „Zarysie dziejów Dachnowa do 1947 r.”, pozycji „…i zostanie tylko pustynia. Osobowy wykaz ofiar konfliktu ukraińsko-polskiego 1939-1948. Gmina Cieszanów, powiat Lubaczów”, wydanej przez IPN. Cenne są artykuły, wspomnienia zebrane w „Cieszanowskich Zeszytach Regionalnych”, które ukazują się pod redakcją naukową Tomasza Roga. Burmistrz apelował, by zachowane jeszcze dokumenty, fotografie, pamiętniki, wspomnienia, dotyczące także innych miejscowości gminy, przekazać historykowi T. Rogowi, by mogły powstać kolejne artykuły czy prace historyczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-11-07 12:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie Franciszka z seminarzystami, nowicjuszami i nowicjuszkami w Watykanie

[ TEMATY ]

spotkanie

Grzegorz Gałązka

Ostateczne wybory są dziś o wiele trudniejsze niż w moich czasach. Jesteśmy ofiarami kultury tymczasowości – powiedział Papież do seminarzystów, nowicjuszy i nowicjuszek, z którymi spotkał się 6 lipca w Watykanie. Przybyli oni w pielgrzymce z okazji Roku Wiary. Spotkanie przebiegło w radosnej atmosferze, choć od Franciszka usłyszeli wiele słów, stawiających im wysokie wymagania. „Nie wiem, czy to prawda, ale powiedziano mi, że pragniecie oddać życie na zawsze Chrystusowi – mówił Ojciec Święty. – Tak, teraz klaszczecie, świętujecie, ale kiedy skończy się miesiąc miodowy, co się stanie? Kiedyś jeden seminarzysta mówił mi, że chce służyć Bogu, ale tylko przez 10 lat. To jest niebezpieczne. Żyjemy pod naciskiem kultury tymczasowości. Wszystko jest na jakiś czas: małżeństwo, kapłaństwo, życie zakonne. To jest groźne. Musicie o tym pamiętać”.

CZYTAJ DALEJ

Nowy biskup sosnowiecki: pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego

2024-05-16 14:34

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

flickr.com

bp Artur Ważny

bp Artur Ważny

Pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego, słabej relacji z Panem Bogiem i ludźmi - powiedział w czwartek w Radiu eM nowy biskup sosnowiecki Artur Ważny. W diecezji w ostatnich latach doszło do kilku skandali obyczajowych.

"To wpływa na naszą tożsamość, a kiedy znamy naszą tożsamość, to wiemy, co mamy robić. Jeśli ludzie nie wiedzieli, kim są, to robili różne dziwne rzeczy. Trzeba ten proces odwrócić, trzeba wrócić do źródła" – wyjaśnił gość Radia eM.

CZYTAJ DALEJ

Papież: najubożsi płacą najwyższą cenę za zmiany klimatyczne

2024-05-16 16:55

[ TEMATY ]

bieda

papież Franciszek

zmiany klimatyczne

www.vaticannews.va/pl

Papieska audiencja dla uczestników kongresu pt. Od kryzysu klimatycznego do odporności klimatycznej

Papieska audiencja dla uczestników kongresu pt. Od kryzysu klimatycznego do odporności klimatycznej

Papież Franciszek przyjął na audiencji uczestników międzynarodowego kongresu pt. „Od kryzysu klimatycznego do odporności klimatycznej”. Został on zorganizowany w Watykanie przez Papieskie Akademie Nauk. W spotkaniu wzięli udział naukowcy, politycy i burmistrzowie z całego świata.

W czasie audiencji Papież wskazał na pilne wyzwanie, jakim jest troska o ochronę życia i pomoc najuboższym, którzy płacą najwyższą cenę za zmiany klimatyczne. Zauważył, że najbiedniejsze narody muszą otrzymać większe wsparcie. Ojciec Święty przypomniał też o tym, że to od naszych obecnych działań zależy przyszłość dzieci i młodzieży. „To na nas spoczywa obowiązek podjęcia takich działań, które nie zanegują ich przyszłości” – mówił Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję