Reklama

Niedziela Przemyska

Wybrane przez Niepokalaną

„Dzisiaj z mocą pragnę powiedzieć, że żadna ludzka mądrość nie wymyśliłaby tego, co wydarzyło się w Strachocinie przed 25 laty” – to słowa proboszcza strachocińskiej parafii, ks. Józefa Niżnika, wypowiedziane 15 września podczas obchodów srebrnego jubileuszu obecności Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej na ziemi polskiej

Niedziela przemyska 45/2013, str. 4-5

[ TEMATY ]

rocznica

zgromadzenie

Archiwum Zgromadzenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Strachocina – co niezwykłego ma w sobie to miejsce? „Popularność naszej parafii zapewniają dwaj polscy męczennicy: św. Andrzej Bobola, nasz rodak, i św. Maksymilian, założyciel pierwszego w świecie Niepokalanowa” – tłumaczy ks. Niżnik. Św. Andrzej tutaj się urodził, a 25 lat temu sam poprosił o to, by zaczęto go czcić w Strachocinie. Dziś jednak – 15 września br. – do Strachociny sprowadza nas drugi święty – Maksymilian Maria Kolbe. Nieopodal parafialnego kościoła od 25 lat mieszkają jego duchowe córki – Siostry Franciszkanki Rycerstwa Niepokalanej. Miejsce to nosi nazwę Niepokalanowa Żeńskiego. Zgromadzenie przybyło tu aż z Japonii, a założył je franciszkanin o. Mieczysław Maria Mirochna.

Uroczystości jubileuszowe rozpoczynają się pokazem multimedialnym o życiu Założyciela. Narrację i śpiew na żywo prowadzą siostry. Dowiadujemy się, że Antoni, późniejszy o. Mieczysław, był dość niesfornym nastolatkiem, ale w pewnym momencie zmienił swoje życie, znajdując pomoc u Maryi. Kolejne wielkie kroki w jego życiu duchowym to wstąpienie do franciszkanów konwentualnych, śluby zakonne i wreszcie upragnione spotkanie ze św. Maksymilianem. Urzeczony jego gorliwością 22-letni kleryk Mirochna decyduje się na wyjazd z nim na misje do Japonii. Pozostaje tam do końca życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

A kiedy i dlaczego o. Mirochna założył nowe zgromadzenie? Odpowiedź słyszymy we fragmencie nagrania z 1977 r. Założyciel mówi o trudnościach we franciszkańskim sierocińcu w Nagasaki. Przypomniały mu się wtedy słowa o. Kolbego, że w przyszłości powstanie zgromadzenie żeńskie żyjące w duchu Rycerstwa Niepokalanej. Znalazły się chętne dziewczyny, Japonki. Z czasem powstało kilkanaście klasztorów, z czego kilka to wielkie zakłady, w których siostry do dziś pomagają osobom niepełnosprawnym. O. Mieczysław pragnął jednak, by Niepokalanów Żeński powstał także w Polsce. „Widać i Niepokalanej na tym zależało – wyjaśnia narratorka prezentacji – ponieważ do Niepokalanowa pod Warszawą zaczynają zgłaszać się dziewczęta pragnące oddać swoje życie Bogu w duchu św. Maksymiliana”. Pierwsze cztery kandydatki z Polski odbywają formację w Japonii i tam składają śluby zakonne.

Po pokazie rozpoczyna się Eucharystia, podczas której będziemy świadkami składania ślubów zakonnych. Mszy św. przewodniczy abp Józef Michalik. Pasterz przemyski w homilii wzywa do odważnego podjęcia dzieła ewangelizacji: „Pan Jezus powiedział nam: «Idźcie i nauczajcie wszystkie narody», idźcie i przebaczajcie, idźcie mówić im o miłości Ojca. My mamy wiarę, mamy bogactwo, mamy wielki skarb i trzeba się tą wiarą dzielić. Wiara staje się drogą do kontaktu z Panem Bogiem, drogą do niezwykłych łask, drogą do zjednoczenia się z Bogiem, drogą do radości…”.

Nakarmieni duchowym pokarmem idziemy teraz wzmocnić nasze ciała. Okazuje się, że oprócz posiłku przygotowane są także jubileuszowe upominki. Goście otrzymują modlitewniki ku czci św. Józefa – wydane jako szczególna wdzięczność sióstr wobec Opiekuna Jezusowego. Są też zakładki ze słowami o. Mieczysława Mirochny. I wreszcie płyta nagrana przez siostry z pomocą wielu życzliwych osób, zawierająca ułożone przez nie piosenki oparte w większości o słowa i myśli Założyciela. „Wszystko dla Niej” – taki tytuł widnieje na okładce pod spokojnym obliczem Niepokalanej.

Reklama

Nadszedł czas na świadectwo Księdza Proboszcza: „Początki tego dzieła to rok 1982. Bracia w Niepokalanowie: br. Benedykt Mieczkowski, a później br. Innocenty Wójcik, którzy znali św. Maksymiliana, bardzo chcieli zrealizować jego myśl, żeby kiedyś powstał Niepokalanów Żeński”. Dla dziewcząt znalazło się miejsce w Strachocinie u ks. Ryszarda Muchy – rodzonego brata zaprzyjaźnionego z Niepokalanowem ks. Józefa Muchy. Pomagając w parafii, myślały one o stworzeniu nowego zakonu. O zgromadzeniu w Japonii i czterech Polkach, które mniej więcej w tym samym czasie wyjechały na Daleki Wschód, nie wiedziały. Z początkiem września 1983 r. ks. Ryszard ciężko zachorował i potrzebny był tymczasowy zastępca. Tak znalazł się tu ks. Józef Niżnik, początkowo tylko na trzy tygodnie.

Stworzenie zgromadzenia nie było prostą sprawą. Ostatecznie stanęło na tym, że dziewczęta muszą odszukać istniejący już instytut o podobnej duchowości. Postawiono na zgromadzenie w Japonii, którego założycielem był uczeń św. Maksymiliana, polski franciszkanin. 7 grudnia 1986 r. przed starą organistówką, w której mieszkały dziewczęta, poświęcono figurę Niepokalanej, żeby Ona zajęła się dalej tym dziełem. I tak zaczęło się wszystko układać: kontakt z o. Mieczysławem, jego przyjazdy do Strachociny, spotkania z abp. Ignacym Tokarczukiem. 17 września 1988 r. wmurowano kamień węgielny pod nowo powstający klasztor. Na te uroczystości przybyli goście z Japonii, a wraz z nimi pierwsze polskie siostry, które tam złożyły swoje śluby zakonne. Trzy z nich pozostały w Strachocinie. Jest to umowna data erekcji Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rycerstwa Niepokalanej na ziemi polskiej.

„Te doświadczenia pozwalają mi mówić o Matce Najświętszej, że Ona wszystko może – podsumowuje ks. Józef. – Trzeba dziękować Panu Bogu, że takimi nieudolnymi, słabymi ludźmi potrafił wszystko przeprowadzić”.

2013-11-07 12:54

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

75. rocznica wybuchu II wojny światowej w Wieluniu

[ TEMATY ]

Częstochowa

rocznica

wojna

Zofia Białas

W Wieluniu jest tak, że z rocznicą wybuchu II wojny światowej i Dniem Weterana nieodłącznie związany jest odpust ku czci Matki Bożej Pocieszenia, przypadający w I niedzielę liturgicznym po wspomnieniu św. Augustyna (28 VIII). Poprzedzają go Wieluńskie Dni Maryjne (29-30 sierpnia).
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Tysiąc lat misji. Siostry zakonne w służbie polskiej tożsamości

2025-04-14 07:30

[ TEMATY ]

Chrzest Polski

pl.wikipedia.org

Jan Matejko "Zaprowadzenie chrześcijaństwa"

Jan Matejko Zaprowadzenie chrześcijaństwa

14 kwietnia w Polsce obchodzone jest Święto Chrztu Narodu i Państwa – rocznica wydarzenia, które zapoczątkowało chrześcijańskie dzieje kraju, będącego dziś jednym z filarów wiary w Europie. Święto chrztu to wyjątkowa okazja, by przypomnieć o cichej, ale konsekwentnej obecności sióstr zakonnych w historii Polski – kobiet, które od wieków służą Kościołowi, narodowi i najbardziej potrzebującym.

W 966 roku książę Mieszko I przyjął chrzest, wprowadzając Polskę w krąg cywilizacji chrześcijańskiej. Niespełna sześć dekad później jego syn, Bolesław Chrobry, koronował się na króla, kładąc podwaliny pod niezależną monarchię. Te dwa wydarzenia stworzyły fundament polskiej tożsamości – religijnej, społecznej i politycznej. Dla swojej córki Bolesław Chrobry założył pierwszy żeński zakon – benedyktynki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję