Reklama

Kościół

Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom

Ofiary zebrane w kościołach 6 stycznia trafią do polskich misjonarzy

Pieniądze zbierane 6 stycznia w kościołach katolickich w Polsce przeznaczane są na wsparcie misjonarzy z naszego kraju. W 2024 r. na fundusz misyjny wpłynęło 3 mln 627 tys. zł – poinformował PAP o. Kazimierz Szymczycha, sekretarz Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół katolicki 6 stycznia obchodzi uroczystość Objawienia Pańskiego nazywaną potocznie świętem Trzech Króli. W Polsce jest to również Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom. W tym roku będzie mu towarzyszyło hasło "Chrystus nadzieją dla świata". Jest to dzień szczególnej pamięci o misjonarkach i misjonarzach z Polski, którzy posługują na wszystkich kontynentach.

Zgodnie z decyzją Konferencji Episkopatu Polski taca zebrana 6 stycznia w świątyniach powinna być przekazywana przez diecezje na Krajowy Fundusz Misyjny, którym zarządza Komisja Episkopatu Polski ds. Misji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"W ubiegłym roku wpłynęło 3 mln 627 tys. zł. Największa część środków z Funduszu przekazywana jest na funkcjonowanie Centrum Formacji Misyjnej (CFM), a więc na opłaty za prąd, gaz, wodę i sieć internetową. Od ponad 40 lat co roku przez dziewięć miesięcy przygotowują się tam do wyjazdu misjonarze. W ubiegłym roku było ich 15, w tym 10 księży diecezjalnych, dwóch zakonnych, jedna siostra i dwie osoby świeckie" – powiedział PAP o. Szymczycha.

Formacja w CFM obejmuje naukę języków obcych: angielskiego, francuskiego, hiszpańskiego lub rosyjskiego; wykłady z misjologii, w tym m.in. z dialogu z kulturami, dialogu międzyreligijnego i z medycyny tropikalnej. Jest to także okazja spotkania się z misjonarzami i misjonarkami, którzy już pracują na misjach. Czas pobytu w CFM jest także okresem rozeznania powołania misyjnego.

Reklama

O. Szymczycha powiedział, że pieniądze KFM przekazywane są misjonarzom na tzw. dotacje urlopowe w kwocie 800 zł za przepracowany rok na misjach.

"Z tego funduszu finansujemy również sprawy nadzwyczajne, jak leczenie misjonarzy czy transport chorych misjonarzy pilnie potrzebujących wsparcia" – dodał.

Jak wynika z danych KEP - w 99 krajach posługują 1662 osoby z Polski. W gronie tym jest 273 księży diecezjalnych (fidei donum), 1353 osób konsekrowanych – w tym 609 sióstr zakonnych i 744 zakonników – oraz 36 misjonarzy świeckich.

Według o. Szymczychy w najbardziej niebezpiecznych warunkach pracują misjonarze posługujący na terenach, na których są bogactwa naturalne, zwłaszcza złoża minerałów: złota, kobaltu, koltanu, kasyterytu, wolframitu i uranu.

"W takich regionach czy w krajach dochodzi do różnych rebelii, przewrotów, wojen domowych podsycanych przez obce mocarstwa, które dzięki trwającemu zamieszaniu mogą łatwiej zrabować cenne bogactwa" – powiedział werbista, który sam przez wiele lat pracował w Republice Demokratycznej Konga.

Zaznaczył, że misjonarze z Polski w czasie rebelii nie opuszczają swoich placówek i miejscowej ludności.

"Zostają z wiernymi do końca, nawet za cenę utraty życia" – powiedział o. Szymczycha.

Przyznał, że są jeszcze miejsca na świecie, gdzie prowadzona jest przez Kościół pierwsza ewangelizacja. Są to zwłaszcza obszary lasów tropikalnych w Afryce.

Reklama

"Jako misjonarz docierałem 300 kilometrów w głąb dżungli, gdzie od lat 60. ludzie nie widzieli misjonarzy, nie mówiąc już o Europejczykach" – wyznał zakonnik.

Podkreślił, że głosząc Ewangelię o Chrystusie, misjonarze zwracają uwagę na godność osoby ludzkiej. Stąd licznie prowadzone przez nich dzieła charytatywne, zwłaszcza w edukacji i służbie zdrowia.

Sekretarz KEP ds. misji powiedział, że poza modlitwą misjonarze potrzebują także wsparcia materialnego. Jako jedną z możliwości wskazał patronat misyjny. Można wybrać znanego sobie misjonarza lub poprosić o przydzielenie jednego z 1662 i zadeklarować codzienne wsparcie duchowe poprzez modlitwę, uczestnictwo w eucharystii, ofiarowanie własnego cierpienia i wsparcie materialne dzięki regularnym wpłatom dla wybranego misjonarza.

"Patronat zobowiązuje misjonarzy i misjonarki do modlitwy wdzięczności za pomocników oraz do regularnej korespondencji z tymi, których łączy misyjne braterstwo" – powiedział o. Szymczycha.

Ocena: +12 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aleksandra Mirosław sportowcem 2024 roku w plebiscycie "PS" i Polsatu

2025-01-04 23:08

[ TEMATY ]

sport

PAP/Piotr Nowak

Mistrzyni olimpijska we wspinaczce sportowej Aleksandra Mirosław została najlepszym sportowcem Polski 2024 roku w 90. plebiscycie "Przeglądu Sportowego", zorganizowanym wspólnie z telewizją Polsat.

Mirosław, która wywalczyła na igrzyskach w Paryżu jedyny złoty medal dla Polski, wyprzedziła dwoje innych medalistów olimpijskich - brązową w biegu na 400 metrów Natalię Bukowiecką (d. Kaczmarek) oraz srebrnego z reprezentacją siatkarzy Wilfredo Leona.
CZYTAJ DALEJ

Zainaugurowaliśmy Rok Święty 2025. Jak uzyskać odpust zupełny?

2025-01-02 21:10

[ TEMATY ]

odpusty

rok jubileuszowy

Rok Święty 2025

Karol Porwich/Niedziela

29 grudnia zainaugurowane zostały diecezjalne obchody Roku Świętego 2025. W archidiecezjach w Polsce wyznaczono Kościoły Jubileuszowe, w których aż do 28 grudnia 2025 r. można uzyskać łaskę odpustu zupełnego. W jaki sposób? Podpowiadamy.

Odpust, według Kodeksu prawa kanonicznego (kan. 992), „to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, odpuszczone już co do winy. Otrzymuje je wierny, odpowiednio przygotowany i po wypełnieniu określonych warunków, przez działanie Kościoła, który jako sługa odkupienia autorytatywnie rozporządza i dysponuje skarbcem zadośćuczynień Chrystusa i świętych”. Co to oznacza w praktyce? – Każdy grzech pociąga za sobą dwie rzeczy: winę oraz karę. Wina zostaje zgładzona raz z celebracją sakramentu pokuty i pojednania. Kiedy przystępujemy do spowiedzi, otrzymujemy rozgrzeszenie, to dokonuje się przebaczenie naszych grzechów i zgładzenie winy. Natomiast pozostaje jeszcze ta kara doczesna. Odpusty dotyczą właśnie jej – tłumaczy ks. Krzysztof Porosło w podcaście „Pielgrzymi nadziei. Podcast na Rok Święty”.
CZYTAJ DALEJ

Właściwie to… nie ma święta Trzech Króli

„Największe uliczne jasełka na świecie” -  takie hasło widnieje na stronie internetowej Orszaku Trzech Króli. Barwne korowody 6 stycznia organizowane są już nie tylko w Polsce, ale też w wielu państwach Europy, np. w Ukrainie, Austrii czy we Włoszech, a także w Afryce i obu Amerykach. A wszystko po to, by… „uczcić trzech króli”  - jak potocznie się mówi, nawet w niektórych kościołach. Tymczasem…. święta Trzech Króli właściwie nie ma, mimo że jest to jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich.

Do zamieszania przyczyniła się sama nazwa święta Trzech Króli, której używa się tylko w niektórych krajach, m.in. w Polsce. Ona sugeruje, że to „mędrcy świata, monarchowie” (jak śpiewamy w znanej kolędzie) są 6 stycznia najważniejsi. Takie określenie uformowało się w średniowieczu pod wpływem szerokiego kultu relikwii "trzech króli", które cesarz niemiecki Barbarossa zabrał z Mediolanu i przywiózł do Kolonii. To tam powstała ogromna katedra, która do dziś zachowuje te relikwie. Przez wieki przybywało tam wielu pielgrzymów. Kult "Trzech Króli" zdominował święto 6 stycznia, kiedy to czytana jest co roku Ewangelia według św. Mateusza o przybyciu mędrców że Wschodu do Betlejem, gdzie odnaleźli oni Dzieciątko, upadli przed Nim na twarz, oddali Mu pokłon i złożyli dary. Ale to wcale nie oni znajdują się w centrum obchodów święta 6 stycznia, którego właściwa nazwa brzmi: Uroczystość Objawienia Pańskiego. To Pan jest w centrum tego Święta. To Jego wielbimy za to, że przez swe narodzenie objawił się światu. A pokłon mędrców ze Wschodu, czyli pogan, jedynie potwierdza że przyszedł On nie tylko do narodu wybranego, ale do wszystkich ludzi dobrej woli, którzy Go szukają i przed Nim chylą głowę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję