Reklama

Niedziela Podlaska

Niewygodne pierwsze miejsce...

Niedziela podlaska 35/2013, str. 1

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„O ile wielki jesteś, o tyle się uniżaj, a znajdziesz łaskę u Pana”
(Syr 3, 18)

Życiowa mądrość zgadza się z mądrością Bożą w kwestii pierwszeństwa. Jedną wywodzimy z zasad kultury, druga bazuje na wyższych wartościach duchowych. Niektórzy jednak próbują znaleźć dla siebie takie miejsce, które ukaże ich „ważność”. Inni - leniwi albo fałszywie skromni - za żadne skarby nie chcą podjąć się kierowniczych funkcji, mimo że mają do tego odpowiednie predyspozycje. Słowo Boże, podejmując ten problem, odnosi go do pychy bądź też pokory człowieka.

Mędrzec w swoim niezwykle praktycznym podejściu do spraw życiowych pragnie jednego: „znaleźć łaskę u Pana”. Księga Syracha pełna jest podpowiedzi, zachęt i przestróg, które próbują objąć możliwie wszystkie dziedziny doczesności. Wyznacznikiem dobrego działania jest pokora, zawarta przede wszystkim w rzetelnej ocenie siebie i własnych dokonań. Na skrajnej pozycji umieszcza się pyszałka, widząc w nim niewolnika zła, dla którego nie ma ratunku, ponieważ samego siebie stawia on na miejscu Boga. Pychę ujrzał Jezus w postawie gości przywódcy faryzeuszów, szukających najlepszego miejsca przy stole. Mistrz zareagował natychmiast, ukazując absurd ludzkiej buty. Gdy wszystkie inne argumenty zawiodą, pozostaje tylko argument zawstydzenia przed innymi: „musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce”. Chrystus pragnie naturalnej prostoty człowieka, w której pozwala się gospodarzowi, by to on zadecydował, kto ma zająć pierwsze lub ostatnie miejsce. Istotne jest również wskazanie na zapraszanie „ubogich i ułomnych”, którzy nie mają możliwości rewanżu. Ukazana tu wielkoduszność nie ma nic wspólnego z wyrachowaniem, cieszy się tym, że bliźni jest szczęśliwy, że chociaż przez moment poczuł on swoją ludzką godność. Jedyną, ale za to największą zapłatą jest nagroda wiecznego zbawienia. Czytamy o tym w Liście do Hebrajczyków, chłonąc piękno obrazów ze Starego i Nowego Przymierza, gdzie zatrważająca i powalająca na kolana obecność Boga na Synaju zostaje zastąpiona radością, jaka płynie z przynależności do Kościoła, z „zapisania w niebiosach”, z obcowania z tymi, którzy „już doszli do celu”, a nade wszystko - ze zjednoczenia z Jezusem, „pośrednikiem Nowego Testamentu”.

Pierwszym naszym zadaniem jest wyzbycie się szatańskiej pychy, która nie umie służyć, nie potrafi ustąpić, upiera się przy swoim zdaniu. Drugim jest nabywanie pokory przez naśladowanie pokornego Jezusa, który „tak zajął ostatnie miejsce, że nikt Mu go nie odbierze”, a jednocześnie jest Przewodnikiem i Drogą, Nauczycielem, Mistrzem, Sędzią i Królem wieków!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-08-28 12:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Solidarni z prześladowanymi

Uciekinierzy z Korei Północnej mówią, że byli świadkami aresztowań i egzekucji. Ofiary represji ani nie popełniły przestępstwa, ani nie należały do opozycji. Ich jedyną winą była wiara w Jezusa Chrystusa

W świecie co roku ginie 170 tys. chrześcijan. Najczęściej padają ofiarą islamskich i hinduskich ekstremistów. Do listy prześladowców dochodzą ludzie wyznający skrajne systemy ateistyczne, jak to się dzieje choćby w Korei Północnej.
CZYTAJ DALEJ

Św. Pelagia – od nierządnicy do pokutnicy

[ TEMATY ]

święci

Autorstwa Sharon Mollerus/commons.wikimedia.org

Św. Pelagia

Św. Pelagia

Pelagia, znana również jako Małgorzata, pochodziła z Antiochii. Była piękną kobietą, ale prowadziła się nieobyczajnie. Była tancerką i śpiewaczką.

Zwracała na siebie uwagę swym bogatym w złoto, srebro i perły strojem. Biskup Nonnus z Heliopolis kiedy ją zobaczył, zapłakał, że ludzie nie troszczą się o swoją duszę, a o urodę i stroje. Podjął modlitwę za jawnogrzesznicę. Małgorzata pewnego dnia przyszła do świątyni i poruszona jego słowami, z płaczem rzuciła się do jego nóg. Na chrzcie otrzymała imię Pelagia. Oddała majątek na jałmużnę dla ubogich, a sama podjęła pokutę. Udała się do Jerozolimy, gdzie pędziła żywot surowy i umartwiony. Zamieszkała w pustelni. Zmarła ok. 457 r. Jest patronką aktorek.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: To wspólnota sióstr, które każdego dnia przyjmują do swojego domu Jezusa

2025-10-09 11:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

75 lecie założenia Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości

75 lecie założenia Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości

– Siostry przyjmują Jezusa do swojego domu. Jeśli ktoś chciałby wiedzieć, gdzie jest dziś Jezus, niech popatrzy na nie. Taka jest prawda o tym zgromadzeniu, które już od 75 lat działa w Kościele. To wspólnota sióstr, które nieustannie przyjmują do siebie Jezusa – przyjmują Go w osobach ludzi ubogich, odrzuconych, wykluczonych i bezdomnych – mówił kardynał Grzegorz Ryś.

Dokładnie 75 lat temu św. Matka Teresa z Kalkuty założyła Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości. Z tej okazji w łódzkim domu zakonnym Najświętszego Serca Jezusowego metropolita łódzki, kardynał Grzegorz Ryś, celebrował Eucharystię dziękczynną w intencji zgromadzenia oraz za codzienną, nieocenioną pracę i posługę Sióstr Kalkutek – zarówno w Łodzi, jak i na całym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję