Reklama

W drodze

W drodze

Wojna światów

Niedziela Ogólnopolska 28/2013, str. 35

[ TEMATY ]

USA

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozprzestrzenia się dyskusja o tym, że wywiad amerykański podsłuchuje wszystko, co się rusza. Oczywiście, dominują głosy pełne oburzenia. Dużo w tych głosach powoływania się na prawa człowieka, wolności obywatelskie itd., itp. Ludziom starszym przypomina to wielkie kampanie przeciwko stacjonowaniu w Europie wojsk amerykańskich, a zwłaszcza przeciw amerykańskim rakietom z głowicami atomowymi. Te kampanie robili na Zachodzie rozmaici pacyfiści, ruchy zielonych, ludzie dobrej - jak się przedstawiali - woli. Po niewielu latach wyszło szydło z worka i okazało się, że całą kampanię prowadził wywiad sowiecki. Za sowieckie pieniądze. Oczywiście, rozmaitych „pożytecznych idiotów”, którzy robili to także za własne pieniądze, nie brakowało.

Teraz zapewne „pożytecznych idiotów” też się nieco znajdzie. A media otworzą się na nich szeroko. Już to widać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czasem ktoś bardziej przytomny dodaje, że np. wywiady Rosji i Chin również podsłuchują, co tylko im się uda. I że na świecie toczy się wojna wywiadów.

Problem w tym, że to półprawdy, mające zamącić w głowach. To nie jest wojna wywiadów na świecie, lecz - wojna o świat.

Reklama

Pamiętacie Państwo serial komediowy o wojskach amerykańskich podczas wojny koreańskiej „M.A.S.H.”? Kpiono tam sobie z armii USA bez żadnych zahamowań. Gdyby jednak ta armia została w koszarach, zamiast wojować w Korei i w innych miejscach, to świat byłby dziś jednym wielkim gułagiem, a nie zbiorem państw w zdecydowanej większości raczej demokratycznych niż autorytarnych.

Teraz wielu ludzi chce rozliczać Amerykanów za ich wywiad. Jasne, niech górą będzie wywiad rosyjski lub chiński. Naprawdę chcemy żyć w świecie Rosji, Chin, Iranu i Korei?! Trudno w to uwierzyć, ale przecież „pożytecznych idiotów” nie sieją, sami się rodzą. Powołując się na najświętsze wartości demokratyczne, rzecz jasna.

* * *

Krzysztof Czabański
Publicysta, przewodniczący Kongresu Mediów Niezależnych, autor kilku książek; był prezesem PAP (za rządu Jana Olszewskiego), przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW (za rządu Jerzego Buzka) i prezesem Polskiego Radia SA (za rządu Jarosława Kaczyńskiego).
www.krzysztofczabanski.pl

2013-07-08 14:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi USA do Bidena: współpraca i sprzeciw

[ TEMATY ]

USA

prezydent

biskupi

Amerykańscy biskupi zapewniają o swej modlitwie za nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Cieszą się na współpracę z jego administracją. Przewidują zarazem, że jak w wypadku każdej prezydentury będą obszary, w których będą się z nim zgadzać i ściśle współpracować, ale będą też i inne, w których będą się zasadniczo różnić i ostro sprzeciwiać.

W tym kontekście przypominają, że Joe Biden zobowiązał się w kampanii do prowadzenia działań, które posuwają naprzód zło moralne, zagrażają ludzkiemu życiu i godności, najpoważniej w kwestii aborcji, antykoncepcji, małżeństwa i gender. Na progu nowej prezydentury amerykańscy biskupi są też zaniepokojeni o wolność Kościoła i poszanowanie prawa wiernych do życia zgodnie z własnym sumieniem.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł Papież Franciszek, czas rozpoczynania procesów, nowych impulsów i otwartych drzwi

Dziś rano (21 kwietnia 2025 r.) zmarł Papież Franciszek. Pontyfikat Ojca Świętego Franciszka był pełen podróży, reform, dokumentów, restrukturyzacji instytucji kościelnych, zaangażowania na rzecz pokoju, ubogich i migrantów. Był osadzony na horyzoncie nowości i braterstwa.

Pontyfikat Jorge Maria Bergolio był pierwszym pod wieloma względami. Był on pierwszym papieżem z zakonu jezuitów; pierwszym Papieżem pochodzącym z Ameryki Łacińskiej; pierwszym, który przyjął imię Franciszek bez liczby porządkowej; pierwszym wybranym, gdy poprzednik wciąż żył; pierwszym, który zamieszkał poza Pałacem Apostolskim; pierwszym, który odwiedził kraje, gdzie jeszcze nie był żaden Papież – od Iraku po Korsykę –; pierwszym, który podpisał Deklarację Braterstwa z jednym z największych autorytetów islamskich.
CZYTAJ DALEJ

To znak, że papież odszedł w okresie wielkanocnym

Gdy odszedł Jan Paweł II – też był kwiecień – to moje pierwsze skojarzenie po śmierci Franciszka, które kieruje serce do roku 2005. Też był to okres Świąt Wielkanocnych. Zauważmy: wybór Franciszka był oceniany jako zapowiedź nowego stylu, jako nowy powiew.

Umarł w czasie Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, w poniedziałek wielkanocny, czyli w czasie tak bardzo wiążącym się z odnowieniem właśnie. Z odrodzeniem. Z życiem, które tylko zmienia się, nie kończy. To z pewnością wymowny znak dla świata. Także dla Kościoła, który nadal trwa, także w okresie sede vacante, bo został założony przez Zmartwychwstałego Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję