Reklama

Co możemy ofiarować naszym bliskim zmarłym?

Sprzątanie grobów, kwiaty, zapalone znicze - to wyraz naszej pamięci o bliskich zmarłych. Nie zapominajmy jednak o duchowych darach, które możemy im ofiarować. W oktawie Uroczystości Wszystkich Świętych Kościół zachęca do uzyskiwania odpustów dla zmarłych.

[ TEMATY ]

modlitwa

odpust

bliscy zmarli

ks. Łukasz Romańczuk

Przy pomniku dzieci nienarodzonych na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu

Przy pomniku dzieci nienarodzonych na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nauka o czyśćcu

Wyobraź sobie, że zrobiłeś coś złego, krzywdziłeś, wywołałeś pewne zgorszenie. Umarłeś, przed śmiercią pojednałeś się z Bogiem i ludźmi ale skutki uczynionego przez ciebie zła trwają nadal, nadal przynoszą szkodę innym. Czy potrafisz sobie wyobrazić, że w tej sytuacji będziesz w pełni szczęśliwy z Bogiem? - To może być jedna z intuicji mówiąca o tym, co jest istotą czyśćca. W jakiś sposób życie człowieka po śmierci nie zostało zamknięte. Wciąż trwa coś, co uwiera, boli, co powinno się jakoś naprawić…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dogmat o istnieniu czyśćca Kościół ogłosił na Soborze w Lyonie w 1274 r. a potwierdził i wyjaśnił w osobnym dekrecie na Soborze Trydenckim (1545-1563). Nauka o czyśćcu opiera się na przesłankach zawartych w Piśmie św. oraz na sięgającej II wieku tradycji kościelnej. Duży wkład w rozwój nauki o czyśćcu wniósł św. Augustyn. Dogmat podkreśla dwie prawdy: istnienie czyśćca jako pośmiertnej, oczyszczającej kary za grzechy oraz możliwość i potrzebę modlitwy i ofiary w intencji dusz czyśćcowych.

Czyściec to „przedsionek Nieba”. Zmarli, którzy przez niego przechodzą mają już pewność zabawienia. Są jednak tymczasowo rozłączeni z Bogiem i szukają możliwości oczyszczenia gdyż sami rozpoznają, że nie są jeszcze gotowi, by w pełni się z Nim zjednoczyć.

Odpusty

Reklama

Sakrament pokuty nawiązuje zerwaną przez grzech więź człowieka z Bogiem. Nie usuwa jednak skutków zła, które powstały w świecie, we wspólnocie i w samym grzeszniku. To zło można próbować naprawić za życia poprzez zadośćuczynienie, pokutę, podejmowanie cierpienia. A po śmierci - w czyśćcu. Nie jesteśmy w tym jednak sami. Otaczają nas inni ludzie, którzy mogą nas wspierać i pomagać.

Miłość i dobroć zmienia człowieka. W kochającej rodzinie, wśród przyjaciół, doświadczając dobra - łatwiej nam rozwijać się i wzrastać. Wierzymy, że taką miłością możemy otaczać człowieka również po śmierci i że ta miłość również pomaga i przemienia go.

Jednym z głównych filarów nauki o odpustach jest wiara w `duchowy skarbiec Kościoła`, który tworzą przede wszystkim zasługi Chrystusa, ale także wszystkich świętych. Jak mówił Joseph Ratzinger, „istnieją ludzie, którzy pozostawiają po sobie - można powiedzieć - nadmiar miłości, nadmiar przecierpianego bólu, nadmiar pogody ducha i prawdy, który zdobywa drugich i jest ich siłą napędową”. Kościół „gromadzi” łaski. Jest w pewnym sensie „magazynem dobrej, Bożej energii”. Możemy z niej czerpać - pomagając sobie i innym, również tym, którzy są w czyśćcu.

Jak uzyskać odpust za zmarłych?

Od 1 do 8 listopada Kościół szczególnie zachęca do uzyskiwania odpustów za dusze czyśćcowe. Każdego dnia w tym czasie możemy uzyskać odpust za jedną osobę zmarłą. Nie musi to być koniecznie osoba nam znana.

Do uzyskania odpustu potrzebne jest „właściwe usposobienie” i spełnienie określonych warunków, które wyznacza Kościół.

Reklama

„Właściwe usposobienie” to przede wszystkim stan łaski uświęcającej, przylgnięcie do Boga, szczera wewnętrzna przemiana, brak przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, nawet lekkiego oraz intencja uzyskania odpustu.

Warunki uzyskania odpustu za osobę zmarłą to każdorazowo w dniach od 1 do 8 listopada: przyjęcie Komunii św., modlitwa „Ojcze Nasz”, „Zdrowaś Mario” i „Wierzę w Boga” w intencjach, w których modli się Ojciec Święty oraz nawiedzenie cmentarza. Zamiast nawiedzenia cmentarza można w Uroczystość Wszystkich Świętych i w Dniu Zadusznym nawiedzić kościół lub kaplicę.

- Na te warunki powinniśmy patrzeć w kontekście pogłębiania naszych relacji miłości - wyjaśniał w rozmowie z KAI ks. prof. Robert Woźniak. - Te warunki nas samych odwracają od grzechu i przybliżają do Pana Boga. Przybliżają nas one również do Kościoła, choćby przez złączenie naszych modlitw z modlitwą Ojca Świętego. Sami chcemy bardziej kochać Boga i innych ludzi. Chcemy też w naszą miłość włączyć te osoby, za które ofiarowujemy odpust. W kluczu tej przemieniającej mocy miłości powinniśmy zresztą patrzeć nie tylko na odpusty ale też inne formy modlitwy i pamięci za zmarłych.

- Najbardziej pomagamy zmarłym, gdy sami zbliżamy się do Boga - podkreśla s. Anna Czajkowska ze Zgromadzenia Sióstr Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych.

Odpust zupełny i cząstkowy

Żeby uzyskać odpust trzeba się trochę wysilić duchowo. Czy nie jesteśmy przywiązani do żadnego grzechu? - ocenić to może tylko Bóg. Jeśli tak właśnie jest, można - jak naucza Kościół - uzyskać łaskę odpustu zupełnego. Oznacza to dla zmarłego, za którego ofiarujemy odpust, zakończenie czyśćca i wejście do chwały Nieba.

Są też odpusty cząstkowe. Możemy pomagać zmarłym przybliżać się do Boga, „skracać” ich pobyt w czyśćcu, nawet gdy sami nie jesteśmy całkowicie wolni od przywiązania do zła.

2024-10-31 14:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga do szczęścia

2025-06-30 18:51

Niedziela Ogólnopolska 27/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Kiedy szukamy szczęścia i radości, myślimy sobie, że zdobędziemy je przez posiadanie. Im więcej rzeczy wokół siebie zgromadzimy, im więcej nieruchomości nabędziemy, im więcej znajomych będziemy mieć, im więcej różnych bodźców będzie docierać do nas z zewnątrz – tym więcej szczęścia i radości dla nas. Sami jednak wiemy, że po chwilowych radościach często przychodzi gorycz pustki, gorycz rozczarowań. Wyobrażaliśmy sobie, że coś, na co czekaliśmy, przyniesie nam wiele satysfakcji, a okazuje się, że znowu daliśmy się nabrać.

Pan Bóg daje nam jednak dzisiaj inną propozycję, inną drogę, która może nas zaprowadzić do szczęścia – tego, które nasyca, a nie rozczarowuje. Zaproszeni są wszyscy, aby pójść drogą, którą proponuje Bóg, lecz pójdą nią tylko ci, którzy Bogu ufają.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bóg w dom – pokój w dom

2025-06-30 14:05

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

meczennicy.franciszkanie.pl

Wysyłając swych uczniów na misje, Jezus daje im szczegółowe wskazania, jak powinni postępować. Właśnie w ramach tzw. Mowy Misyjnej pojawia się nakaz: „Gdy do jakiego domu wejdziecie, mówcie: Pokój temu domowi” (Łk 10,5). Jaką treść podsuwał Jezus pod pojęcie „pokoju”? Zapewne w Ewangelii pisanej po grecku dopatrywać się można tu nie tylko myśli judaistycznej, a więc środowiska życia Jezusa, ale także konotacji greckich, a może nawet rzymskich.

Eirene, grecka bogini pokoju, przedstawiana była z rogiem obfitości, z którego rozdawała swe bogactwa. W niektórych wyobrażeniach towarzyszy jej Pluton symbolizujący dobrobyt, a stąd już niedaleko do utożsamienia pokoju ze spokojem. Zgoła inaczej ów pokój widzieli mieszkańcy Brytanii. Tacyt, w biografii swojego teścia Gnejusza Juliusza Agrykoli, zarządcy Brytanii w latach 77-84 po Chr., zamieścił mowę Kalgakusa, brytyjskiego dowódcy. Mówca niezbyt pochlebnie wypowiada się o Rzymianach: „Grabieżcy świata, kiedy im wszystko pustoszącym ziemi nie stało, przeszukują morze; chciwi, jeżeli nieprzyjaciel jest zamożny, żądni sławy, jeżeli jest biedny; ani Wschód, ani Zachód nie zdołałby ich nasycić; jedyni wśród wszystkich ludzi tak bogactw, jak i niedostatków z równą pożądają namiętnością. Grabić, mordować, porywać nazywają fałszywym mianem panowania, a skoro pustynię uczynią – pokoju” (Tacyt, Żywot Juliusza Agrykoli).
CZYTAJ DALEJ

Rzymskie pielgrzymowanie ministrantów z Brzegu

2025-07-05 23:17

Archiwum parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Brzegu

Uczestnicy pielgrzymki do Włoch

Uczestnicy pielgrzymki do Włoch

Ksiądz Mateusz Smaza wraz z Liturgiczną Służbą Ołtarza z parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Brzegu oraz ich rodzicami i rodzeństwem wybrali się na wakacyjne pielgrzymowanie do Włoch. Głównym celem był Rzym wraz z bazylikami jubileuszowymi, ale nie zabrakło innych pięknych miejsc jak Asyż, Padwa, Wenecja czy Florencja.

- Łącznie nasz wyjazd trwa 9 dni. Włochy przemierzamy autobusem. W drodze do Rzymu odwiedziliśmy Florencję. Mieliśmy tam dłuższy postój, była okazja na spacer - opowiada ks. Mateusz Smaza, dodając: - W Rzymie spędziliśmy trzy dni. Przede wszystkim pielgrzymowaliśmy do 4 bazylik papieskich i tam przeszliśmy przez drzwi święte: [Bazylika św. Piotra, Bazylika św. Pawła za Murami, Bazylika Matki Bożej Śnieżnej i Bazylika Św. Jana na Lateranie]
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję