Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Przez smutek do radości

Niedziela świdnicka 22/2013, str. 5

[ TEMATY ]

radość

smutek

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Smutek i radość przeplatają się w naszym życiu. Generalnie radość jest lepsza od smutku. Jednakże radość czasem może być zła, a smutek może być czymś dobrym. Dobre smutki są lepsze od złych radości. Jakie są to smutki dobre, które podobają się Bogu? Kiedy chrześcijanin, człowiek wierzący, modlący się i kochający Boga może i powinien się smucić? Otóż, jeśli smucę się z powodu osobistych lub cudzych grzechów, wówczas jest to smutek błogosławiony, dobry. Kiedy smucę się z powodu jakiejś niezgody, czyjejś krzywdy, niesprawiedliwości jest to także dobry smutek. A więc nie każdy smutek jest czymś złym. Smutku dobrego nie trzeba się wstydzić. Dobry smutek zawsze przemienia się w radość. Jest tak, jak zapowiedział Pan Jezus. Gdy pozbędziemy się grzechu, gdy grzech zwyciężymy, przychodzi wówczas radość. Gdy usuniemy niesprawiedliwość, gdy oddalimy gniew, niezgodę, gdy pojednamy się z osobą, która wobec nas zawiniła czy którą my skrzywdziliśmy i ją przeprosiliśmy, wówczas wstępuje w nas radość. Pomyślmy z kolei o radości. Nie jest tak, że każda radość jest dobra, bowiem mogą być radości złe. Na przykład radość z korzyści osiągniętych cudzym kosztem, radość z przyjemności doznawanej za cenę podeptania Bożych przykazań, radość z cudzego nieszczęścia jest radością złą. Jeżeli kogoś spotka nieszczęście, np. ktoś zwichnie lub złamie rękę czy nogę, albo gdy kogoś ktoś pobije, albo ktoś sobie coś cennego zgubi, czy kogoś okradną, wtedy ktoś może powiedzieć: „a dobrze mu tak!” i się cieszy z nieszczęścia bliźniego, wtedy taka radość jest zła.

„Wy będziecie płakać i zawodzić… będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość” (J 16,20). Z pewnością, Pan Jezus mówiąc te słowa, miał na myśli swoją mękę, która miała zasmucić Jego uczniów, ale potem zmartwychwstanie miało przywrócić im radość. Z pewnością Pan Jezus mógł to mieć na myśli. Jednakże słowa te odniósł do wszystkich swoich uczniów, także do nas, i miał na myśli całokształt naszego życia. Otóż - tak jak Pan Jezus mówił - wszyscy Jego uczniowie muszą pokonywać tę drogę: od smutku i cierpienia do radości i chwały. Taką drogą szli Apostołowie, wśród nich św. Paweł, o którym słyszeliśmy, jak wiele musiał cierpieć, jak duże przeciwności go spotykały na co dzień: Oto słyszeliśmy: „Żydzi jednomyślnie wystąpili przeciw Pawłowi i przyprowadzili go przed sąd” (Dz 18,12). Ale nie wolno zapominać, co Paweł usłyszał w nocnym widzeniu od Boga: „Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz, bo Ja jestem z tobą” (Dz 18,9-10a).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielkość człowieka rodzi się w bólach i smutkach. W tych dniach zdają uczniowie trzecich klas licealnych maturę. Żeby zdać taki egzamin, żeby mieć radość z otrzymania świadectwa dojrzałości, wcześniej trzeba usiąść i uczyć się; trzeba niekiedy zrezygnować z rozrywki, z różnych przyjemności i podjąć ślęczenie nad książką czy zeszytem. Czasem to wymaga zaparcia się siebie, pójścia pod prąd, podjęcia wyrzeczeń. Ale potem przychodzi radość, satysfakcja, zadowolenie, że się coś osiągnęło.

Nieustannym powodem naszej radości winno być przekonanie, że Pan Bóg nas kocha, że i nas zapewnia tak, jak św. Pawła: „Przestań się lękać… bo Ja jestem z tobą”.

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

2013-06-04 13:12

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: łzy z powodu naszych grzechów są błogosławieństwem

O błogosławieństwie opłakiwania własnych grzechów mówił Ojciec Święty 12 lutego podczas audiencji ogólnej w Watykanie. Tematem jego katechezy było drugie z Błogosławieństw: Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni (Mt 5,4). Słów papieża w auli Pawła VI wysłuchało dziś około 7 tys. wiernych.

Na wstępie Franciszek wyjaśnił, że w tekście św. Mateusza chodzi o cierpienie wewnętrzne, które otwiera na autentyczną relację z Panem Bogiem i z bliźnim. Może być ono spowodowane czyjąś śmiercią lub cierpieniem, albo wiązać się z żalem z powodu obrażenia Boga i bliźniego. „Ktoś jest nam drogi i cierpimy, ponieważ go tracimy, lub źle się czuje, czy też dlatego, że to właśnie my sprawiliśmy, iż cierpi” – powiedział Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Oławscy "Pielgrzymi Nadziei"

2025-11-27 18:36

ks. Łukasz Romańczuk

Około 100 osób wyruszyło w pielgrzymce jubileuszowej z kościoła Miłosierdzia Bożego do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Oławie. Do pielgrzymów dołączyli także wierni z parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła wraz z księdzem proboszczem Leszkiem Woźnym.

Wśród pielgrzymów byli kapłani z parafii Miłosierdzia Bożego - ks. Zbigniew Kowal oraz ks. Tomasz Latawiec. Prowadzili oni modlitwy podczas drogi, a także ubogacali pątników słowem Bożym i refleksją na temat nadziei. Gdy pielgrzymka dotarła do domu bł. ks. Bernarda Lichtenberga, przybyłych pielgrzymów przywitał ks. Leszek Woźny, proboszcz parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła w Oławie. - Jesteśmy pielgrzymami nadziei i nasz pielgrzymkowy przystanek jest przy miejscu nadziei, którym jest jadłodajnia Caritas, gdzie postawimy dary, które przynieśliśmy i zachęcam do modlitwy za osoby, które potrzebują duchowego umocnienia - mówił kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Tabea z Taizé: Paryż bardzo otwarty na młodzież z wielu krajów

2025-11-28 14:49

[ TEMATY ]

Taize

Paryż

młodzież

Tabea

bardzo otwarty

z wielu krajów

ks. Tomasz Sokół / Polskfir.fr

Modlitwa wspólnoty Taizé w polskim kościele na "Concorde" w Paryżu

Modlitwa wspólnoty Taizé w polskim kościele na Concorde w Paryżu

To będzie bardzo, bardzo fajne wydarzenie. Mam nadzieję, że będzie możliwość spotkań młodych z całej Europy. Myślę, że Paryż jest bardzo otwarty na młodzież z innych krajów. Parafie też są bardzo otwarte - powiedziała portalowi Polskifr.fr Tabea, która należy do wolontariuszy wspólnoty z Taizé. W dniach 28 grudnia 2025 - 1 stycznia 2026 w stolicy Francji odbędzie się 48. Europejskie Spotkanie Młodych.

Tabea jest Niemką. Urodziła się niedaleko granicy z Polską. Studiowała we Frankfurcie nad Odrą. Tam po raz pierwszy uczestniczyła w kursie języka polskiego, a potem podjęła decyzję, żeby studiować w Krakowie, później Wrocławiu. Ma za sobą również dwa lata pracy w Poznaniu. „Cała rodzina jest niemiecka. Polskiego uczyłam się” - opowiedziała. Naukę języka Polaków uznała za dobry pomysł, „bo to nasi sąsiedzi”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję