Reklama

Niedziela Lubelska

55. Tydzień Filozoficzny KUL

Nauka i wiara

Niedziela lubelska 13/2013, str. 7

[ TEMATY ]

uniwersytet

Mateusz Wójcik

Abp Celestino Migliore i bp Artur Miziński

Abp Celestino Migliore i bp Artur Miziński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 11-14 marca w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II już po raz 55. odbył się Tydzień Filozoficzny. Tym razem inicjatywie organizowanej przez studentów filozofii teoretycznej, filozofii przyrody i nauk przyrodniczych KUL towarzyszyło hasło „Nauka i wiara - nowe ujęcie dawnego problemu”.

Honorowym gościem tygodnia, który prezentował myśl akademicką najważniejszych ośrodków w Polsce, był nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore. Nuncjusz wraz z bp. Arturem Mizińskim i ks. prof. Stanisławem Janeczkiem - dziekanem Wydziału Filozofii, sprawował Mszę św. na rozpoczęcie tygodnia oraz wygłosił wykład inauguracyjny. W tytule wykładu abp Migliore nawiązał do ewangelicznego dziękczynienia Jezusa Ojcu za to, że zechciał „objawić te rzeczy prostaczkom”, tzn. tym, którzy zdolni są widzieć sercem. Dysertacja Nuncjusza dotyczyła stanowiska Kościoła wobec problemu relacji nauka - wiara. Ksiądz Arcybiskup podkreślał w nim potrzebę ich współistnienia, bowiem wiara ratuje rozum przed tyranią relatywizmu w humanistyce, działaniach społecznych, bioetyce i polityce. Przypomniał troskę Kościoła o właściwe relacje między wiarą a rozumem i nauką, a także o formowanie sumienia. Jak wyjaśniał, rozum i wiara służą sobie nawzajem przez oczyszczanie wiary z powierzchowności i fanatyzmu, z kolei rozumu z tyranii relatywizmu. Wśród prezentowanych myśli wiele miejsca poświęcono naukowej spuściźnie abp. Józefa Życińskiego, który w Instytucie Filozofii Przyrody i Nauk Przyrodniczych KUL kierował Katedrą Relacji Między Nauką a Wiarą. Ks. dr Marek Słomka, osobisty sekretarz Metropolity a zarazem jego adiunkt, podkreślał, że kwestie na styku nauki i religii dla abp. Życińskiego były treścią życia i stanowiły cząstkę codziennej, biskupiej egzystencji. W wystąpieniu zatytułowanym „«Fides et ratio» - Jan Paweł II i abp Józef Życiński”, ks. Słomka wskazywał na to, iż abp Życiński doceniał wagę papieskiego przesłania, z kolei w kontekście współistnienia wiary i nauki Ojciec Święty miał w lubelskim biskupie i profesorze wielkie wsparcie. Na zakończenie Tygodnia Filozoficznego został zaprezentowany najnowszy numer „Roczników Filozoficznych”, poświęcony pamięci abp. Życińskiego. Osobie przedwcześnie zmarłego Metropolity i Wielkiego Kanclerza KUL dedykowana była także wystawa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-03-28 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odwiedziny Papieża na Uniwersytecie Roma Tre

[ TEMATY ]

uniwersytet

Franciszek

shotscreen

Nie lękajcie się otwierania się na horyzonty duchowe, a jeśli otrzymaliście dar wiary, także na spotkanie z Chrystusem i pogłębiania więzi z Nim - zachęcił papież wykładowców i studentów rzymskiego Uniwersytetu Roma Tre. Papież przygotował tekst przemówienia ale ostatecznie go nie wygłosił a treść przekazał władzom uczelni. Do spotkania doszło dziś na terenie uczelni.

Na wstępie przemówienia Ojciec Święty wyraził radość, że wielu pracowników i studentów angażuje się w wolontariat i w działalność w służbie najbardziej potrzebujących. Ocenił, że „jest to jedna z największych wartości, z których możecie być dumni”. Jednocześnie zauważył, że w otaczającym nas świecie jest „aż nazbyt wiele oznak nieprzyjaźni i przemocy”.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję