Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Modlitwa za Żołnierzy Wyklętych

W bielskim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa modlono się w intencji poległych i pomordowanych patriotów 1 marca - w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Niedziela bielsko-żywiecka 11/2013, str. 1

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

PB

Patrioci wychowali się na wierze – przekonywał w homilii ks. prał. Krzysztof Ryszka

Patrioci wychowali się na wierze – przekonywał w homilii ks. prał. Krzysztof Ryszka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystej Eucharystii w świątyni Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej przewodniczył proboszcz tamtejszej parafii, ks. prał. Krzysztof Ryszka, razem z ks. prał. Stanisławem Wawrzyńczykiem, dziekanem dekanatu starobielskiego.

W homilii ks. prał. Krzysztof Ryszka podkreślił m.in., że w obecnym czasie, w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych powinniśmy modlić się w chrześcijańskim duchu w intencji poległych i pomordowanych bohaterów - żołnierzy niepodległościowego, antykomunistycznego podziemia w Polsce i zachować pamięć o Żołnierzach Wyklętych, których jedyną winą było to, że kochali Ojczyznę inną od tej, którą wyrzeźbili po II wojnie światowej komuniści ze Związku Sowieckiego i Polski Ludowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Ci, których dziś z dumą wspominamy, doznali w życiu dramatu, a nawet tragedii przemocy. Przez całą II wojnę światową walczyli z okupantem, który najechał ich Ojczyznę. A gdy wydawało się, że nadejdą lepsze czasy, nadeszły czasy nowej przemocy, z którą nie poszli w układy. Dlatego zostali obwołani bandytami, zdrajcami i tak byli traktowani przez nową przemoc - mówił ks. prał. Krzysztof Ryszka, pytając także o źródło siły bohaterskich patriotów nazywanych dziś Żołnierzami Wyklętymi. - Nie z ateistycznej paplaniny, że Boga nie ma. Nie z wychowania bez ideałów, ale z wiary. Nie z konformistycznej i tchórzliwej maksymy: siedź cicho i będzie ci dobrze. Oni zostali ukształtowani na wierze, że jest Bóg, który wszystko widzi i za dobro wynagradza, a za zło każe - odpowiadał kaznodzieja.

Reklama

Mszę św. w bielskim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa poprzedził marsz upamiętniający bohaterów antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. Ulicami Bielska-Białej przeszło ok. 2 tys. ludzi. Wśród uczestników przemarszu byli przedstawiciele władz parlamentarnych, środowisk kombatanckich, Wojska Polskiego, górale ze Związku Podhalan, kibice oraz przedstawiciele różnych organizacji społecznych. Niesiono flagi narodowe, sztandary i wizerunki żołnierzy pomordowanych w powojennej Polsce Ludowej. Po drodze złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze pod tablicami poświęconymi ofiarom stalinowskiego terroru w Polsce.

Więcej na temat obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych na Podbeskidziu - str. VI-VII.

2013-03-13 12:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przychodnia, w której mordowano

Niedziela bielsko-żywiecka 11/2013, str. 6

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

JJ

Miejsc kaźni było na Podbeskidziu więcej. Na fotografii żywiecki budynek, gdzie mieściła się siedziba UB

Miejsc kaźni było na Podbeskidziu więcej. Na fotografii żywiecki budynek, gdzie mieściła się siedziba UB

Do przychodni „Welux”, mieszczącej się przy ul. Krasińskiego 30 w Bielsku-Białej przychodzą ludzie po zdrowie. Ponad pół wieku temu było zupełnie inaczej. Ten, kto tu trafiał, albo wychodził stąd jako kaleka, albo jako kolejny klient grabarza. Miejsce to na swoją siedzibę wybrał lokalny Urząd Bezpieczeństwa Publicznego

Ile osób zginęło na Podbeskidziu w wyniku działań ubecji - tego dokładnie nie wiadomo. W sierpniu 1945 r. zniknął prawie cały oddział kpt. Jana Wadonia „Prawego” - 23 mężczyzn. Stało się to tuż po przeprowadzeniu przez partyzantów nieudanego zamachu na znanego z okrucieństwa funkcjonariusza bezpieki, Farbera i po zabiciu przez nich w Kamienicy sekretarki ZWM, Janiny Drewniak, odpowiedzialnej za wydanie zakonspirowanych partyzantów. Dla bezpieki był to kolejny z wielkich sukcesów. Trzy miesiące wcześniej ubekom udało się bowiem dokonać pierwszej dekonspiracji. W jej wyniku wykryto 13 żołnierzy NSZ, pracujących w bialskim UB. Wszyscy z zatrzymanych zostali zamordowani. Dokładnie rok później bezpieka urządziła w Komorowicach Śląskich zasadzkę na oddział partyzancki „Burza”. W jej wyniku zginął jego dowódca, „Śmiały”. Ten sam scenariusz UB próbowało zastosować wobec oddziału kpt. Henryka Flamego „Bartka”. Obławy w Straconce nie dały jednak żadnych rezultatów. Mimo przejściowych niepowodzeń, impas w sprawie sił narodowowyzwoleńczych nie trwał zbyt długo. Dzięki pozyskaniu nowych współpracowników, w tym m.in. Bronisława Smolenia, szefa podziemnego wywiadu, do katowni bezpieki trafiło 90 żołnierzy kpt. Flamego. Kolejnych 167 Żołnierzy Wyklętych zginęło we wrześniu 1946 r. w wyniku prowokacji. Do struktur organizacji przeniknął podający się za cichociemnego agent Henryk Wendrowski ze sfabrykowanym rozkazem przerzucenia na Zachód oddziału „Bartka”. W ten sposób udało się ubekom wywieźć i zabić znaczną część podkomendnych Flamego. Według ustaleń IPN ich masowa mogiła znajduje się w lasach w okolicach wsi Barut bądź Łambinowice na Opolszczyźnie. Dzięki temu, że krwawą masakrę przeżył jeden z partyzantów, reszta oddziału „Bartka” nie podzieliła losu swoich kolegów.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Adorować to postawić Boga w centrum życia

2024-05-11 09:47

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Drugi dzień II Kongresu Wieczystej Adoracji rozpoczął się w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

W homilii abp Józef Kupny wyjaśnił, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. - Odkrywamy adorację jako wymóg wiary. Adorować to postawić Boga w centrum życia, to nadać wszystkim sprawom właściwy porządek, stawiając Boga na pierwszym miejscu. W życiu wiarą nie wystarczy sama wiedza teologiczna, potrzeba Go spotkać i adorować. Na niewiele zdadzą się nasze wiadomości z zakresu życia religijnego czy zdolności duszpasterskie, jeśli nie padamy na kolana. Wiara jest relacją z żywą osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem poznajemy Jego oblicze. Adorując odkrywamy dzieje miłości z Bogiem, w którym nie wystarczają idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu, tak jak stawia się osobę, którą kochamy. Taki właśnie musi być Kościół, adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu - wskazał. abp Kupny i dodał: - Trwanie na kolanach przed Jezusem jest lekarstwem na podziały w Kościele. Dzisiaj chcemy rozważać, że adoracja czyni jedność w Kościele. Przez adorację dokonuje się wyzwolenie z największego niewolnictwa, uzależnienia do nas samych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję