Reklama

Schodzi ze sceny świata do ciszy klasztoru

„Człowiek jest drogą Kościoła” - to przesłanie papieża Jana Pawła II. A najważniejsze przesłanie Benedykta XVI streszcza się w słowach: „Bóg jest drogą człowieka”. Te dwa pontyfikaty uzupełniają się

Niedziela Ogólnopolska 9/2013, str. 4-5

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH

Ogrody Watykańskie

Ogrody Watykańskie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak wielu katolików, głęboko i boleśnie odczułam rezygnację Benedykta XVI z posłannictwa na stolicy Piotrowej. Jakkolwiek nie przystoi chrześcijaninowi rozpacz, powinien zawsze być człowiekiem nadziei - nie mogę opędzić się od niewesołych myśli. Odchodzi wielki Papież - co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości, nie wolno też wątpić o Duchu Świętym, który będzie przewodnikiem bliskiego już konklawe.

Odchodzi wielki Papież

A przecież, gdy się obejrzeć wstecz na niepełne osiem lat posługi Benedykta XVI - ten wspaniały człowiek, wielkiej mądrości, dobroci i pokory „prosty, skromny pracownik winnicy Pana”, jak o sobie mówił, doświadczył równej chyba jego wielkości goryczy ze strony świata. I to nie tylko świata wrogiego chrześcijaństwu, ale także z łona Kościoła. Nie mnie sądzić, czy to właśnie było przyczyną rezygnacji, ale słowa Papieża o niewystarczających już siłach fizycznych i duchowych dla podejmowania wyzwań mówią same za siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odwaga Jana Pawła II i odwaga Benedykta XVI

Ta rezygnacja nie jest, jak chcieliby niektórzy, aktem słabości czy wręcz braku odwagi. Jan Paweł II cierpiał w niewysłowiony sposób na oczach świata, heroicznie przedkładał ludziom misterium cierpienia, aby umieli znosić własne cierpienie, aby zdolni byli ofiarowywać je za bliźnich, naśladując w tym naszego jedynego Mistrza - Chrystusa.

Odwaga Benedykta XVI jest skromna jak on sam. Schodząc z wielkiej sceny świata w zacisze klasztoru, ten Papież dla dobra Kościoła ogałaca się z wszystkiego, świadomie i dobrowolnie rezygnuje z przyjmowania objawów naszej miłości. Co wcale nie oznacza, że już nie będziemy go kochali, ale będzie to inna miłość. Jak on przed nami ukryty, ukryta będzie przed nim radość jej manifestacji i przejawów. Mam nieodparte odczucie, że ten wielki mędrzec o uśmiechu nieśmiałego dziecka przemykał przez nasze życie, starając się jak najmniej zaprzątać nas swoją osobą, kierując nasze oczy tylko ku Bogu. A wszystko dlatego, aby misja Kościoła mogła pomyślnie rozkwitać w burzliwym i trudnym czasie.

Reklama

W dzień Wieczernika

Rezygnacja Benedykta XVI przychodzi w czasie wyjątkowym - Wielkiego Postu. Jak pięknie zinterpretował jej ostateczną datę: czwartek 28 lutego metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga, odchodzi w czwartek, w dzień Wieczernika i o godzinie Wieczernika. Czy Benedykt XVI chciał nam w ten sposób coś powiedzieć? Ani przez chwilę w to nie wątpię: ten wspaniały teolog i biblista nakazuje nam, jak Chrystus Apostołom, czuwanie i modlitwę. Czuwanie nad kształtem naszej wiary, nad jej mocą - w obliczu przeciwności, na polu walki nieustannej z ciemnymi siłami zła, wyjątkowo rozpasanego w naszych czasach.

Wezwanie do spojrzenia w niebo

Tak samo jak Jan Paweł II, Benedykt XVI jest wspaniałym diagnostą schorzeń świata - to on przecież nazwał je po imieniu już u początków swego pontyfikatu - dyktatura relatywizmu. I nazywał po imieniu wszystkie jej przejawy: niszczenie życia, rodziny, antyludzką pseudofilozofię gender. Równie jasno jak Jan Paweł II, dostrzegający zmaganie cywilizacji miłości z cywilizacją śmierci, widzi zagrożenie samego biologicznego bytu człowieka w dewiacjach jego myśli i sumienia. Jan Paweł II wołał do nas głośno: „Musicie być mocni!”. Swoim cichym odejściem Benedykt XVI mówi dokładnie to samo. Te dwa pontyfikaty, dwu wielkich, tak różnych papieży, w niebywały sposób się dopełniają. Kwintesencją, jeśli tak wolno w ogóle mówić, nauczania naszego wielkiego rodaka było: „Człowiek jest drogą Kościoła”. Najważniejsze przesłanie Benedykta można by streścić: „Bóg jest drogą człowieka”. Pierwszy pochylił się nad człowiekiem udręczonym z miłosierdziem, drugi - porywa go ponownie w górę, wskazując Stwórcę i Zbawiciela jako cel ziemskiej wędrówki. Tym wezwaniem do spojrzenia w niebo przeniknięte są wszystkie trzy encykliki Benedykta XVI: „Deus caritas est”, „Spe salvi” i „Caritas in veritate”, a także jego niezwykłe trzytomowe dzieło „Jezus z Nazaretu”, w którym z niebywałą precyzją i klarownością wykładu ukazuje, w czym tkwią źródła niedoli współczesnego świata, konfrontując i marksizm, wszelkie jego dzisiejsze pochodne, i różne inne fetysze ideologiczne z najczystszym blaskiem Chrystusowej ofiary miłości, która domaga się od człowieka - stworzonego na obraz i podobieństwo Stwórcy - wytrwałych i wciąż ponawianych prób dorastania do miłości Bożej. Tylko tyle i aż tyle.

Reklama

Modlitewne czuwanie i wierność

Swoim odejściem Benedykt XVI przypomina nam, że nie papież jest głową Kościoła - jest nią sam Chrystus. W smutku osierocenia, tak ludzkim i zrozumiałym, nie wolno nam o tym zapominać. Chrystus nas nie opuszcza, jak nie opuścił nas nigdy. I to jest wielkie, pocieszające przesłanie rezygnacji Benedykta XVI. I nasze zobowiązanie wierności zarazem.

W nieszczęsnym kraju, w którym mnożą się wszelkie możliwe plagi umysłowe, dewiacje kulturowe, a publiczne kłamstwo triumfuje nad prawdą - zobowiązanie śmiertelnie poważne.

Polski katolik dziś szczególnie ma obowiązek czuwania. Nie wolno mu być letnim, przesypiać spraw o znaczeniu fundamentalnym zarówno dla naszej ziemskiej, jak i niebieskiej ojczyzny.

Trzeba sobie przypomnieć piękne słowa „Pieśni konfederatów barskich”: „U Chrystusa my na ordynansach, słudzy Maryi”.

2013-02-25 14:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Nowy biskup sosnowiecki: pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego

2024-05-16 14:34

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

flickr.com

bp Artur Ważny

bp Artur Ważny

Pewne wydarzenia wynikały ze słabego życia duchowego, słabej relacji z Panem Bogiem i ludźmi - powiedział w czwartek w Radiu eM nowy biskup sosnowiecki Artur Ważny. W diecezji w ostatnich latach doszło do kilku skandali obyczajowych.

"To wpływa na naszą tożsamość, a kiedy znamy naszą tożsamość, to wiemy, co mamy robić. Jeśli ludzie nie wiedzieli, kim są, to robili różne dziwne rzeczy. Trzeba ten proces odwrócić, trzeba wrócić do źródła" – wyjaśnił gość Radia eM.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Rzymie - Świątek awansowała do finału

2024-05-16 18:27

[ TEMATY ]

Rzym

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/ALESSANDRO DI MEO

Ida Świątek

Ida Świątek

Iga Świątek awansowała do finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Liderka światowego rankingu tenisistek w półfinale wygrała z rozstawioną z "trójką" Amerykanką Coco Gauff 6:4, 6:3.

Była to dziesiąta wygrana Polki w jedenastym meczu przeciw Gauff. Pojedynek trwał godzinę i 48 minut.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję