Reklama

Niedziela Wrocławska

JPII Power Time

O tym, że da się połączyć szusowanie na nartach z konferencją o życiu duchowym oraz o przyjaźni i wierze, opowiadają Magda Ludwina i Tomek Piechnik ze wspólnoty Hallelujah, organizatorzy obozów rekolekcyjno-sportowych dla młodzieży

Niedziela wrocławska 4/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

młodzi

ferie

Archiwum JPII Power Time/Malwina Rabenda

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Idea PowerTime

Idea obozów zrodziła się w 2005 roku podczas wyjazdu na rekolekcje dla młodzieży gimnazjalnej, które wspólnota Hallelujah prowadziła od kilkunastu lat na Górze św. Anny. Pomysł nie był zupełnie nowy, gdyż zbiegł się z chęcią zorganizowania letniego wyjazdu z młodzieżą w górach. Dodatkową inspiracją stała się śmierć Jana Pawła II, osoby ze wspólnoty chciały znaleźć formułę, aby mówić młodym o „naszym” Papieżu, a jednocześnie go uczcić - stworzyć żywy pomnik. Mottem inicjatywy stały się słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II do młodzieży polskiej zgromadzonej w 1979 roku na Westerplatte: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”. Od samego początku członkowie wspólnoty traktują je jako „dane, ale i zadane”, dlatego dla wszystkich, nie tylko dla licznej grupy czynnych zawodowo nauczycieli - członków Hallelujah, formacja duchowa i intelektualna młodzieży stała się prawdziwym wyzwaniem.

Krótko o historii

Pierwszy obóz sportowo-rekolekcyjny odbył się na początku wakacji 2006 r. w Murzasichlu k. Zakopanego. - Organizowaliśmy go, modląc się do Ducha Świętego, zdając się całkowicie na Jego łaskę i prowadzenie - wspominają Magda Ludwina i Tomek Piechnik. - Rezultat przerósł nasze oczekiwania. Znaleźli się i uczestnicy, i kadra, pomysły oraz oczywiście pieniądze, bez których nie udałoby się zrobić tak dużego projektu. Ponieważ wyjazd okazał się bardzo udany, a rodzice i młodzież zadowoleni, zrodził się wówczas pomysł organizacji zimowego obozu w Stroniu Śląskim oraz letniego w czasie wakacji. A potem już jakoś poszło...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ewangelizacja z wypoczynkiem

JPII PowerTime to symbol bardzo intensywnie spędzonego czasu. - U nas młodzież może doświadczyć wiele dobrego w duchu jak i w ciele - mówi Tomek Piechnik i dodaje, że na bazie obserwacji trendów na rynku, a także własnych doświadczeń, udało się wypracować własną formułę obozów. - Dziś mamy bogatą ofertę obozów, na których młodzież może się uczyć wielu rzeczy i zdobywać różne umiejętności - potwierdza Magda Ludwina. - Stwierdziliśmy więc, że możemy połączyć naukę jazdy na nartach, snowboardzie, naukę gry na gitarze, warsztaty dziennikarskie z formacją duchową. Zespolenie atrakcyjnie i aktywnie spędzanego czasu z ewangelizacją wydało znakomite owoce. - Nasze doświadczenia okazały się bardzo dobre - mówi Tomek Piechnik. - Za nami 16 obozów, podczas których zauważyliśmy, że młodzież bardzo ceni sobie ten czas, pomimo że wielu z nich twierdzi, iż nie ma wolnej chwili. Na pewno jest to czas bardzo ubogacający i rzutujący na ich późniejsze bycie w domu, szkole czy wśród koleżeństwa. Wspólnie spędzony czas owocuje. Między kadrą a uczestnikami obozu, a także wśród samej młodzieży rodzą się relacje sympatii i przyjaźni. Nie chodzi jednak tylko o to, aby mile spędzić kilka dni. - Jedną z zasad obozów PowerTime odnoszących się do kadry jest obecność całej rodziny - dopowiada Magda Ludwina. - Obserwowanie przez młodych tych rodzin i przebywanie z nimi daje im konkretne wzorce, jak ich przyszłe małżeństwo czy rodzina mogłyby funkcjonować. Już po wyjeździe młodzież, która przebywała na obozie PowerTime, ma możliwość włączenia się w cotygodniowe, regularne spotkania w Centrum Kultury im. Jana Pawła II na Ostrowie Tumskim. A co zyskuje kadra? - Widząc zaangażowanie młodzieży, otrzymujemy mnóstwo energii. Jest to dla nas ogromna satysfakcja, kiedy obserwujemy, jak młodzi pięknie wzrastają - mówią.

Reklama

Wspólnie z duszpasterzami

Obozy Power Time wspierają kapłani, na co dzień opiekunowie i przyjaciele wspólnoty Hallelujah, którzy angażują swój czas poprzez posługę duszpasterską, sprawowanie liturgii, sakramentów, a także przez konkretną pomoc, nie tylko duchową. - Zobaczyć naszego opiekuna, ks. prof. Włodzimierza Wołyńca szusującego na nartach po stokach Czarnej Góry czy bp. Andrzeja Siemieniewskiego wspinającego się zaśnieżony szczyt Śnieżnika, to zdecydowanie bezcenne doświadczenie - śmieją się moi rozmówcy. - W tych sytuacjach Kościół hierarchiczny przybiera ludzką twarz. Ma buty górskie na nogach i narty, śmieje się i trudzi jak my, a na szczycie Śnieżnika pije z nami gorącą herbatę.”

Reklama

Najbliższy wyjazd: 26 stycznia

26 stycznia niedaleko Stronia Śląskiego w Kotlinie Kłodzkiej odbędzie się siedemnasta edycja obozu PowerTime. Tomasz Piechnik: - Będą to w sumie dwa obozy w dwóch ośrodkach, jeden dla dziewczyn, drugi dla chłopców. W ich trakcie chcemy młodzieży pokazać „piękną kobietę” i „prawdziwego mężczyznę”. Pragniemy to uczynić poprzez rozważanie darach Ducha Świętego i przywoływanie przykładów postaci biblijnych związanych z tymi darami. Obok formacji duchowej organizatorzy przewidzieli moc atrakcji. - Stoki masywu Śnieżnika są do naszej dyspozycji - mówi Magda Ludwina. - Będą też z nami instruktorzy narciarstwa zjazdowego i snowboardu, dla chętnych przygotowaliśmy też biegówki. Planujemy również korzystać z hali sportowej i basenu. Nie zapominamy i o tych, którzy lubią chodzić po górach oraz o tych, którzy kochają gry planszowe i kominek.

Ile to kosztuje?

Organizatorzy starają się, aby koszt każdego wyjazdu był możliwie jak najniższy. Dlatego wychowawcy, opiekunowie i animatorzy nie pobierają żadnych wynagrodzeń za swoją pracę. - Koszt wyjazdu wynosi 650 zł na cały tydzień - podsumowuje Tomek Piechnik. - W porównaniu z ofertami różnych biur podróży jest to mniej więcej połowa ceny, jaką trzeba zapłacić za taki obóz. Dla chętnych są jeszcze wolne miejsca, udział w obozie może wziąć młodzież od klasy szóstej szkoły podstawowej aż po liceum. Zapisy na stronie internetowej Centrum Kultury im. Jana Pawła II we Wrocławiu oraz na stronie www.hallelujah.pl

* * *

Fragment bloga, relacji jednej z uczestniczek obozu JPII PowerTime
(27.06.09) Uff. dojechaliśmy, zjedliśmy śniadanko, odpoczynek, msza św., wolne, następnie konferencja księdza Wołyńca o wierze, słuchaliśmy również wypowiedzi na ten temat Jana Pawła II, ale coś chyba nie mogłam się skupić. Wszyscy byli padnięci, następnie mieliśmy małe grupki - czyli dzielenie się przemyśleniami na temat słowa, lub konferencji (trafiły mi się fajne osoby i fajny animator). No i po grupkach była modlitwa wieczorna w wprowadzeniem biograficznym o Janie Pawle II. Te modlitwy wieczorne zawsze bardzo mnie budują. Ten plan dnia tylko brzmi tak strasznie, ale normalnie to było świetnie, animatorzy też świetni!
(05.07.09) Od 26 do 5 lipca byłam na rekolekcjach z JP II Power Time! Organizowany z mojej wspólnoty, ale młodzież normalnie jest też z zewnątrz. To nie był mój pierwszy obóz z Power Time, naprawdę polecam, młodzież od gimnazjum po liceum! Atmosfera jest naprawdę nie do opisania. Możecie pomyśleć, że pewnie na takich rekolekcjach jest strasznie nudno i tam się tylko modli i modli i wszyscy uczestnicy są tacy święci i w ogóle! NIE! Owszem mamy czas i na modlitwę i na czas wolny. Ludzie, którzy jeżdżą, są naprawdę świetni, atmosfera również, tu wiek w ogóle nie gra roli, świetnie można dogadać się z każdym, zachęcam do najbliższego obozu w Stroniu Śląskim! Aktualności i galeria na stronce, ja oczywiście będę!;)) www.powertime.pl
Zapis oryginalny
Oprac. KK

2013-01-28 10:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi na ulicy

Niedziela toruńska 43/2018, str. IV

[ TEMATY ]

młodzi

modlitwa

ewangelizacja

Toruń

Ks. Łukasz Meszyński

Uczestnicy gry miejskiej o św. Stanisławie Kostce

Uczestnicy gry miejskiej o św. Stanisławie Kostce

Uwielbienie, modlitwa, uliczna ewangelizacja, wspólny taniec, śpiew i gra na instrumentach połączyły młodzież 13 października podczas Toruńskiej Strefy Chwały zorganizowanej przez Duszpasterstwo Młodzieży Diecezji Toruńskiej Kotwica. Młodzi wyszli na ulice Starego Miasta w Toruniu, by dać świadectwo swojej wiary i radości płynącej z przyjaźni z Jezusem

Sobotnią Toruńską Strefę Chwały rozpoczęła gra miejska „12 godzin z życia św. Stanisława Kostki” zorganizowana przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Diecezji Toruńskiej. Do rozgrywek stanęła grupa 46 młodych z Lubawy, Torunia, Chełmna, Grudziądza i Kijewa Królewskiego. Wśród zadań, które czekały na uczestników, były: układanie rozsypanki ze zdjęć, rebusy, zabawa w głuchy telefon, układanie rymowanek; a wszystko to związane było z tematyką św. Stanisława Kostki, patrona młodzieży, którego rok obchodzimy w Kościele katolickim z racji przypadającej 450. rocznicy jego śmierci.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję