Reklama

Święci i błogosławieni

Postawy wiary w Piśmie Świętym

Św. Jan Chrzciciel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Było to w roku 28 po Chr. Cesarz Tyberiusz od piętnastu lat zasiadał na tronie Cesarstwa Rzymskiego. Poprzez scenę chrztu Jezusa przywołujemy postać proroka, Jana Chrzciciela, który pojawia się w Ewangelii wg św. Łukasza w momencie, gdy anioł Pański zapowiedział Zachariaszowi, pełniącemu służbę kapłańska w świątyni jerozolimskiej, narodziny syna Jana.

Ewangeliści ukazują Jana jako człowieka mającego przeciwstawne cechy charakteru. Z jednej strony wskazują na jego zaszczytną misję, która osiągnie apogeum w męczeństwie. Potem następuje scena chrztu Pańskiego, w której Jan ukazuje światu Chrystusa, Baranka Bożego. Z drugiej strony, zauważamy w Ewangeliach ledwie wyczuwalny dystans wobec tego proroka, gdyż niektórzy jego uczniowie nie chcieli opuścić swojego mistrza i pójść za Jezusem, którego Jan uznawał za tak wielkiego, że nie czuł się godny nawet rozwiązać rzemyka u Jego sandałów (Łk 3,16). W konsekwencji utworzyli oni niezależną wspólnotę z własnymi modlitwami i rytami oraz formalnymi, choć zdystansowanymi kontaktami z Chrystusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odwołując się do ślubnych symboli i określonej prawem funkcji przyjaciela oblubieńca lub pośrednika między dwoma rodzinami w rozmowach dotyczących małżeństwa żydowskiego, czwarty Ewangelista wkłada w usta Jana Chrzciciela takie wyznanie: „Wy mi jesteście świadkami, że powiedziałem: Ja nie jestem Mesjaszem, ale zostałem posłany przed nim. Ten, kto ma oblubienicę, jest oblubieńcem, a przyjaciel oblubieńca, który stoi i słucha go, doznaje najwyższej radości na głos oblubieńca. Ta zaś moja radość doszła do szczytu. Trzeba, by On wzrastał, a ja żebym się umniejszał” (J 3,28-30).

W konsekwencji Jan Chrzciciel jest ostatnim prorokiem starotestamentalnym otoczonym chwałą. Na wielu obrazach Jan Chrzciciel przedstawiony jest z palcem wskazującym na Chrystusa - jedynego, który trzeba, by wzrastał w wierze i czci u uczniów.

2013-01-10 14:10

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prostował ścieżki Panu

Niedziela kielecka 36/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

św. Jan Chrzciciel

TER

Płaskorzeźba głowy św. Jana Chrzciciela w ołtarzu głównym

Płaskorzeźba głowy
św. Jana Chrzciciela
w ołtarzu głównym

Przygotowywał drogę Chrystusowi, głosił Jego nadejście. Nie bał się ludzi, którzy „mogą zabić ciało, ale duszy zabić nie mogą”. Za bezkompromisowość, za mówienie prawdy poniósł męczeńską śmierć. Św. Jan Chrzciciel jest patronem podkrakowskich Proszowic

Był jedynym synem Zachariasza i Elżbiety, urodził się na rok przed Chrystusem. Jego przyjście na świat zwiastował Anioł Gabriel Zachariaszowi, który w tym czasie pełnił służbę kapłańską. Ojciec, który nie uwierzył posłannikowi z nieba, pozostał niemy aż do urodzin syna. W dniu narodzin Jana odzyskał mowę, wielbiąc Boga za Jego wielkie dzieła. Nowo narodzonemu zgodnie z życzeniem anioła nadał imię Jan. Gdy Jan dorósł, w piętnastym roku panowania cesarza Tyberiusza rozpoczął swoją misję głoszenia przyjścia Zbawiciela. Żył jak pustelnik, żywił się szarańczą i miodem leśnym, a za odzienie miał sierść wielbłąda i pas skórzany na biodrach. Szybko zyskał rozgłos w Palestynie i w krajach sąsiednich, jako głosiciel Zbawiciela, który właśnie przyszedł na ziemię. Kiedy zadawano mu pytanie, czy czasem nie jest Mesjaszem, odpowiadał: „Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów”.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Czy Chopin był ateistą? Co o kościelnych legendach może powiedzieć historyk?

2025-09-26 13:42

[ TEMATY ]

"Niedziela. Magazyn"

Adobe Stock

Fryderyk Chopin

Fryderyk Chopin

Ateista, a może człowiek głębokiej wiary – kim naprawdę był Fryderyk Chopin? W najnowszym numerze „Niedziela. Magazyn” (nr 10 – październik-grudzień 2025) staramy się rozwikłać tę jedną z największych tajemnic historii muzyki. Odpowiedź na nią może na nowo zdefiniować nasze wyobrażenie o Chopinie.

W „Magazynie” nr 10 znajduje się więcej sensacyjnych artykułów. Przyglądamy się np. celibatowi na przestrzeni dziejów, pytając o to, kto i dlaczego wymyślił celibat. Znane powiedzenie głosi, że w każdej legendzie znajduje się ziarenko prawdy. Idąc za tą myślą Grzegorz Gadacz okiem historyka spogląda na kościelne legendy, które legły u podstaw naszej tożsamości narodowej. Jasna Góra jest wciąż niezgłębioną tajemnicą, a jednym z jej słabo zbadanych sekretów jest funkcja więzienia, którą klasztor pełnił w minionych wiekach. Kto i dlaczego był więziony na Jasnej Górze? Na to pytanie odpowiada Ireneusz Korpyś. Profesor Grzegorz Kucharczyk demaskuje mit założycielski reformacji, a Bogdan Kędziora rozprawia się z czarną legendą krucjat. Matka Boża z Guadalupe wciąż rozpala wyobraźnię wiernych na całym świecie, ale co tak naprawdę wiemy o Jej objawieniach? Pogłębionej analizy tego, jak doszło do objawień maryjnych w Meksyku i jak przebiegały, podejmuje się Grzegorz Kaczorowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję