Podczas kilkugodzinnego spotkania w sanktuarium nauczyciele wysłuchali przemówienia Ferdynanda Sańki, wojewódzkiego wicekuratora oświaty, wykładu ks. dr. Andrzeja Oczachowskiego oraz relacji z tegorocznych „Warsztatów w Drodze”, którą przedstawiła dr Monika Kaczor z UZ. Pielgrzymi uczestniczyli też w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, przygotowanym przez duszpasterstwo nauczycieli z dekanatu Drezdenko.
Ks. kan. Eugeniusz Jankiewicz, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego, przypomniał za Janem Pawłem II, że powołanie nauczyciela wymaga szczególnych przymiotów serca i zaangażowania. - Myślę, że ta świadomość sprawiła, że mimo obowiązków jesteście tutaj - powiedział pielgrzymom. - W ciągu roku szkolnego też musimy tak zagospodarować czas, by znaleźć chwilę na własną formację duchową i intelektualną - dodał. Ks. Jankiewicz podkreślił, że nasza diecezja odgrywa kluczową rolę w planowaniu ogólnopolskiej formacji nauczycieli, zwłaszcza dzięki Ogólnopolskim Nauczycielskim „Warsztatom w Drodze”.
- Istotą wychowania jest miłość - mówił w homilii bp Paweł Socha, tłumacząc, że dzisiejsze dzieci bardzo często nie dostają w domu wystarczająco dużo ciepłych uczuć. - Nauczyciele częściowo mogą te potrzeby zaspokoić. Trzeba te dzieci duchowo dokarmić, bo inaczej pozostaną zagubione.
Bp Socha przestrzegał pedagogów przed zgorszeniem. - W języku biblijnym zgorszenie to albo powód upadku, albo przeszkoda w dalszym rozwoju - tłumaczył. Mówił, że współczesne dzieci doświadczają obu jego rodzajów. - Co mają robić ludzie dobrej woli? Najpierw zamyślić się nad sobą, przez formację stawać się człowiekiem prawego serca - radził. - Troska o własny rozwój duchowy jest odbiciem troski o naszych wychowanków.
Nauczyciele zapewniali, że dobro uczniów leży im szczególnie na sercu. - Kształtowanie młodego człowieka nie jest łatwe, ale wiemy, że Bóg współdziała z tymi, którzy w Niego wierzą - powiedzieli biskupowi. Podkreślali, że czerpią z Jezusa i uczą się od Niego.
- Przyjechałam tu zawierzyć swoich uczniów, a także nabrać sił - mówi Paulina Skibiszewska z głogowskiego ekonomika. - Skoro uczę, muszę mieć jakieś podstawy. Dlatego dzisiaj sama zamieniam się w ucznia i chcę słuchać, by potem móc przekładać to na dzieciaki.
Pielgrzymkę zakończyła wspólna agapa, zorganizowana dzięki pomocy Lubuskiej Akademii Nauczycieli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu