Jedna z najlepszych polskich aktorek, Krystyna Janda, wydała niedawno nową książkę pt. Różowe tabletki na uspokojenie. Zebrała w niej własne felietony, które publikowano w rozmaitych czasopismach. Z okazji promocji spotkała się na czacie z gośćmi portalu Wirtualna Polska.
Janda znana jest, oprócz wielkich kreacji teatralnych i filmowych, również z tego, iż od dwóch lat prowadzi dziennik internetowy. Każdy chętny może przeczytać, co też wydarzyło się popularnej aktorce danego dnia. Niewątpliwie taki sposób kontaktowania się z publicznością zadecydował w dużej mierze o licznym gronie "rozmówców", którzy wzięli udział w listopadowym czacie. Pytania dotyczyły zarówno wątku pisarsko-publicystycznego ("Jakich tematów Pani nie porusza z wyrachowania, z obawy lub z przyzwoitości?", "Czy pisze Pani książki dla pieniędzy czy dla sławy?"), życia zawodowego ("Dlaczego nie widać Pani ostatnio w filmach?"), jak i "codziennych" tematów ("Co Pani najbardziej lubi robić?", "Jak Pani organizuje sobie czas, że na wszystko ma czas?").
Najbardziej intrygujące, w mojej ocenie, pytanie brzmiało tak: "Co w życiu najbardziej Panią przygnębia, zniechęca do dalszego działania i jak Pani sobie z taką chandrą radzi?". Lekko zakłopotana aktorka pokusiła się o krótką, ogólną odpowiedź: "Nie wiem, jak to nazwać. Zniechęca mnie i nie umiem sobie poradzić kiedy CZŁOWIEK z moich ideałów, czy wyobrażeń, czy choćby nadziei okazuje się człowieczkiem".
Zastanawiam się, ile oczekiwań w stosunku do nas (do mnie i do każdego z Państwa z osobna) pokładają otaczający nas ludzie: w pracy, na uczelni, w szkole, a przede wszystkim w domu? Ile razy nasze człowieczeństwo przybiera obraz marności, która bujnie wzrasta na ściółce egoizmu, pychy, lenistwa czy braku nadziei? Ile niespełnionych próśb, błagań czy choćby pospolitych obowiązków nie wypełniliśmy? Aktorka nie podała antidotum na chandrę. Może ma zbyt wielkie wymagania, a może my, w swoim dążeniu do świętości, wykazujemy zbyt mało determinacji? Dużo pytań. Odpowiedzi napisze nasze dalsze życie.
Pełny zapis czatu z Krystyną Jandą można znaleźć na stronie: www.czat.wp.pl.
Msza św. za duszę zmarłej tragicznie 11-letniej Danusi, a następnie jej pogrzeb odbędzie się 20 grudnia, w sobotę w kaplicy na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze. Poinformował o tym Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak. W tym dniu ustanowił też żałobę na terenie miasta Jelenia Góra. Prezydent Miasta zwraca się do mediów z apelem o uszanowanie prywatności ceremonii pogrzebowej.
"W związku z tragicznymi okolicznościami śmierci 11-letniej Danusi, która zginęła 15 grudnia 2025 roku, ustanawiam sobotę, 20 grudnia 2025 roku, dniem żałoby na terenie Miasta Jelenia Góra. Zwracam się z apelem do organizatorów wszelkich imprez rozrywkowych, wydarzeń kulturalnych i sportowych o rozważenie ich odwołania lub przełożenia. Msza Święta za Duszę Zmarłej odbędzie się w sobotę o godz. 12:00 w kaplicy na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze, natomiast pogrzeb odbędzie się bezpośrednio po zakończeniu ceremonii żałobnej. Zgodnie z wolą Rodziny Zmarłej proszę o uszanowanie prywatności i nieobecność mediów podczas ceremonii pogrzebowej. Łączę się w bólu z Rodziną i Bliskimi Zmarłej" - napisał prezydent Jeleniej Góry na Facebooku, gdzie zamieścił też nekrolog tragicznie zmarłej nastolatki.
Ciężko powiedzieć, bo koordynacji
nie widać nie tylko pomiędzy pałacem prezydenckim a rządem, ale nawet
wewnątrz samego rządu. Podczas niedawnej wizyty szefa chińskiego
Ministerstwa Spraw Zagranicznych zarówno prezydent Nawrocki jak i
wicepremier Sikorski nie tyko spotkali się z nim ale podkreślili też
strategiczny charakter relacji, zwłaszcza gospodarczych, na linii
Warszawa-Pekin. Tymczasem równolegle inny wicepremier, minister
cyfryzacji Gawkowski, przygotował ustawę, która sytuuje Polskę na
pierwszej linii frontu technologicznej wojny z Chinami. O co w tym
wszystkim chodzi?
Na pewno o duże pieniądze. Unia Europejska nałożyła na Polskę obowiązek
wdrożenia dyrektywy NIS2. Chodzi w niej o dostosowanie przedsiębiorstw
oraz instytucji do nowych wymogów cyberbezpieczeństwa. Sama idea nie
jest zła, bo każde państwo powinno dbać o to, by jego cyberprzestrzeń
była odpowiednio zabezpieczona. Co budzi jednak zdumienie, ustawa
przygotowana przez resort ministra Gawkowskiego… jest najostrzejszą,
najdalej idącą w całej Unii Europejskiej. Obejmuje swoim zasięgiem wiele
dziedzin i obszarów, które nie mają wiele wspólnego z infrastrukturą
krytyczną.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.