Reklama

Wiadomości

Przymusowa relokacja to legalizacja przestępczego procederu

Już za dwa lata przymusowa relokacja nielegalnych migrantów stanie się faktem. Parlament Europejski – niestety także głosami części polskich europosłów z Koalicji 13 grudnia – przyjął w głosowaniu Pakt Migracyjny („za” rozporządzeniem wprowadzającym mechanizm przymusowej relokacji głosowało 301 deputowanych, 272 było „przeciw”, 46 wstrzymało się od głosu).

2024-04-11 10:16

[ TEMATY ]

parlament europejski

Prazis/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Delegacja Prawa i Sprawiedliwości w całości głosowała przeciw tym rozwiązaniom. Opowiadamy się za ochroną granic Unii Europejskiej i jej uszczelnianiem, ale nie zgadzamy się na mechanizm „przyjmij albo płać”, który zmusza państwa członkowskie do przyjęcia bliżej nieokreślonej liczby migrantów lub płacenia horrendalnych kar, które będą obciążeniem dla budżetu, a de facto polskich obywateli. Dziś mówi się, że za każdego nieprzyjętego migranta będziemy musieli płacić 20 tys. euro, a więc zakładając średni kurs tej waluty będzie to obciążenie na poziomie ponad 85 tysięcy złotych. To kuriozum.

Lewicowo-liberalna większość w Parlamencie Europejskim robi wszystko, żeby na ostatniej prostej obecnej kadencji przyjąć niekorzystne rozwiązania. Jednym z nich jest Pakt Migracyjny. Trzeba stanowczo podkreślić, że nie tylko nie rozwiąże on problemu nielegalnej migracji, ale będzie przyczyną jeszcze większej presji migracyjnej do Europy. Dla mafii przemytniczych stanowić będzie zachętę do tego, by rozwijały swój przestępczy proceder. A jest to bardzo lukratywny biznes, szacuje się, że w pierwszej połowie 2023 r. migranci zapłacili przemytnikom co najmniej 360 milionów euro, od 2 tys. do 15 tys. euro za osobę, byle tylko przez Morze Śródziemne dostać się do UE.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zamiast wypracować rozwiązania, które będą wspierać migrantów w krajach ich pochodzenia, tak aby nie musieli podejmować tej trudnej i niestety często tragicznej w skutkach decyzji o migracji, zamiast myśleć o uszczelnianiu europejskich granic i bezpieczeństwie obywateli państw członkowskich, jako remedium proponuje się przymusową relokację. To nic innego, jak legalizacja przestępczych działań, jak gaszenie pożaru benzyną, bo z tym mamy do czynienia, a świadczą o tym dane Frontexu, z których wynika, że liczba nielegalnych migrantów - w pierwszej połowie 2023 roku - wzrosła o jedną dziesiątą w porównaniu z rokiem poprzednim. Tak więc nielegalna migracja jest problemem, ale odpowiedzialność za ten kryzys ponoszą przede wszystkim Niemcy i kanclerz Angela Merkel, która na wyraźne naciski niemieckich przedsiębiorców szeroko otworzyła drzwi do Europy dla nielegalnych migrantów. Mieli oni wypełnić luki na rynku pracy. Tak się jednak nie stało. Dlatego poprzez Pakt Migracyjny UE daje także przyzwolenie na dalszą destabilizację sytuacji wewnętrznej w państwach członkowskich i uderzanie w fundamenty europejskiej cywilizacji.

Niestety te działania przeszły w PE dzięki poparciu grup politycznych, do których należą partie tworzące Koalicję 13 grudnia. To co oburza najbardziej to fakt, że polscy europosłowie z Lewicy i Polski 2050 zagłosowali „za” lub wstrzymali się od głosu, dając tym samym zielone światło dla przymusowej relokacji. Pakt Migracyjny będzie jeszcze musiała zaakceptować Rada Unii, w której reprezentowane są kraje członkowskie, ale trudno z powagą traktować zapewnienia D. Tuska, że jego rząd nie zgodzi się na mechanizm relokacji. Skoro nie udało mu się przekonać swoich koalicjantów do tego, żeby ich przedstawiciele w PE zagłosowali przeciw, ciężko oczekiwać, że uda mu się zbudować koalicję na poziomie państw europejskich. Zresztą już na wcześniejszych etapach mógł wykazać się deklarowanymi zdolnościami koalicyjnymi. Jedyną więc szansą, żeby odwrócić te negatywne decyzje, jest udział w czerwcowych wyborach do PE i oddanie głosu na partie eurorealistyczne, takie jak Prawo i Sprawiedliwość.

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aborcja zrównana z antykoncepcją

[ TEMATY ]

aborcja

parlament europejski

Bożena Sztajner/Niedziela

Parlament Europejski uznał, że aborcja jest "prawem człowieka". Choć rezolucja nt. Raportu Matića nie zmienia europejskiego prawa, to w dłuższej perspektywie może okazać się niebezpieczna także dla Polski

Treść rezolucji Parlamentu Europejskiego jest szokująca. Dokument jest pełną afirmacją aborcji, uznaniem jej za "prawo człowieka", które zabezpiecza "prawo seksualne" kobiet. - Wyrażam głęboki smutek po rezolucji Europarlamentu, w której wzywa się do zapewnienia możliwości zabijania dzieci nienarodzonych. Kultura życia, o jakiej myśleli Ojcowie Założyciele UE przeradza się w kulturę śmierci i wykluczenia, a ideologia bierze górę nad rozumem - napisał na twitterze abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP i wiceprzewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy.

CZYTAJ DALEJ

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

2024-04-15 13:58

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 5-11.

Wtorek, 7 maja

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję