„Pasja Jezusa”, plenerowy spektakl realizowany na Trafalgar Square w Londynie, od 10 lat przyciąga setki widzów. W tym roku, z uwagi na konflikt w Strefie Gazy i wzrost nastrojów antysemickich w Wielkiej Brytanii, producenci Pasji musieli złagodzić te elementy spektaklu, które mogłyby negatywnie kojarzyć się z Izraelem.
Zespół składający się z ponad 100 aktorów i wolontariuszy co roku zbiera się w sercu Londynu, aby ożywić historię Jezusa Chrystusa. Spektakl przyciąga tysiące widzów, niezależnie od wiary.
Jako że Pasja finansowana jest z budżetu londyńskiego samorządu, Wintershall Players - producenci sztuki - musieli w tym roku poddać się wymogowi usunięcia z dialogów, kostiumów i scenografii wszystkiego, co mogłoby być postrzegane jako antysemickie. Realizacja spektaklu została więc omówiona w szerokim gronie, złożonym z liderów religijnych wspólnot, historyków i teologów.
Jak stwierdzono, trudno wystawić tę sztukę, aby nie wywołała poczucia antysemityzmu. Wyjaśniono, że teksty pasyjne powstały przed wiekami i wybrzmiewa z nich charakterystyczny ton obwiniania Żydów o zabicie Jezusa. „Wszyscy jesteśmy winni ukrzyżowania Jezusa nawet dzisiaj” - podkreśliła z kolei producentka „Pasji Jezusa” Charlotte de Klee, przypominając zebranym, że dzieje Syna Bożego mają charakter uniwersalny i ponadczasowy.
Spektakl co roku wystawiany jest w Wielki Piątek dwukrotnie: w południe i o godzinie 15.00. W tym roku poprzedziła go zapowiedź, że pokazane wypadki w żadnym razie nie mają wymowy antysemickiej. Scenariusz „Pasji Jezusa” został zmieniony. Nie występuje w nim słowo „kapłan”, zamiast niego żydowskich przywódców określono mianem „władza” i zmodyfikowano kostiumy, usuwając z nich charakterystyczne elementy tradycyjnych, żydowskich strojów.
2024-03-29 16:09
Ocena:0-3Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Wielka Brytania: Londyn bardziej religijny, niż reszta kraju
Londyn jest bardziej religijny i konserwatywny społecznie niż reszta Wielkiej Brytanii – informuje dziennik „The Guardian”, powołując się na badania przeprowadzone przez chrześcijański zespół Theos. Dodaje, że mieszkańcy stolicy częściej się modlą i biorą udział w liturgii, a chrześcijanie bardziej pomagają swoim bliźnim niż osoby niereligijne, częściej angażują się w inicjatywy charytatywne i częściej dokonują darowizn na cele charytatywne. Jednocześnie znacząca mniejszość czuje się marginalizowana ze względu na swoją wiarę. „Czasami wydaje się, że w Londynie są dwa miasta: jedno święte, drugie świeckie. Z pewnością istnieje znaczna rozbieżność wartości” – twierdzą autorzy ankiety.
Odsetek osób określających się jako religijne wynosi 62 proc. w stolicy, w porównaniu z 53 proc. w pozostałej części Wielkiej Brytanii, co wynika zapewne ze znacznej obecności wspólnot imigracyjnych i diaspory. Co czwarty mieszkaniec Londynu uczestniczy w nabożeństwach przynajmniej raz w miesiącu, w porównaniu z co dziesiątym poza stolicą; 56 proc. chrześcijan w Londynie modli się regularnie, w porównaniu z 32 proc. chrześcijan w pozostałej części Wielkiej Brytanii.
Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.
Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny.
Podziel się cytatem
Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
Na dramatyczną sytuację dzieci i nieletnich uchodźców, którzy bez opieki przybywają do Włoch wskazuje najnowszy raport przygotowany przez organizację Save the Children. Nosi on tytuł „Ukryte w zasięgu wzroku” i podkreśla, że nieletni są coraz bardziej zaangażowani w migrację a brak udzielenia im odpowiedniej pomocy może negatywnie zaciążyć na całym ich życiu.
Raport został opublikowany w przededniu Międzynarodowego Dnia Migrantów, który decyzją Zgromadzenia Ogólnego ONZ obchodzony jest 18 grudnia. Został on ustanowiony w 2000 roku w celu zapewnienia przestrzegania praw człowieka i podstawowych wolności wszystkich migrantów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.