Reklama

Angielski koi duszę

Susan Grądalska, Angielka, do duszpasterstwa dla obcokrajowców trafiła w 1990 r. Kiedy wyszła za mąż i przyjechała do Polski, brakowało jej Mszy św. w języku angielskim. Przypadkowo dowiedziała się od koleżanki, że są one odprawiane w Warszawie w kaplicy Res Sacra Miser przy Krakowskim Przedmieściu. - Gdy tylko poszłam tam po raz pierwszy, od razu poczułam, że to „moje” miejsce - mówi „Niedzieli”. Doznała ogromnej ulgi, tym bardziej, że mogła tam również wyspowiadać się po angielsku.
Z miesiąca na miesiąc chętnych na te Msze zaczęło przybywać, aż w końcu ludzie przestali się mieścić w Res Sacra Miser. Dlatego w 1994 r. całe duszpasterstwo anglojęzyczne przeniosło się do większej kaplicy - przy ul. Radnej. Tu jest do dziś. I tu przychodzi teraz Susan Grądalska z mężem Markiem i dwoma synami: Robertem i Konradem.
- Wielu moich parafian jest na Mszy św. z całą rodziną - mówi o. rektor Wiesław Dawidowski, augustianin, duszpasterz środowisk anglojęzycznych w archidiecezji warszawskiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pochodzą z różnych krajów świata: Ameryki, Wielkiej Brytanii, Peru, z Irlandii, Filipin, Nigerii, nawet Japonii. To wielokulturowe i wieloetniczne środowisko. Dlaczego jest dla nich tak ważne, by uczestniczyć w Mszy św. angielskiej, skoro polskim na ogół biegle władają?

Ludzie się znają

Reklama

- Nie chodzi tylko o zrozumienie języka, choć ten aspekt jest na pewno istotny - tłumaczy Susan Grądalska. - Modlitwa w języku ojczystym jest bardziej naturalna, po angielsku doskonale rozumiem nie tylko całą liturgię, ale też lepiej trafiają do mnie słowa Ewangelii i lepiej przyswajam sobie treść kazań. A to z kolei koi duszę i sprawia, że czuję się bliżej Pana Boga - opowiada pani Susan.
Jej zdaniem, ogromną rolę spełnia tu duszpasterz, o. Wiesław Dawidowski, który jest bardzo oddany i otwarty na każdego, wytwarza przyjazną atmosferę, a gdy trzeba to chętnie wspiera. - Pamiętam, kiedy leżałam w szpitalu, kilka razy mnie odwiedził, udzielił też sakramentu namaszczenia chorych - wspomina Susan Grądalska.
O. Wiesław przyznaje, że w pracy duszpasterskiej ma spory komfort, doskonale bowiem zna wszystkich swoich parafian, jest ich bowiem zaledwie 250.
- W to, żeby nas poznać ks. Wiesław wkłada wiele wysiłku - twierdzą parafianie. Doceniają nie tylko jego doskonałą znajomość angielskiego, ale także fakt, że ma on dla nich czas i np. po niedzielnej Mszy św. wychodzi do ludzi, by przy kawie i ciastku porozmawiać z nimi, a potem z każdym osobiście żegna się w drzwiach kościoła. - O. Wiesław nas kocha i my to czujemy - mówią Susan i Marek Grądalscy.
- Dzięki niemu też cała społeczność integruje się. Ludzie się znają, odwiedzają się w domach, pomagają sobie wzajemnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Komunia na rękę, chrzty dorosłych

Przy kaplicy na Radnej nie tylko odprawiane są Msze św. po angielsku i rozdawana jest Komunia św. na rękę, ale działa też całe duszpasterstwo anglojęzyczne. Dla dzieci - tzw. niedzielna szkółka, w ramach której prowadzone są lekcje religii. Odbywają się też kursy przedmałżeńskie, przygotowania do przyjęcia sakramentów: Komunii św. i chrztu, także pełnoletnich. - Chrzty dorosłych wywierają na mnie wielkie wrażenie - mówi o. Wiesław Dawidowski. - Jest to wówczas święto całej naszej wspólnoty.
W tym roku przygotowuje się do chrztu dwóch katechumenów: Angielka i Nigeryjczyk, pięć osób natomiast do tzw. konwersji (zostali kiedyś ochrzczeni, ale nie byli katolikami, a teraz chcą należeć do Kościoła katolickiego).
Specyfika tego rodzaju duszpasterstwa przejawia się również w tym, że jest to parafia rotacyjna. Bo chociaż gromadzą się tu ludzie, którzy na stałe mieszkają w Polsce, przeważają jednak ci, którzy przebywają u nas czasowo, ze względu na podjęcie w naszym kraju pracy albo studiów. - Zdarza się jednak, że niektórzy wyjeżdżają, a potem po latach znów są w Polsce i nas odwiedzają. Są to bardzo miłe spotkania - opowiada o. Wiesław.
W styczniu duszpasterstwo anglojęzyczne zostało oficjalnie ustanowione dekretem abp. Kazimierza Nycza.

Msze św. w językach obcych

Reklama

Język angielski
• kaplica Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, ul. Radna 14 - niedziela godz. 11.30
• bł. E. Bojanowskiego, ul. Kokosowa 12 - sobota godz. 19

Język francuski
• św. Andrzeja Boboli, ul. Rakowiecka 61 - niedziela godz. 10.45

Język hiszpański
• św. Szczepana, ul. Melsztyńska 12 - niedziela godz. 10.40
• św. Trójcy, ul. Solec 61- niedziela godz. 12.30

Język litewski
• Res Sacra Miser, Krakowskie Przedmieście 62 - II niedziela miesiąca godz. 15

Język łaciński
• św. Jana Chrzciciela, ul. Świętojańska 8 - I niedziela miesiąca godz. 11
• kościół seminaryjny, Krakowskie Przedmieście 52/54 - czwartek godz. 18.30
• św. Benona, ul. Piesza 1 - w rycie trydenckim - niedziela i święta godz. 9, I piątek miesiąca godz. 18

Język niemiecki
• kaplica ul. Żytnia 11 - II, III i IV niedziela miesiąca godz. 10.30

Ormianie
• Res Sacra Miser - III niedziela miesiąca godz. 18

Język wietnamski
• Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej, ul. Ostrobramska 72, II niedziela miesiąca godz. 16

Język włoski
• Dom Ojców Barnabitów ul. Smoluchowskiego 1 - niedziela godz. 12

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezu, jesteś skałą, na której spoczywa moje życie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 13, 31-35.

Czwartek, 31 października
CZYTAJ DALEJ

Książka pornograficzna dla dzieci w Biedronce. Obsceniczne sceny na wyciągnięcie ręki - i to dla najmłodszych

2024-10-28 13:26

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

W Internecie pojawiły się doniesienia, że popularny dyskont Biedronka sprzedaje książkę pornograficzną dla dzieci. Let’s Talk About It – relacje, płeć oraz seks, czyli wszystko, o czym chcesz pogadać, ale nie wiesz jak – tak zatytułowali swoje dzieło autorzy – Erika Moen i Matthew Nolan. Serwują dzieciom treści, które pasują do pisma pornograficznego ze znaczkiem tylko dla dorosłych.

Obrzydliwą książkę pornograficzną dla dzieci wydało wydawnictwo Jaguar. Oficjalnie jest skierowana do osób powyżej 15. roku życia. Jednak użytkownicy portalu X (dawny Twitter) relacjonują, że leży ona w koszyku z innymi książkami, bez żadnego ostrzeżenia, wprost na wysokości oczu przedszkolaka. W sieci pojawiły się nawet nagrania: ludzie idą przez Biedronkę i znajdują książkę wyłożoną do sprzedaży. Skanują kod kreskowy na terenie sklepu i przy kasie. Na paragonie widnieje ostrożne określenie książka.
CZYTAJ DALEJ

Msze św. na wybranych cmentarzach

2024-10-31 19:38

Paweł Wysoki

Msze św. i procesje w uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję