Reklama

Kościół

Jasna Góra: dziś i jutro 86. Ogólnopolska Pielgrzymka Nauczycieli i Wychowawców

Pod hasłem „Bądźcie moimi świadkami” dziś i jutro na Jasnej Górze odbywa się 86. Ogólnopolska Pielgrzymka Nauczycieli i Wychowawców. W ramach pielgrzymki tradycyjnie zaplanowano sympozjum, podczas którego mowa będzie m.in. o prawdzie w nauczaniu i wychowaniu młodzieży. Centralnym punktem dwudniowego spotkania będzie jutrzejsza Msza św. o godzinie 12.00.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

nauczyciel

wychowawca

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwudniowy spotkanie modlitewno-formacyjne jest okazją do przypomnienia, że szkoła przekazuje wiedzę, ale ma być także miejscem wzrastania ucznia jako osoby, ma ukazywać prawdę o otaczającym świecie, pomagać odkrywać prawdę o naturze, godności i powołaniu człowieka, a praca nauczyciela musi być oparta na mocnym fundamencie antropologicznym.

W ramach pielgrzymki odbędzie się sympozjum. Rozpocznie się ono dziś o godz. 15.00 w Sali Papieskiej. O prawdzie w nauczaniu i wychowaniu młodzieży mówić będzie prof. Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej. Temat „wychowania w cnotach jako realnej możliwości czy straconej szansie” podejmie s. Urszula Klusek SAC katechetka, autorka książek dla wychowawców i katechetów. Natomiast o współpracy nauczycieli z rodzicami „ku dobru dziecka” mówić będzie Beata Nadolna nauczycielka z wieloletnim stażem, autorka książek. Następnie o 21.00 nauczyciele i wychowawcy zgromadzą się na modlitwie Apelu Jasnogórskiego, a o godz. 23.00 na Mszy św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drugiego dnia, w niedziele 2 lipca, spotkanie rozpocznie się o godzinie 9.30 modlitwą różańcową. O 10.45 wykład programowy „Bądźcie moimi świadkami - wychowanie w trosce o człowieczeństwo” przedstawi dr Stanisław Kowal z Uniwersytetu Jagiellońskiego. O 11.30 odbędzie się koncert, a w południe będzie celebrowana Msza św. na Szczycie. W programie jest też Droga Krzyżowa - godz. 15.00 Pielgrzymkę zakończy nabożeństwo rozesłania w Kaplicy Matki Bożej o godz. 16.00.

Pielgrzymki Nauczycieli na Jasną Górę stanowią przede wszystkim okazję do pogłębiania życia religijnego. Obok modlitwy towarzyszą im także wykłady, konferencje, wygłaszane przez specjalistów, które ułatwiają głębsze, teologiczne spojrzenie na konkretną polską sytuację społeczną i zawodową.

Już w latach trzydziestych XX w. środowiska katolickich pedagogów drążyła myśl zorganizowania ogólnopolskiej pielgrzymki na Jasną Górę. Rodziła się ona zarówno w grupach sodalicyjnych, jak i w Stowarzyszeniu Chrześcijańsko-Narodowym Nauczycieli. Zdawano sobie sprawę z małego zaangażowania religijnego polskiej inteligencji nastawionej antyklerykalnie i ulegającej prądom laicyzacji. W szkolnictwie prowadziło to również do antagonizmów, a nawet szykanowania nauczycieli bardziej aktywnych na polu religijnym. Nie bez znaczenia była w tym względzie rywalizacja organizacji nauczycielskich. Te antagonizmy próbowały wygrywać władze państwowe w ramach przeprowadzanych reform szkolnictwa. W tej sytuacji nauczyciele katoliccy przyjmowali często bierną postawę. Ze strony prasy liberalnej nie brakowało propagandy przeciwko pielgrzymce. Stąd też nawet utworzony w 1937 r. Komitet Główny Pielgrzymki nie był pewien przedsięwzięcia i planowano odłożenie jej do następnego roku.

Reklama

Rozstrzygającą rolę odegrała tutaj Akcja Katolicka, która jako temat główny swojej pracy w 1937 r. podjęła sprawę wychowania katolickiego i szkoły. W ten sposób społeczeństwo polskie zostało zainteresowane tą problematyką, co uznano za sprzyjającą okoliczność dla zorganizowania Ogólnopolskiej Pielgrzymki Nauczycieli. Ta oddolna inicjatywa musiała zyskać aprobatę Episkopatu Polski i ostatecznie 23-24 czerwca 1937 r. odbyła się I Ogólnopolska Pielgrzymka Nauczycieli na Jasną Górę. Ok. 20 tys. nauczycieli wypowiedziało rotę ślubowań. W Rocie ślubowań ułożonej przez biskupa Antoniego Szlagowskiego podkreślone zostały takie zadania jak obowiązek obrony religii katolickiej i Kościoła, obowiązek podniesienia etyki zawodowej do poziomu ewangelicznego oraz wychowania i nauczania w duchu zasad katolickich.

Te tradycje nauczyciele starali się kontynuować po II wojnie światowej. Z czasem utworzyła się przy Instytucie Prymasowskim na Jasnej Górze zwarta grupa nauczycieli, która służyła pomocą w organizowaniu pielgrzymek pedagogów i nauczycieli w małych grupach, m.in. na całonocne czuwania w Kaplicy Matki Bożej. W 300 – rocznicę ślubów króla Jana Kazimierza, 26 VIII 1956 r., katoliccy nauczyciele czynnie włączyli się w Jasnogórskie Śluby Narodu, złożone pod nieobecność uwięzionego w Komańczy Prymasa Polski.

Reklama

Po powrocie z uwięzienia kard. Wyszyński stanął na jej czele pielgrzymek pedagogów. Szczególnie ważnym owocem Ogólnopolskiej Pielgrzymki w 1956 r. było powołanie Krajowego Duszpasterstwa Nauczycieli i Wychowawców z duszpasterzem ks. Januszem Tarnowskim i opiekunem ze strony Episkopatu Polski biskupem Janem Wosińskim. Zadaniem tego dzieła było, oprócz corocznych ogólnopolskich pielgrzymek na Jasną Górę, inspirowanie i prowadzenie pracy duszpasterskiej w tej grupie stanowo - zawodowej. We wszystkich diecezjach powołano referentów ds. duszpasterstwa nauczycieli i pedagogów.

30 VI 1957 r. przybyło na Jasną Górę 10 tys. nauczycieli i wychowawców. Podczas Mszy św. Prymas Wyszyński ze szczytu Jasnej Góry dziękował w homilii za dzielną postawę religijno-patriotyczną w trudnych latach tzw. błędów i wypaczeń. Nauczyciele ponowili Jasnogórskie Ślubowania Narodu z 26 sierpnia 1956 r.

W czasie Soboru Watykańskiego II formacja nauczycieli została ukierunkowana na pogłębienie świadomej odpowiedzialności za Kościół.

Od 1971 r. dorocznym pielgrzymkom nauczycieli przewodniczył kard. Karol Wojtyła. Po raz ostatni uczestniczył w tej pielgrzymce 2 VII 1978 r.

Mniej typową formą duchowego i zawodowego doskonalenia pedagogów są od ponad 30 lat „Warsztaty w Drodze”. Ruch zrodził na Ziemi Lubuskiej z inicjatywy pedagogów z tamtejszego Duszpasterstwa Nauczycieli.

"Warsztaty w Drodze" to przede wszystkim doskonalenie zawodowe w formie pieszej pielgrzymki nauczycieli na Jasną Górę zatwierdzone przez MEN. Pierwszy przewodnik ks. Eugeniusz Jankiewicz nazywał te pielgrzymkę „ogólnopolską radą pedagogiczną”.

2023-07-01 12:43

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O rodzinie i wychowaniu w szkole katolickiej

[ TEMATY ]

Jasna Góra

spotkanie

konferencja

Ania i Artur Nowaccy / photo on flickr

Ogólnopolska Konferencja Dyrektorów Szkół Katolickich trwa 13-14 kwietnia na Jasnej Górze. Tematem spotkania jest „Rodzina i wychowanie. Wyzwania dla szkolnictwa katolickiego – zagadnienia wybrane”. Organizatorem Konferencji jest Rada Szkół Katolickich.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Borowa Wieś: znaleziono dziewczynkę w oknie życia

2024-05-05 10:01

[ TEMATY ]

okno życia

Karol Porwich

W oknie życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych "Miłosierdzie Boże" w Mikołowie-Borowej Wsi znaleziono dziewczynkę. Do wydarzenia doszło we wtorek 30 kwietnia.

Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny. Lekarze orzekli, że jest zdrowa. Następnie niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znaleziono w oknie życia w Borowej Wsi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję