Reklama

Polityka

Premier: aby zwiększyć wydatki na zbrojenia, trzeba uwolnić się z reguły maksymalnego poziomu zadłużenia 60 proc. PKB

Aby móc realizować gigantyczne, sięgające kilkuset miliardów złotych zakupy zbrojeniowe, musimy wyłączyć z konstytucyjnego limitu zadłużenia 60 proc. PKB finansowanie potrzeb obronnych - oświadczył w czwartek w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas swego przemówienia w Sejmie premier podkreślał, że dziś mamy szczególny moment w historii, w którym możemy zadbać razem o nasze bezpieczeństwo i kiedy możemy odeprzeć śmiertelny atak". "Kiedy, z wyjątkiem roku 1920, od ponad trzystu lat będziemy w stanie nasz los we własnych rękach obronić, obronić naszą wolność, naszą suwerenność" - kontynuował.

I dlatego trafi do Sejmu - można powiedzieć - "uzupełnienie ustawy o obronie ojczyzny" - poinformował.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomniał, że ustawa o obronie ojczyzny została przyjęta ogromną, przeważającą większością. "Dziękuję za to" - powiedział. "Ale doskonale państwo wiecie, z prostej matematyki finansowej wynika, że aby móc realizować gigantyczne, ogromne, sięgające kilkuset miliardów złotych zakupy zbrojeniowe, musimy uwolnić się - w tym jednym tylko zakresie - z limitu konstytucyjnego dotyczącego 60 proc. (PKB)" - powiedział. "To też będzie test na to, jakie są rzeczywiste zamiary wszystkich tutaj w tej Izbie, co do obrony naszej ojczyzny" - zaznaczył, nawiązując do złożonego w czwartek przez PiS projektu zmiany konstytucji.

Zawiera on propozycję wyłączenia z zapisanego w ustawie zasadniczej limitu zadłużenia publicznego, nieprzekraczającego 3/5 (60 proc.) rocznego PKB, finansowania potrzeb obronnych RP. Druga zmiana zawarta w projekcie to dodanie artykułu, zgodnie z którym możliwe będzie - w razie napaści zbrojnej dokonanej przez obce państwo na terytorium RP lub powodującej bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa wewnętrznego - przejęcie na rzecz Skarbu Państwa majątku osób fizycznych niebędących obywatelami polskimi, osób prawnych oraz innych podmiotów, gdy można domniemywać, że majątek ten jest lub może być wykorzystany do finansowania lub wspierania napaści zbrojnej dokonanej przez obce państwo lub działań związanych z tą napaścią.

Premier przypomniał, że jesteśmy częścią NATO, co jest niezwykle ważne dla naszego bezpieczeństwa. "Ale też chcemy móc bronić się sami" - dodał. "Doskonale też wiemy, że nikt nie jest broniony, jeżeli sam się nie broni przynajmniej przez jakiś dłuższy czas. Spójrzcie dziś na Ukrainę, to właśnie fakt, że oni bronią się z ogromną determinacją, wolą walki, pozwala innym pomagać im także w dostawach broni defensywnej, pozwala im trwać, walczyć o największe wartości" - mówił.

Reklama

"I dlatego zarówno w tych sankcjach, jak i w tych zamianach konstytucyjnych, jesteśmy w awangardzie, jesteśmy rzeczywiście w szkicu państw europejskich, które zmieniają system prawny u siebie, po to, żeby móc we właściwy sposób odpowiedzieć na dzisiejsze wyzwania" - wyjaśnił premier.

Morawiecki podkreślił także, że to dzięki posłom PiS pod obrady Sejmu trafiła ustawa m.in. o sankcjach wobec Rosji. "Ta ustawa zawiera jeden z dwóch elementów, co do których wszyscy eksperci zgodzą się, że najbardziej są w stanie zatrzymać machinę wojenną Putina - a mianowicie konfiskaty, nie zamrożenia (majątku)" - stwierdził.

"Co nam po +zamrożeniu+ jachtów, na których cały czas odbywają się party oligarchów u wybrzeży zachodniej Europy. Chyba nie o to nam wszystkim chodzi. Chodzi nam o rzeczywiste uderzenie w machinę wojenną Putina. Co to by mogło być? To jest to, o czym Polska mówi - do niedawna jedyna, ale może niedługo inni też zaczną o tym mówić (...) - a więc konfiskata majątków oligarchów rosyjskich i konfiskata majątków Federacji Rosyjskiej, znajdującego się w zachodnich bankach. Zróbmy to razem" - zaapelował.

Szef rządu przypomniał też swój apel o utworzenie międzynarodowej komisji do zbadania zbrodni rosyjskich na Ukrainie.

W jej składzie znaleźć mieliby się eksperci z różnych krajów m.in. lekarze, patomorfolodzy, prawnicy - wszyscy, którzy "bez cienia wątpliwości określą to, co dzieje się na Ukrainie takimi słowami, jakimi powinno być to określone".

Reklama

"Rosja łamie dzisiaj wszystkie konwencje genewskie, wobec jeńców, wobec cywilów, kobiet, dzieci. To, co dzieje się dziś na Ukrainie, to co robi Rosja jest czymś niewyobrażalnym" – oświadczył.

Morawiecki nawiązał też do zapowiadanego w marcu i wniesionego w czwartek przez PiS projektu nowelizacji konstytucji. Jak dodał, zawiera on "jeden z dwóch elementów, co do których wszyscy eksperci zgodzą się, że najbardziej są w stanie zatrzymać machinę wojenną Putina: konfiskatę – nie zamrożenie - (...) majątków oligarchów rosyjskich i majątku Federacji Rosyjskiej znajdującego się w zachodnich bankach".

"Zróbmy to razem. Do tego potrzebujemy przekonać nie Budapeszt, do tego potrzebujemy przekonać Belin, Brukselę, Paryż i Londyn" – wzywał.

"Potrzebne są miażdżące sankcje, takie jak odcięcie się od rosyjskich surowców" – dodał. Opowiedział się za sankcjami wtórnymi, by blokada uniemożliwiła Rosji sprzedaż paliw kopalnych także do innych krajów.

Podziękował - zaznaczając, że robi to po raz pierwszy – Parlamentowi Europejskiemu za to, że "kilka tygodni po nas" przyjął sankcje, do których wzywały polskie władze.

Szef rządu podkreślił podczas swojego wystąpienia, że "dzisiaj obserwujemy wyjątkowe wydarzenia w historii XXI wieku".

"Powstrzymajmy je razem. Skorzystajmy z tej wielkiej, unikalnej możliwości, która się narodziła dla Polski - tego historycznego resetu, podniesienia prestiżu Polski. Tej wspaniałej wdzięczności, którą wobec Polski ma praktycznie cały wolny świat. Nie zmarnujmy tego, dbajmy o to razem. Niech żyje Polska, niech żyje suwerenna Ukraina" - powiedział Morawiecki.

Podkreślił też, że dzisiaj "stoimy na straży uniwersalnych wartości, wartości europejskich, chrześcijańskich (...) - wolności, prawa do życia, sprawiedliwości i solidarności".

"Dlatego proszę też Wysoką Izbę o pozytywne podejście do tej drugiej wielkiej zmiany w ustawie zasadniczej, o którą apelujemy" - dodał.

Reklama

Morawiecki podkreślał także, że "dzisiaj najważniejsze jest, żeby przemówić wspólnie do rozsądku wszystkim w Europie i Zachodniej, ale także w Wschodniej, w szczególności na Węgrzech, że to, co się dzieje (na Ukrainie) jest absolutnie niedopuszczalne". "Jeżeli ktoś dzisiaj nie dostrzega zbrodni na Ukrainie, nie nazywa ich po imieniu, to popełnia gigantyczny błąd. Z tego błędu trzeba się jak najszybciej wycofać" - oświadczył.

"Nie ma na to naszego przyzwolenia, czy to jest nasz zachodni sąsiad, południowy sąsiad, czy to są Węgry, czy Francja, czy jakikolwiek polityk we Francji, w Niemczech, na Węgrzech, w Austrii, czy w innych krajach" - dodał. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ itm/

2022-04-07 18:42

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Takami: prawdziwego pokoju nie zbudujemy konstruując bomby

[ TEMATY ]

pokój

Japonia

Hiroszima

zbrojenia

W związku z rocznicą zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę i Nagasaki japońscy biskupi po raz kolejny wezwali państwa, które tego jeszcze nie zrobiły, do ratyfikacji Traktatu o zakazie broni jądrowej. Japoński episkopat ogłosił także 10-dniowy program modlitewny w intencji pokoju.

Każdego roku, począwszy od dnia zrzucenia bomby na Hiroszimę, czyli 6 sierpnia, do 15 sierpnia, kiedy to Japonia ogłosiła kapitulację w II wojnie światowej, Kościół organizuje modlitwy, warsztaty i inne działania promujące pokój. Metropolita Nagasaki opublikował z tej okazji list, w którym podkreśla, że drogą do pokoju jest ochrona wszelkiego życia. Przewodniczący japońskiego episkopatu zaznacza, że środkiem do budowania prawdziwego braterstwa między narodami nie jest groźba nuklearnej zagłady, ale cierpliwe i wytrwałe tworzenie dobrych relacji.

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek zatwierdził kult Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego

2024-05-19 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Specjalny list apostolski “Fide incensus” (“Zapalony wiarą”) wydany został dzisiaj z osobistej inicjatywy („motu proprio”) papieża. Na mocy listu apostolskiego Gwidon z Montpellier został wpisany do katalogu błogosławionych, a jego wspomnienie liturgiczne będzie obchodzone 7 lutego jako obowiązkowe w Zgromadzeniu i wspólnotach inspirowanych jego charyzmatem.

“Dzisiejszy dzień dla naszego Zgromadzenia jest jednym z najważniejszych wydarzeń w 800-letniej historii Zakonu Ducha Świętego. Spełniły się oczekiwania i starania Zgromadzeń Zakonnych pochodzących od Ojca Gwidona z Montpellier o potwierdzenie mocą Kościoła Jego kultu” - powiedziała matka Kazimiera Gołębiowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia. “Cieszymy się z tak wielkiej łaski jaka nas spotkała, iż Ojciec Gwidon został wpisany do katalogu Błogosławionych Kościoła. Wyrażamy wielką wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi, Dykasterii ds Kultu Bożego i Sakramentów i wszystkim, którzy wspierali nas na drodze starań o nadanie naszemu Założycielowi tytułu Błogosławionego” - dodała matka generalna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję