Reklama

Kościół

Papież: zaszczepienie się przeciwko Covid-19 jest aktem miłości

Zaszczepienie się przeciwko Covid-19 jest “aktem miłości”- powiedział papież Franciszek w przesłaniu wideo do narodów. Przyłączył się do wielkiej kampanii amerykańskiej organizacji pozarządowej Ad Council, która zachęca do szczepień i krzewi zaufanie do nich.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kampanii pod hasłem “It’s up to You” (To zależy od Ciebie) uczestniczą też eksperci i znane osobistości ze świata polityki, wśród nich byli prezydenci USA: Barack Obama, George W.Bush, Bill Clinton i Jimmy Carter.

W orędziu rozpowszechnionym przez Watykan w środę papież oświadczył: “W braterskim duchu przyłączam się do tego przesłania nadziei na bardziej świetlaną przyszłość”.

Podziel się cytatem

“Dzięki Bogu i pracy wielu, mamy dzisiaj szczepionki chroniące nas przed Covid-19. Dają one nadzieję na położenie kresu pandemii, ale tylko wtedy, gdy będą dostępne dla wszystkich i jeśli będziemy ze sobą współpracować”- stwierdził Franciszek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podkreślił następnie: “Zaszczepienie się szczepionkami zaaprobowanymi przez kompetentne władze jest aktem miłości. I przyczynienie się do tego, by większość osób zaszczepiło się jest aktem miłości; miłości do siebie samych, do rodziny i przyjaciół, miłości do wszystkich narodów”.

Zdaniem papieża “jest również miłość społeczna i miłość polityczna”, jest ona “powszechna” i pełna osobistych gestów, zdolnych do tego, by przekształcić społeczeństwo i uczynić je lepszym.

“Zaszczepienie się jest prostym, ale głębokim sposobem krzewienia dobra wspólnego i opiekowaniem się sobą nawzajem, zwłaszcza najsłabszymi. Proszę Boga o to, by każdy mógł dodać swoje małe ziarenko piasku, swój mały gest miłości”- podkreślił Franciszek dodając: “Choć jest on mały, miłość jest zawsze wielka”.

Papież zaapelował o to, by takimi małymi gestami wnieść wkład na rzecz “lepszej przyszłości”.

Podziel się cytatem

Razem z Franciszkiem do kampanii na rzecz rozbudzenia zaufania do szczepień przyłączyło się sześciu dostojników Kościoła katolickiego: arcybiskup Jose Horacio Gomez Velasco z Los Angeles w USA, kardynałowie Carlos Aguiar Retes z Meksyku, Oscar Rodríguez Maradiaga z Hondurasu, Claudio Hummes z Brazylii, Gregorio Rosa Chavez z Salwadoru i arcybiskup Hector Miguel Cabrejos Vidarte z Peru.

Oto jego treść w tłumaczeniu na język polski:

Podziel się cytatem

W braterskim duchu przyłączam się do tego przesłania nadziei na jaśniejszą przyszłość. Dzięki Bogu i pracy wielu ludzi mamy dziś szczepionki, które chronią nas przed Covid-19. Dają one nadzieję na położenie kresu pandemii, ale tylko wtedy, gdy będą dostępne dla wszystkich i jeśli będziemy współpracować jedni z drugimi.

Reklama

Zaszczepienie się, przy użyciu szczepionek dopuszczonych przez właściwe organy, jest aktem miłości. I przyczynienie się do tego, aby większość ludzi zaszczepiła się, jest aktem miłości. Miłości do siebie samego, miłości do rodziny i przyjaciół, miłości do wszystkich ludzi. Miłość jest także społeczna i polityczna, istnieje miłość społeczna i miłość polityczna, jest powszechna, zawsze przepełniona małymi gestami osobistej miłości, zdolnymi do przekształcania i ulepszania społeczeństw (por. Laudato si', n. 231, por. Fratelli tutti, 184).

Zaszczepienie się jest prostym, ale głębokim sposobem krzewienia dobra wspólnego i zatroszczenia się o siebie nawzajem, zwłaszcza o tych najbardziej bezbronnych. Proszę Boga, aby każdy z nas mógł wnieść swoje małe ziarenko piasku, swój mały gest miłości. Niezależnie od tego, jak bardzo byłby on mały, miłość zawsze jest wielka. Przyczyń się tymi drobnymi gestami do lepszej przyszłości.

Niech Bóg Wam błogosławi i dziękuje!

2021-08-18 07:08

Oceń: +3 -20

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek w świecie samotności

Zaskakuje, że Papież kończąc swoją pielgrzymkę do Tajlandi i Japonii nie wyglądał na zmęczonego. Na zakończenie długiej, bo trwającej od 19 do 26 listopada br. swojej 32. podróży apostolskej, Franciszek był w takiej kondycji, jakby dopiero ją zaczynał. Pewnie dlatego, że ziściło się jego marzenie: odwiedził Japonię, pielgrzymował śladami św. Franciszka Ksawerego, jezuity – najbardziej przez niego cenionego świętego, o którym mówi się że od czasów św. Pawła nikt nie nawrócił większej liczby ludzi. Podczas całej swej pielgrzymki Ojciec Święty był bardzo radosny, ale też niezwykle wzruszony.

CZYTAJ DALEJ

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje.
Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii.
W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi.
W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii.
W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości.
Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów.
Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta.
Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby.
Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem.
Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej.
W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).

CZYTAJ DALEJ

Eucharystia największym skarbem Kościoła

2024-05-30 10:43

ks. Łukasz Romańczuk

Centralna procesja Bożego Ciała wyruszyła z katedry pw. św. Jana Chrzciciela do kościoła garnizonowego św. Elżbiety przy wrocławskim Rynku. Procesje poprzedziła Eucharystia sprawowana przez abp. Józefa Kupnego.

W słowach wprowadzenia ks. Paweł Cembrowicz, przywołał znacznie uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Podkreślił, że procesja ulicami Wrocławia będzie wyznaniem wiary, a także prośba o błogosławieństwo dla całego miasta. - Chcemy w podniosłej procesji uwielbiać naszego Pana - mówił proboszcz parafii katedralnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję