Abp Gądecki, przywołując swoje spotkania z ofiarami księży wykorzystujących seksualnie nieletnich, powiedział, że jedna z tych osób również postawiła mu takie pytanie, zastanawiając się czy celibat nie jest problemem.
- W Kościołach protestanckich, gdzie nie ma celibatu, problem wygląda podobnie. Celibat nie polega na konserwowaniu dobra kościelnego. Jest tylko dlatego, że duchowieństwo pragnie dobrowolnie upodabniać się do Chrystusa. Źródłem nie jest jakieś postanowienie soboru czy okoliczności historyczne. Kościół katolicki odwołuje się radykalnie do celibatu Chrystusa i chce być temu wierny. Podnoszenie tej kwestii to problem podnoszony jako zastępczy, nie jest rozwiązaniem problemu nadużyć – wyjaśniał przewodniczący KEP.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dodał, że przy okazji dyskusji wokół synodu w Amazonii mówi się o możliwości wprowadzenia viri probati – dojrzałych i sprawdzonych mężczyzn, który którzy mogliby podejmować posługę kapłańską na terenach, gdzie nie ma księży.
Reklama
- Celibat jest nie ze względu na Kościół a Chrystusa – zaznaczył abp Gądecki.
Odnosząc się do tej kwestii o. Adam Żak: zauważył, że większym czynnikiem ryzyka są po prostu mężczyźni, których wśród pedofilów jest ok. 98%. Podkreślił, że większość wszystkich sprawców to mężczyźni żonaci lub posiadający regularne życie seksualne. Zaznaczył jednak, że z drugiej strony niedojrzale przeżywany celibat staje się potężnym czynnikiem ryzyka.