Reklama

Brdów

Szopka betlejemska ojca Bronisława

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pół roku temu do paulińskiej parafii pw. św. Wojciecha w Brdowie przybył o. Bronisław Kraszewski OSPPE, który jest projektantem i głównym wykonawcą ustawionej przy kościele szopki betlejemskiej naturalnych rozmiarów. Jak powiedział, jest to 30. z kolei wykonana przez niego szopka. Każdego roku powstaje nowa, inna niż poprzednie. Tegoroczna jest pierwszą usytuowaną na zewnątrz świątyni. Dotychczasowe były zaaranżowane w kościołach.
Szopka z Brdowa prezentuje się okazale, najpiękniej wygląda po zapadnięciu zmroku. Drewnianą konstrukcję wypełnia ponad 60 naturalnej wielkości figur, wykonanych z masy plastycznej. Widzimy Świętą Rodzinę, pasterzy, są Trzej Królowie, nie brakuje zwierząt.
Przygoda o. B. Kraszewskiego z szopkami betlejemskimi zaczęła się podczas studiów. Wykonywał wtedy szopki nowoczesne, symboliczne. 10 lat temu zmienił styl. Projektuje wyłącznie tradycyjne, pełne serca, wzruszające stajenki, lubiane przez wszystkich, zwłaszcza dzieci.
Konstrukcję szopki wykonali górale z Bachledówki. Parafianie brdowscy (16 osób) zajęli się wykończeniem dzieła. Prace rozpoczęli na początku Adwentu. Do budowy wykorzystano ok. 10 m3 drewna, 500 m folii gospodarczej, setki gwoździ, ponad 100 drzewek różnej wielkości, 500 bombek, 5 tys. punktów świetlnych.
- Szopka ma promieniować ciepłem - podkreśla o. B. Kraszewski. Wykonując ją, myśleliśmy o dzieciach, które często, nawet kilka razy dziennie ją odwiedzają. Pamięć o szopce betlejemskiej z lat dzieciństwa pozostaje u większości ludzi na całe życie. Dariusz Racinowski, parafianin z Brdowa, dodaje: - Takiej stajenki w Brdowie i najbliższej okolicy nikt jeszcze nie widział. Ludzie są zachwyceni. Ja też jestem pod wrażeniem. Dziękuję ojcu Bronisławowi za to piękne dzieło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Wniebowstąpienie wyraźnie pokazuje, że nasza Ojczyzna jest w Niebie

2024-05-10 20:51

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

12 maja 2024, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ

Polsko-ukraińskie mosty

2024-05-13 05:46

Ira Petrovska

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Iliana Minich widzi swoją przyszłość w Polsce

Żyję tu bezpiecznie z rodziną; wiem, że w Lublinie jestem mile widziana - mówi Iliana Minich.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję