Reklama

Teatr Polski złamał prawo

Kierownictwu Teatru Polskiego we Wrocławiu udała się łatwa "sztuka". "Sztuka" wypromowania przedstawienia za wszelką cenę. Dzięki temu ich "sztuka" jest już tak nisko, że już chyba niżej upaść nie może.

[ TEMATY ]

komentarz

teatr

Robert Krauz/niezalezna.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kryzys w sztuce współczesnej rozpoczął się od pewnej wystawy, kiedy to na początku XX wieku Marcel Duchamp ustawił w galerii sztuki zamiast rzeźby pisuar. Powiedziano wszystkim, że to jest sztuka, a Duchamp jest genialnym artystą. Niektórzy pewnie powiedzą, że sztuka, jak sztuka, a na temat gustów się nie dyskutuje. Wiele w tym racji, ale w całej wrocławskiej awanturze jest kilka szczegółów, na które chciałbym zwrócić uwagę.

Niewtajemniczonym wyjaśnię, że chodzi o "spektakl" pt. "Śmierć i dziewczyna", podczas którego "aktorzy" porno uprawiają seks dla pieniędzy. Skandalem jest tu wszystko. Plakat promujący przedstawienie był tak obsesyjny, że Facebook go zablokował słusznie uznając za pornografię. Niestety dzieci z Wrocławia musiały na to patrzeć, bo ich miasto zostało obklejone obscenicznymi plakatami. Ciekawostką jest również fakt, że żaden z polskich aktorów nie zechciał wziąć udziału w tym przedstawieniu. Odważniejszych "aktorów" importowano więc z innych krajów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oprócz aspektów estetycznych i moralnych, są także ważne przesłanki prawne. W pornospektaklu brał udział ośmioletni chłopiec. Dostarczanie pornografii nieletnim jest dla nich bardzo szkodliwe i narusza polskie prawo. Trzeci i chyba najważniejszy punkt.

Reklama

Zadaję więc pytania: Czy pan Krzysztof Mieszkowski, dyrektor wrocławskiego teatru i jednocześnie poseł partii Nowoczesna Ryszarda Petru, nie jest w świetle polskiego prawa sutenerem? Czy sprzedaż biletów na ten "spektakl" nie jest czerpaniem korzyści z cudzego nierządu? Czy teatr publiczny we Wrocławiu nie złamał prawa stając się swoistym domem publicznym? Może warto więc złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

2015-11-22 12:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lublin: Ireneusz Krosny. Teatr jednego mima

W niedzielę, 26 lutego o godz. 17 w amfiteatrze kościoła na Poczekajce (al. Kraśnicka 76) w ramach projektu „Z Kulturą do Nieba” wystąpi „Ireneusz Krosny. Teatr jednego mima”.

Ireneusz Krosny tworzy autorskie, pantomimiczne, spektakle komediowe. Siła jego sztuki pochodzi z dwóch źródeł. Po pierwsze jest to kreatywność, własne oryginalne poczucie humoru. Drugim źródłem jest oryginalny własny styl. Krosny wypracował oryginalną technikę poruszania się mima w grze komediowej. Jego technika jest przeźroczysta jak dykcja u aktora - czyni każdy ruch zrozumiałym, ale nie zwraca uwagi sama na siebie, daje widzowi poczucie łatwości pracy mima na scenie. Krosny nie stosuje makijażu, w szczególności nie stosuje pobielania twarzy. Występuje zawsze w czarnym, neutralnym kostiumie.

CZYTAJ DALEJ

Rodzice niepełnosprawnych dzieci w Sejmie: aborcja nie jest rozwiązaniem

2024-05-16 16:10

[ TEMATY ]

sejm

rodzice

niepełnosprawność

Adobe Stock

Na wysłuchaniu publicznym w sprawie projektów zmierzających do liberalizacji przepisów aborcyjnych oprócz organizacji pozarządowych uczestniczą także rodziny z dziećmi niepełnosprawnymi. - Znam kilkaset rodzin, które mają dzieci z niepełnosprawnościami i Zespołem Downa i oni sobie radzą. To nie jest rozwiązanie problemu - mówiła jedna z matek, Marta Witecka.

Po serii wystąpień przedstawicieli organizacji pozarządowych rozpoczęła się część dla osób indywidualnych. Ta część wysłuchania publicznego potrwa kolejne kilka godzin, gdyż do zabrania głosu zapisało się ponad 300 osób.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do prezbiterów diecezji włocławskiej: bądźcie ludźmi Boga i ludźmi modlitwy

2024-05-16 19:49

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

diecezja włocławska

Copyright Niedziela/Wlodzimierz Rędzioch

- Uważnie obserwujmy Kościół, jakim dzisiaj jesteśmy, a stwierdzimy, że on dużo mówi, a mało się modli. Zajmuje się sprawami niebędącymi w jego kompetencji, a zaniedbuje właściwą sobie misję, którą jest głoszenie Jezusowej Ewangelii - mówił kard. Robert Sarach do prezbiterów diecezji włocławskiej, przybyłych 16 maja do sanktuarium św. Józefa w Sieradzu.

Emerytowanego prefekta Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów powitał biskup włocławski Krzysztof Wętkowski. Obok biskupa diecezjalnego i biskupa seniora Stanisława Gębickiego, w wydarzeniu uczestniczyło około 300 prezbiterów. W programie dorocznej diecezjalnej pielgrzymki kapłanów znalazła się konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu i Msza św.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję