Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Pozwólmy, by nas przemienił

Radosne „Alleluja” wybrzmiało po raz kolejny podczas Mszy św. rezurekcyjnej w bazylice katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego.

Niedziela sosnowiecka 15/2024, str. III

[ TEMATY ]

Sosnowiec

Piotr Lorenc/Niedziela

Procesja rezurekcyjna wokół bazyliki katedralnej

Procesja rezurekcyjna wokół bazyliki katedralnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystej, koncelebrowanej Liturgii przewodniczył abp Adrian Galbas, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej. – Zmartwychwstały Chrystus pragnie być przy nas, pragnie być w nas, pragnie być w naszym życiu. Czasem czeka na to tyle lat i nie może się doczekać. Pozwólmy Mu przyjść do nas, odezwać się do nas, okazać nam swoje miłosierdzie, pozwólmy, by przemienił nas z ziemskich chudopachołków w dostojników nieba! Czy to będzie teraz, w tych świątecznych dniach? Czy i my pobiegniemy? Byłoby wspaniale! – zaapelował hierarcha.

W homilii abp Adrian Galbas podkreślił, że prawda o zmartwychwstaniu jest pierwszą prawdą, w którą wierzymy i pierwszą, z powodu której wierzymy. Wiara rodzi się z osobowego spotkania ze zmartwychwstałym Chrystusem i staje się porywem odwagi i wolności, który każe wołać do świata: „Jezus powstał z martwych i żyje na wieki”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Święty Jan Paweł II podczas jednego ze spotkań z młodzieżą zapytał: „Czy dzisiaj łatwo jest wierzyć w Chrystusa?”. A potem, jakby bał się, że młodzi w euforii mogą powiedzieć coś na hura, sam powiedział: „Nie! Nie jest łatwo”. A czy dzisiaj w 2024 r. w katolickiej Polsce łatwo jest wierzyć w Chrystusa? Nie, nie jest łatwo! Zakładając, że chodzi nam o wiarę, a nie o pozór wiary. Nie jest łatwo. Z mnóstwa powodów. Tych osobistych, tych rodzinnych, tych polskich, tych ukraińskich i tych światowych. Także tych wewnątrzkościelnych. Wielu z nas w Kościele jest zmęczonych, wielu wystraszonych tym, co będzie, wielu oburzonych tym, co było. Dużo narzekań, krytyki, podziałów i walk. Dotarło do mnie to, co napisał jeden z publicystów, że Kościół w Polsce ma teraz swoją Wielką Sobotę. Czas pomiędzy jedną swoją postacią, a kolejną, bo przemija nie tylko postać tego świata, ale także postać obecnego w nim Kościoła – powiedział kaznodzieja.

Szukajmy tego, co w górze

Reklama

Zauważył, że niektórym ciężko jest dziś wierzyć, bo mają wrażenie, że Kościół za bardzo się „uświatowił”, przyjął kryteria tego świata, że jest zbytnio „uziemiony”, a nawet – w złym znaczeniu tego słowa – upolityczniony. – Tyle razy w ostatnich dniach Wielkiego Postu miałem okazję spotkać Kościół, który jest jak Maryja w Wielką Sobotę. Spotykam go również, odwiedzając od miesięcy wspólnoty i pojedynczych ludzi w naszej diecezji. Widzę go w tylu księżach. Z boku wrzawy, wokół niepokój, a tu Kościół głęboko wierzący: ludzie na rekolekcjach, ludzie przy konfesjonałach, ludzie na liturgiach. Kościół to także ludzie cierpiący cierpieniem swoim i swoich bliskich, którzy Boga w tym nie przeklinają, ale jeszcze głębiej Mu ufają. Ci liczni, którzy w swoich codziennych, nawet błahych wyborach „szukają tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus” – podkreślił arcybiskup.

Papieskie przesłanie

Zadał też pytanie: „Czy dzisiaj jest łatwo wierzyć w zmartwychwstałego Chrystusa?” – Nie, nie jest łatwo! Mnie też czasem nie jest łatwo. I rozumiem, tak mi się przynajmniej wydaje, tych z was, którzy są tu dzisiaj bardziej z tradycji niż z wiary, bo to taki standardowy układ: i śniadanie i spotkanie i kościół. Rozumiem i nie potępiam. Ale chcę dokończyć to zdanie papieża do młodych sprzed lat, bo on wtedy powiedział coś jeszcze. „Bądźcie jednak pewni, że wierzyć w Chrystusa – choć jest to trudne – jest dziś możliwe”. I to jest, bracia i siostry, wielkie przesłanie tych świąt. Tak: wierzyć w Chrystusa nierzadko jest dzisiaj trudno, ale jest to możliwe – podkreślił hierarcha.

2024-04-09 14:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Betlejem” w Jaworznie

Niedziela Plus 52/2023, str. II-III

[ TEMATY ]

Sosnowiec

Zdjęcia: archiwum Wspólnoty „Betlejem”

Miejsce, gdzie nieproste ludzkie historie rozwiązują się, a czasem nawet ratują życie. Zapraszamy do domu przemiany i spotkania.

Z bezdomności wychodzi się do kogoś, a nie gdzieś” – te słowa ks. Mirosława Toszy stały się faktem dla mieszkańców Wspólnoty „Betlejem” w Jaworznie. Tworzą ją osoby po przejściach, które doświadczyły bezdomności, uzależnienia, rozpadu małżeństwa, utraty wolności, odrzucenia. Razem z przyjaciółmi i wolontariuszami zaczynają zmieniać swoje życie i zauważają potrzeby innych. We wspólnocie wspierają się wzajemnie, ponieważ jednoczy ich nadrzędny, wspólny cel, którym jest odzyskanie nadziei, odnalezienie sensu życia i usamodzielnienie się. Dlatego są tu, w miejscu spotkania, a spotkanie inspiruje, umacnia i zmienia. Nie jest to tylko dom schronienia dla bezdomnych czy noclegownia, ale to dom wspólnoty. Obecnie tworzy ją piętnaście osób.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję