Reklama

Aspekty

Był wierny do końca

Historia życia płk. Jana Kudły ps. „Ryś” to dobry materiał na scenariusz filmowy. Uczestnik II wojny światowej, Żołnierz Niezłomny, bohater antykomunistycznego podziemia, do śmierci mieszkał w Zielonej Górze.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 11/2024, str. V

[ TEMATY ]

wspomnienie

Karolina Krasowska

Adam Kudła prezentuje biogram ojca w książce Ocalić od zapomnienia: Kronika I Brygady Kadrowej V Dywizji Lwowskiej 1945 – 1956

Adam Kudła prezentuje biogram ojca w książce Ocalić od zapomnienia: Kronika
I Brygady Kadrowej V Dywizji Lwowskiej 1945 – 1956

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jego szlak bojowy prowadził od Syberii przez Bliski Wschód, południową Afrykę, południową Amerykę, Kanadę, Wielką Brytanię, Belgię, Holandię i Niemcy. Do Polski jako kurier powrócił w 1946 r., aresztowany w 1951 r., został skazany na 15 lat więzienia. I choć po 5 latach wyszedł na wolność, to represje wciąż dotykały jego i całą rodzinę.

Szlak bojowy

Jan Kudła urodził się 10 czerwca 1926 r. w Polskiej Woli w pow. Podhajce. Po wybuchu II wojny światowej znalazł się na terenach pod okupacja sowiecką i 10 lutego 1940 r. wraz z rodziną został deportowany przez NKWD do obozu pracy przymusowej na Sybir w okolice Swierdłowska, gdzie mimo bardzo młodego wieku pracował przy robotach leśnych. Po 2 latach zwolniony na podstawie amnestii, trafił do polskiej Szkoły Junaków przy formowanej w ZSRR 7. Dywizji Piechoty w Tockoje i z armią Andersa wyjechał do Iranu. Potem do Afryki, Kanady i Szkocji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Od lipca do września 1942 r. ojciec służył w jednostce eskortującej niemieckich jeńców wojennych z Afryki Południowej do Halifaxu w Kanadzie. W październiku przybył do Szkocji, gdzie został skierowany do 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej, a z początkiem 1943 r. oddelegowany na kurs kierowców samochodowych – opowiada syn Jana Kudły. Dodaje, że w grudniu 1943 r. został przeniesiony do 1. Dywizji Pancernej, kompanii warsztatowej. – Ojciec zrobił prawo jazdy, jeździł samochodami ciężarowymi, należał do jednostki u gen. Maczka, która na froncie naprawiała sprzęt wojskowy – dodaje Adam Kudła.

Powrót do ojczyzny

Po zakończeniu wojny, w październiku 1946 r. Jan Kudła jako kurier powrócił do kraju. Został przerzucony do Polski z korespondencją dla komendanta Eksterytorialnego Okręgu Lwów Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Od 1949 r. kontynuował działalność w ramach konspiracji antykomunistycznej jako członek Polskiej Tajnej Organizacji Wojskowej. W listopadzie 1951 r. został aresztowany przez funkcjonariuszy UB i wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Zielonej Górze skazany na 15 lat więzienia. Wyrok odbywał m.in. w Zielonej Górze, Sztumie i Wronkach. W wyniku odwilży politycznej w 1956 r. został zwolniony, ale prześladowania trwały. Gdy tylko pojawiła się możliwość awansu, zjawiało się UB i o karierze mógł zapomnieć. Konsekwencje ponosiła również rodzina.

Reklama

– Ojciec był bardzo dobrym organizatorem, człowiekiem o dużych umiejętnościach i wiedzy. Przeważnie pełnił stanowiska kierownicze, jednak jak tylko UB dowiadywało się o tym, kazało go zwolnić. Mógł pracować tylko na stanowiskach robotniczych. To pokazuje jak bardzo był represjonowany. Cierpiała przez to rodzina, bo nie miała środków do życia – wspomina Adam Kudła. – W tamtym czasie dużo przeprowadzaliśmy się po całym ówczesnym województwie. Najczęściej były to wioski, bo ojciec był specjalistą od rolnictwa. Przez jakiś czas był leśniczym, jednak UB znów kazało go zwolnić. Ojciec nigdy nie opowiadał o konspiracji. Nic o tym nie wiedzieliśmy. Nie mówił, bo nie mógł. Gdyby powiedział, to mogło się to roznieść i byłby jeszcze bardziej dyskryminowany. On i rodzina. Do 1990 r. walczył z komuną w podziemiu – dodaje.

To byli bohaterowie

W latach 80. XX w. Jan Kudła angażował się w działalność opozycyjną w ramach NSZZ „Solidarność” oraz NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Po transformacji systemowej w Polsce był działaczem organizacji kombatanckich. – Ojciec był wychowywany w duchu słów: Bóg, Honor, Ojczyzna, które w latach 20. XX w. były bardzo żywe w narodzie, który odzyskał niepodległość po 123 latach niewoli. Inaczej być nie mogło. Poszedł na wojnę w młodym wieku, przeszedł długi szlak bojowy, po całym świecie, by walczyć o wolną Polskę. Po wojnie cały czas był zaangażowany w podziemie antykomunistyczne i konspirację – mówi syn Niezłomnego. – Jestem pełen podziwu dla Żołnierzy Niezłomnych. To byli bohaterowie, którzy oddali życie, żeby Polska była wolna, a Polacy mogli żyć w lepszym kraju i być w nim gospodarzami – dodaje.

2024-03-13 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak prosisz, to wejdę…

Niedziela przemyska 47/2018, str. IV-V

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

odszedł do Pana

wspomnienie

Archiwum rodzinne

Msza św. pogrzebowa śp. ks. Jana Stanisza

Msza św. pogrzebowa śp. ks. Jana Stanisza

Bardzo drogiego nam śp. ks. Jana Stanisza otaczamy wdzięczną modlitwą i mocno ufamy, że po trudach ziemskiego życia Pan poprosił go, aby wszedł do domu kochającego Ojca w niebie. Z pewnością u progu domu Ojca czekali na niego liczni zmarli – nie omijał żadnego pogrzebu kapłana. Wielu z nich już odeszło do Pana. Oni pewnie tym razem w blasku Prawdy stali się żelaznym listem do nieba. To bardzo dla niego charakterystyczne. Mimo świadomości, że ludzie wykorzystują jego dobre serce, nigdy przed żadnym proszącym nie zamknął drzwi i portfela

Kiedyś, kiedyś … w Krośnie Polance, chwilę po rozpoczęciu katechezy, którą prowadziłem jeszcze w salce katechetycznej na wikarówce, usłyszałem delikatne pukanie do drzwi. „Proszę uprzejmie” – spontanicznie zawołałem w przekonaniu, że z lekkim poślizgiem (spóźnieniem) przyszedł któryś z uczniów tej grupy katechetycznej i szerokim gestem otworzyłem drzwi, a w nich – ku mojemu zaskoczeniu – zupełnie nieoczekiwany gość, nasz seminaryjny profesor pedagogiki i ówczesny diecezjalny wizytator religii ks. Jan Stanisz. Trochę mnie zatkało, więc ks. Stanisz z właściwą sobie delikatnością odpowiedział: „Jak prosisz, to wejdę”. I tak odbyła się pierwsza wizytacja katechetyczna w mojej karierze nauczyciela religii. Choć tuż po katechezie okazało się, że Ksiądz Wizytator chciał tylko zapytać, w której salce uczy s. Simplicja (felicjanka), bo to ona miała być tego dnia „zwizytowana”.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Ksiądz Jan Długosz w różnych odsłonach

2024-05-17 15:27

[ TEMATY ]

konkurs plastyczny

Kłobuck

parafia św. Marcina

ks. Jan Długosz

MOK

Maciej Orman/Niedziela

W Miejskim Ośrodku Kultury im. Władysława Sebyły w Kłobucku odbyła się gala podsumowująca II Regionalny Konkurs Plastyczny „W kłobuckim kościele jest skarbów wiele”, zorganizowany przez miejscową parafię św. Marcina – sanktuarium Matki Bożej Kłobuckiej Niepokalanej Ucieczki Grzeszników.

Tym razem uczestnicy mierzyli się z tematem: „Ksiądz Jan Długosz – polski kronikarz i... proboszcz w Kłobucku”. Ich zadaniem było wykonanie pracy o charakterze symbolicznym, ukazującej związek ks. Długosza ze sprawowaniem probostwa w Kłobucku w latach 1434-49.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję