Reklama

Niedziela w Warszawie

Do biegu • Gotowi • Start

Gdy kandydat na prezydenta akurat wpadł, albo może wpaść, w warszawskich sztabach jest ruch, jak na Wolumenie we wtorki. Potem napięcie siada. Jest cisza, spokój, słychać brzęczenie pierwszych much

Niedziela warszawska 18/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

wybory

kampania

Wojciech Łączyński

Przed sztabem wyborczym Andrzeja Dudy

Przed sztabem wyborczym Andrzeja Dudy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rzecz jasna pod warunkiem, że w ogóle jest sztab – taki ze sztabowcami, plakatami, flagami, ulotkami – bo nie wszyscy kandydaci na prezydenta RP go mają. A nawet jak mają, to niekoniecznie w Warszawie i niekoniecznie w świecie rzeczywistym. W wirtualu ma go Paweł Tanajno, mało znany kandydat jeszcze mniej znanej Demokracji Bezpośredniej.

W sieci wisi adres na Nowolipkach, ale kandydat macha ręką. – Nowolipki daliśmy, bo coś musieliśmy dać – mówi. Przy Nowolipkach nie dzieje się kompletnie nic. – Mój sztab jest online. Nie siedzimy na Nowolipkach w kupie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W wirtualu i na papierze

Kandydat Grzegorz Braun, reżyser znany z filmów, potyczek z policją i akcji-okupacji Państwowej Komisji Wyborczej, też ma sztab tylko na papierze. Jest przy ul. Krzywe Koło pod numerem 30., w mieszkaniu Wiktora Węgrzyna, szefa Komitetu Wyborczego Brauna.

Natomiast kandydat Paweł Tanajno w wirtualu ma nie tylko sztab, ale i materiały wyborcze, ulotki, plakaty. – Zrezygnowaliśmy z tradycyjnej kampanii. Trzeba na nią mieć miliony z subwencji – mówi. – PO ma na kampanię 10 mln zł, PiS z sześć milionów. My mamy sześć tysięcy.

Kotyliony i plakaty

Milionów PiS-u za bardzo nie widać w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej. Tu też jest cicho, spokojnie, słychać brzęczenie much. Ochroniarza nie widać, można wejść i zgłosić się do pomocy przy kampanii kandydata Andrzeja Dudy.

Pomoc przyda się też narodowcom od Mariana Kowalskiego. Bo choć mają swoich ludzi, przyda się każda para rąk. – Proszę wpaść po ulotki czy plakaty i rozkleić w swojej okolicy. Mamy spory zasób plakatów i ulotek, zapraszamy – zachęca Mateusz Maloch, w dzień – student, wieczorami sztabowiec „Mariana”.

Do sztabu na ul. Noakowskiego przy Politechnice Warszawskiej najlepiej przyjść wieczorem. Po godz. 18 już ktoś jest. Na przykład dziś jest sam kandydat, który ma tu spotkanie ze zwolennikami i chętnie zapozuje ze swoim plakatem. Kampanii nie widać natomiast na zewnątrz, na ul. Noakowskiego. – Zgody trzeba, wniesienia opłat, nie stać nas – mówi sztabowiec Mateusz.

Reklama

Na kłopoty z kosztami mają pomysł ludzie Pawła Tanajno. Nie ma ulotek, plakatów, bo kosztuje druk, przewóz i dystrybucja, a skuteczność w dotarciu do zainteresowanego jest żadna – uważa kandydat. Jak policzył z kolegami, papierowa kampania się zupełnie nie opłaca.

– Zachęcamy do aktywności w Internecie, komentowania postów, udostępniania na grupach, zaangażowania się w rozmowy z ludźmi w Internecie. To jest nasz pomysł na kampanię. I codziennie coś się dzieje. Np. dziś jest czat internetowy na youtubie – twierdzi. Można, owszem, dostać wzór plakatu czy ulotki u kolegi kandydata, ale samemu trzeba sobie wydrukować. Ale równie dobrze można samemu coś wymyśleć. Kandydat się nie obrazi.

Gdy nuda złapie

Miliony Platformy rzucają się w oczy w siedzibie sztabu kandydata Bronisława Komorowskiego przy ul. Żurawiej. Obszerny lokal w zabytkowej kamienicy Juliana Fuchsa, w tętniącej życiem okolicy, wśród kawiarni, restauracji i sklepów. Choć akurat wewnątrz między podobiznami Komorowskiego nic nie tętni.

Jest pani za ladą w recepcji i znudzony ochroniarz pod krawatem, zastawiający całym sobą przejście do tajnej, łamanej przez poufną, części sztabu. Wionie tu nudą, jak na plakatach i ulotkach z kandydatem („Gdy nuda złapie i w rękach swych trzyma/To z nudów nie warto przecież nic zaczynać”).

Potencjalnego wolontariusza proszą o CV, ale bez przesady, do ulotek nie potrzeba doktoratu. Na dzień dobry i na do widzenia wolontariusz dostanie kilkadziesiąt przypinanych znaczków z Komorowskim w kształcie kotylionu i kilkaset ulotek też nawiązujących do kotylionu…

Nudy nie ma akurat w sztabie Janusza Korwina-Mikke, mieszczącym się w biurze poselskim Przemysława Wiplera, człowieka numer dwa w tym towarzystwie. – Gdy ktoś chce pomóc niech się zgłosi do Bryczkowskiego, specjalisty od agitacji – zachęca sam poseł. Przed najbliższym wiecem każdy się przyda. Wolontariusz może dostać od posła plakat z kandydatem. Że kandydat jest na nim bez grzywki? – Taka była wizja artysty – przypuszcza poseł Wipler.

Reklama

Pełny spontan

Sztab Pawła Kukiza mieści się w zagłębiu miedziowym, w Lubinie. W Warszawie nie ma miejsca, gdzie można przyjść, wziąć ulotki, plakaty i iść w miasto. Robią to ludzie Kukiza. – Nam tu niepotrzebny sztab – mówi Krzysztof Szczotka, pełnomocnik kandydata w Warszawie-Śródmieściu.

Lokale w stolicy są drogie, a oni pracują jako wolontariusze. Jest pełny spontan. – Nie mamy stałego miejsca spotkań, ale jak trzeba się spotkać, zbieramy się i robimy akcje ulotkowe. Np. na Starówce, albo na Patelni przy stacji Centrum – mówi pełnomocnik Szczotka. Można tam wtedy dostać ulotkę z zafrasowanym Pawłem Kukizem, kandydatem na prezydenta RP.

O spontanie w kampanii Magdaleny Ogórek można zapomnieć. Do wolontariatu potrzebne CV. Do rozdawania ulotek też potrzebne CV? – Do tego akurat nie – mówi pani Maja ze sztabu. – Ale i tak trzeba podać imię, nazwisko, numer telefonu. Zapiszemy i skontaktujemy się – obiecuje. Można też przyjść osobiście do sztabu w al. Ujazdowskie. Ale uwaga: jest tylko niewidoczna naklejka przy dzwonku! I byle przed godz. 15, bo potem już nie odbiorą domofonu.

2015-04-28 15:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nadzieje na pokój w Birmie

[ TEMATY ]

pokój

wybory

Birma

Na trzy miesiące przed planowanymi w Birmie wyborami, rząd tego azjatyckiego kraju podejmuje wysiłki w celu zaprowadzenia trwałego pokoju. Przywódcy polityczni i wojskowi próbują osiągnąć porozumienie z tuzinem uzbrojonych grup w sprawie utworzenia demokratycznego federalnego państwa, co wydaje się warunkiem wstępnym osiągnięcia trwałej zgody ponad podziałami etnicznymi. Od momentu odzyskania niepodległości w 1948 roku kraj zmaga się nieustannie z wewnętrznymi konfliktami.

Birma jest krajem stanowiącym mozaikę różnych grup etnicznych, które są nieufne wobec siebie, a czasami żyją we wzajemnej nienawiści i pogardzie. Istnieje osiem dużych grup etnicznych, z których każda dzieli się na wiele mniejszych z własnym językiem, kulturą i historią. Federalizm mógłby pomóc w zachowaniu tej różnorodności oraz w zjednoczeniu kraju wokół centralnego rządu i zapewnieniu mu rozwoju. O nadziejach na pokój w Birmie powiedział Radiu Watykańskiemu o. Ludovic Mathiou, kapłan ze Stowarzyszenia Misji Zagranicznych, przebywający w tym kraju od 2017 roku.

CZYTAJ DALEJ

Wierny, aż po odmęt wód

Lekko zgarbiony, z wieńcem pięciu gwiazd nad głową w birecie. Ubrany w sutannę, rokietę i mucet – sięgającą łokcia, zapinaną na guziki z przodu pelerynę – tuli do serca krzyż albo palmową gałązkę. Czasem trzyma zamkniętą kłódkę, zapieczętowaną kopertę albo palec na ustach. Męczennik z Czech, który oddał życie za zachowanie tajemnicy spowiedzi – św. Jan Nepomucen

Co przydarzyło się Janowi?

CZYTAJ DALEJ

Watykan: oskarżenia wobec kanadyjskiego kardynała okazały się bezpodstawne

2024-05-21 12:25

[ TEMATY ]

kardynał

sąd

oskarżenie

Kanada

made by © Peter Potrowl/pl.wikipedia.org

Kard. Gérald Lacroix

Kard. Gérald Lacroix

Oskarżenia wysuwane wobec arcybiskupa Quebecu, kardynała Géralda C. Lacroix okazały się bezpodstawne - wynika z komunikatu opublikowanego dzisiaj przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Wynika to z wniosków ze wstępnego dochodzenia kanonicznego w sprawie anonimowego oskarżenia przeciwko arcybiskupowi Québecu.

W watykańskim komunikacie przypomniano, że 8 lutego 2024 r. Ojciec Święty powierzył emerytowanemu sędziemu Sądu Najwyższego prowincji Québec, André Denisowi, misję wyjaśnienia zarzutu postawionego w kontekście pozwu zbiorowego wniesionego przeciwko archidiecezji Québec. Sprawozdanie ze wstępnego dochodzenia kanonicznego przeprowadzonego przez sędziego zostało zakończone 6 maja 2024 r. i przekazane w następnych dniach Ojcu Świętemu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję