Reklama

Taize w Strasburgu

W ludziach młodych budzi się tęsknota za Bogiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ekumeniczna Wspólnota z Taizé powitała rok 2014 w Strasburgu, na granicy Francji i Niemiec. 28 grudnia przybyło tam kilkadziesiąt tysięcy uczestników 36. Europejskiego Spotkania Młodych, będącego kolejnym etapem „Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię”. W spotkaniu wzięło udział ponad 4,5 tys. Polaków. Licznie przybyli Ukraińcy, Włosi, Chorwaci, a także Białorusini. Z mieszkańcami Alzacji i niemieckiego regionu Ortenau, którzy ich gościli, zastanawiali się, co zrobić, żeby komunia między ludźmi kochającymi Chrystusa stała się dostrzegalna.
Do uczestników spotkania w Strasburgu nadeszły listy poparcia od zwierzchników Kościołów i instytucji międzynarodowych. Papież Franciszek napisał m.in.: „Rzym z radością wspomina wasze zeszłoroczne spotkanie europejskie, a przede wszystkim piękną modlitwę, która na placu Świętego Piotra zgromadziła razem z papieżem Benedyktem XVI tysiące młodych ludzi. Papież liczy na was i na to, że dzięki waszej wierze i waszemu świadectwu ewangeliczny duch pokoju i pojednania będzie promieniował pośród waszych rówieśników”.
W „Czterech propozycjach na rok 2014”, które otrzymał każdy uczestnik spotkania, br. Alois, przeor Taizé, zachęcał: „Ci, którzy na całej ziemi kochają Chrystusa, idąc Jego śladami, tworzą wielką wspólnotę przyjaźnie nastawioną do wszystkich ludzi. Nosi ona nazwę: komunia. Dzięki temu kochający Chrystusa przyczyniają się do leczenia ran, od których cierpi ludzkość. Nie chcąc niczego narzucać, mogą wspierać globalizację solidarności, która nie wyklucza żadnego narodu, żadnego człowieka”.
W wywiadzie dla włoskiej agencji katolickiej SIR br. Alois mówił o tęsknocie młodych ludzi za Bogiem. – Owo pragnienie może zaprowadzić młodych do odkrycia Boga, który nas kocha – powiedział.
– Kiedy ludzie młodzi spędzają tydzień na wzgórzu w Taizé, często sobie uświadamiają, że istnieje w nich głębokie pragnienie miłowania i bycia kochanym, pragnienie miłości na zawsze – stwierdził w wywiadzie przeor ekumenicznej Wspólnoty z Taizé. – Jest to jakby budzące się pragnienie duchowe. Czyż nie jest to swego rodzaju nostalgia za Bogiem? – powiedział br. Alois.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-12-30 14:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 22/2006

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Rafael Santi

Rafael Santi "Przemienienie Pańskie" (1516-1520)

Rafael Santi

Według tradycji chrześcijańskiej największym wydarzeniem w dziejach świata jest narodzenie Pana Jezusa. Owa data słusznie została wyeksponowana tak dalece, że właśnie od przyjścia na naszą ziemię Jezusa Chrystusa liczy się lata nowej ery. Dla Kościoła Chrystusowego najdonioślejszym znakiem jest Zmartwychwstanie Pana Jezusa, zgodnie ze słowami św. Pawła Apostoła: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 14). Właśnie przez fakt zmartwychwstania Pan Jezus potwierdził, że był tym, za kogo się podawał.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Katolicy na parkiecie

2024-05-12 17:18

Tomasz Lewandowski

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób bawiło się razem podczas 4. Karmelitańskiego Balu dla Singli

140 osób na 4. Karmelitańskim balu dla singli i około 250 na Kato-party – młodzi „z wartościami” chcą się razem bawić.

– Okazuje się, że jest duże zapotrzebowanie na tego typu imprezy. Sporo osób przyjechało spoza Wrocławia, aby razem się bawić i poznać osoby żyjące tymi samymi wartościami. Wielu nie chce chodzić do klubów czy dyskotek i zastanawiać się, czy spotyka kogoś stanu wolnego, czy ta osoba myśli podobnie, czy żyje w podobnym stylu. Na takim balu nie muszą się martwić, czy ktoś jest już w poważnej relacji, czy wiara jest dla niego ważna. Tu można się przełamać – tłumaczy Maciej Romaniszyn, DJ i organizator Karmelitańskiego balu dla singli. I dodaje: – Mało jest wydarzeń o charakterze balu, w których możemy wziąć udział. Mamy sylwestra, może karnawał lub wesela, gdzie można pięknie się ubrać w strój wieczory i w konwencji balowej pobawić. My dajemy taką możliwość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję