Reklama

Wiadomości

Sosnowiec: Prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci mężczyzny w mieszkaniu księdza

Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ wszczęła w czwartek śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności zgonu młodego mężczyzny, który w środę zmarł w mieszkaniu zajmowanym księdza jednej z sosnowieckich parafii. Jeszcze w czwartek ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok.

[ TEMATY ]

kuria

Sosnowiec

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Śledztwo zostało wszczęte pod kątem artykułu 155. Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci, przy czym zastrzegam, że jest to standardowa procedura wszczęcia śledztwa, kiedy nie znamy przyczyny zgonu, a potrzebujemy wyjaśnić okoliczności" - powiedział PAP szef Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ Zbigniew Pawlik. Jak dodał, podczas środowych oględzin na zwłokach mężczyzny nie ujawniono urazów, które mogłyby być przyczyną jego śmierci.

Sekcja zwłok ma zostać przeprowadzona jeszcze w czwartek. Prawdopodobnie wykona ją ten sam lekarz, który wykonywał w środę oględziny zwłok w miejscu, w którym je znaleziono. Bardzo możliwe, że sama sekcja nie da odpowiedzi na pytanie w sprawie przyczyny zgonu i konieczne będą dalsze badania – toksykologiczne i histopatologiczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młody mężczyzna zmarł w środę. Do do sprawy odniosła się tego dnia kuria diecezjalna w Sosnowcu, która w zamieszczonym na stronie internetowej komunikacie oświadczyła, że "z głębokim smutkiem i niedowierzaniem przyjęła do wiadomości informację o zdarzeniu mającym miejsce na terenie mieszkania zajmowanego przez księdza jednej z sosnowieckich parafii".

Reklama

"Pomimo reanimacji podjętej przez księdza oraz wezwanych przez niego ratowników medycznych, nie udało się uratować życia młodego mężczyzny obecnego w mieszkaniu. Prowadzone są rutynowe czynności wyjaśniające prokuratury. Kuria Diecezjalna w Sosnowcu w pełni współpracuje z organami procesowymi" - zapewnili przedstawiciele diecezji.

Oględziny miejsca, w którym doszło do zgonu rozpoczęły się w środę tuż po południu i zakończyły się przed 17. Ani prokuratura, ani kuria nie informują kim był zmarły mężczyzna, co robił w mieszkaniu księdza i ile miał lat. Śledczy nie podają też czy ktoś w tej sprawie został zatrzymany, nie zdradzają też innych szczegółów dotychczasowych ustaleń. "Muszę się zasłonić tajemnicą śledztwa w uwagi na jego dobro, ale też uwagi na dobro najbliższych pokrzywdzonego, którzy zostali już powiadomieni o tym fakcie; jesteśmy z nimi w kontakcie. Nie będziemy udzielać bardziej szczegółowych informacji o tym, jakie są nasze ustalenia" - powiedział prok. Pawlik.

2024-03-21 09:38

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: Konferencja prasowa przed beatyfikacją Matki Klary

[ TEMATY ]

kuria

beatyfikacja

Małgorzata Cichoń

Od lewej: s. Agnieszka, Kijowska, kard. Stanisław Dziwisz i ks. Jan Kabziński

Od lewej: s. Agnieszka, Kijowska, kard. Stanisław Dziwisz i ks. Jan Kabziński

Dziś w kurii krakowskiej odbyła się konferencja prasowa, podczas której podano dziennikarzom szczegóły na temat zbliżającej się beatyfikacji Matki Klary Ludwiki Szczęsnej. Uroczystość będzie mieć miejsce 27 września w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. W spotkaniu z dziennikarzami uczestniczyli: kard. Stanisław Dziwisz, s. Agnieszka Kijowska - przełożona generalna Sióstr Sercanek, ks. Jan Kabziński - kustosz sanktuarium św. Jana Pawła II oraz ks. Jan Machniak. Spotkanie poprowadził ks. Robert Nęcek.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję